-
Postów
268 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez lena163
-
Ja się jeszcze tylko zastanawiam nad tym czy Square zaliczyło w przypadku FFXII zwyczajną wpadkę, czy po prostu założyli, że nawet jak wydadzą taką sobie niedorobioną gre to i tak fani serii ją kupią tak jak w przypadku FFX-2 a oni zarobią. Mam nadzieje, że wyszło tak jak wyszło przez przypadek bo inaczej z XIII może być podobnie.
-
No właśnie pierwsze co zrobiłam po otworzeniu budy to było dokładnie odkurzenie i wyczyszczenie spręzonym powietrzem Kuzyn radzi zatopić w czymś cewki od zasilacza albo założyć osłonki termokurczliwe ew wygrzać zasilacz bo choć to syczenie (jeżeli to zasilacz) jest niby niegroźne to jednak denerwuje. No chyba że to co innego, ale obiecał że w wolnej chwili sprawdzi czy jego założenia są słuszne.
-
Heeeh naprawde ładnie to napisałeś i tak się zastanawiam, skoro z tą grą spędziłeś 300 godzin to ile grałeś w części które Ci bardziej podeszły Ja do tej gry zabierałam się w sumie 3 razy i za 3 razem dopiero przeszłam, ale to tylko dlatego że były wakacje a ja nie miałam kompletnie nic innego do grania. I zawsze jak czytam posty kolejnych ludzi którzy przeszli lub próbują przejść XII to wierzyć mi się nie chce że square tak spierdzieliło tą gre mając kawał dobrego materiału (wystarczyło by wypierdzielić Vaana, Penelo i rozkręcić fabułę bo początek nie był najgorszy jakby co ) . Wolałabym na tą gre czekać z 2 lata dłużej niż grać w taką wersje Z tą grą to jest tak jaby Tolkien mając w głowie cały wymyślony przez siebie świat fantasy, postacie itd Napisał tylko o hobbicie, elfie, człowieku i czarodzieju którzy się gdzieś przypadkowo spotkali i stiwrdzili że "hey wiecie co pojdziemy skopać dupe Sauronowi", a potem by zaczął opisywać jak lezą przez lasy, pola, łąki zabijajac po drodze urgale żeby na końcu djość do Saurona pogrozić mu palcem że jest zły, załatwić go i się rozjeść
-
W jaskini dostaje się w miare mało exp zresztą można po drodze do Ifrita i podczas misji w dollet napakować (Ifrit i ten boss na wieży dają sporo ap podobnie jak te węże co atakują żołnierzy w Dollet) jak byłam w Dollet miałam ok 13 lv więc nie dużo więcej niż normalnie
-
Nie trzeba pakować wystarczy Mad Rush Ifrita i 5 kart Abbys Worm zamienionych na Windmil a je na 100 Tornado podpięte pod parametr str. A pajączek ma ok 5 zyć jak go się tyle razy wyzeruje to padnie ale przez to nie ma tego efektownego demka jak Quitis go rozwala więc sama nie wiem co daje lepszą satysfakcję
-
Heeh ostatnio weszłam sobie na game.faqs.com odnośnie własnie ff8 i znalazłam wątek w którym pisze że tego bossa co nas goni podczas misji w Dollet można załatwić na amen Sprawdziłam i rzeczywiście to prawda to kolejna rzecz która mnie zakoczyła w tej grze Poza tym okazało się, też że można go pokonywać do oporu jeżeli zbije mu sie hp do zera i ucieknie za każdym razem dostając 50 ap. Ciekawe czego się jeszcze dowiem o tej grze
-
Wypruj Zg(red.)a- czyli pytania do redaktorów PE.
lena163 odpowiedział(a) na AumaanAnubis temat w zgRedzi
A ja mam pytanie z innej beczki (które bardzo możliwe, że już się pojawiło:P) W każdym razie jestem ciekawa (i wcale nie boje się użyć tego słowa) którzy z zgredów są jeszcze stanu wolnego? mowiąc słowami mojej babci kawalerami do wzięcia? Nikt nie odpowiada więc mogę zagwarantować, że nie pytam się w celu matrymonialnym Kieruje mną czysta ciekawość -
Hmm no chyba nie mam wyjścia i bede musiała kogoś pofatygować, choć teraz jakby mniej syczy tj teraz posykuje (takie psssyt:P)a nie syczy non stop (co doprowadzało do szału) jak narazie nic nie wybucha a kondensatory i cewki wyglądają normalnie obserwowałam je kilka dni i nic a miałam okazje widzieć jak wyglada nabrzmiały kondensator bo mi raz jeden w zasilaczu poszedł kiedyś tam w starym kompie a drugi chciał zrobić to samo ale nie zdążył ( był niezły huk i korki poszły w całym domu, ale wtedy nic nie syczało wcześniej, za to trochę później zaczął syczeć dysk i długo nie podziałał więc jestem pewna że to nie dysk) Ogólnie ja to mam chyba zły wpływ na komputery jak się jedna rzecz zepsuje to potem lawinowo to idzie jak w prawie Murphy'ego
-
No ja to Jechta i tego tam brylca na końcu podszedłam z nastawianiem, że zobacze jaki jest mocny, żeby wiedzieć ile podpakować i że mnie rozwali w pył w kilku rundach i jakież było moje zdziwnienie jak w dość krótkim czasie padł. A końcowy boss to już w ogóle śmieszny był przez chwilę się ludziłam, że to jeszcze nie koniec gry. Trudniejsze mi się wydawału potworki z Sina czy choćby Yunalesca która mnie dużo nerwów kosztowała przy braku odporności na status zombie Końcowy boss z FFVIII był trudniejszy i pokonanie jej bez pakowania, bez ostatecznych limitów postaci i bez GF'a Edena zajmowało duużo czasu. No bo z spełnieniem powyższych elementów to była dziecinnie prosta Ale za to pokonanie jej bez odblokowanych limitów i itemów jest prawie niemożliwe tj. zależy od szczęcia czyli od tego które czary nam zakosiła najpierw
-
No już wcześniej otworzyłam budę i słuchałam, ale nadal nie jestem na 100 pewna bo wiatraczki przeszkadzają, w dokładnym zlokalizowaniu a jak je na chwile zatrzymam to od razu pojawia się alarm conajmiej jakby ktoś bombe zrzucał więc tym bardziej nie słychać ( swoją drogą dobrze, że mi sie nie popsuły bo bym sie zastanawiała co się dzieje ) Ze 3 osob 2 twierdzą że to w zasilaczu a jedna że niżej czyli tam gdzie karta Ja wysłuchałam zasilacz, ale to może mieć związek z tym że zasilacz jest tańszy i bym wolała żeby to jednak był on a nie katrta:P A co do dyksu to już to też przechodziłam po tym jak zaczął syczeć długo nie pochodził i poszło mi większa część danych Ale jeżeli założyc że to zasilacz (ma 4 lata) to takie syczenie może doprowadzić do jakichś nieprzyjemnych następstw? No i też gdzies słyszałam że możliwa jest wymiana samej cweki? (jeżeli oczywiście to jej wina) bo kurs na prawko mnie spłukał a kompa potrzebuje.
-
Ja mam pewien problem, otóż od pewnego czasu coś mi syczy w komputerze, początkowo niezbyt często, ale ostatnio syczy praktycznie przy każdej czynności np. przesuwanie strony w operze, wchodzeniu na dysk itd. Niewiem czy to wina zasilacza czy może karty graficznej, która ostatnio mi się trochę grzała (65 stopni a kilka razy zdarzyło się, że nawet wiecej co powodowało zawieszenie komputera) teraz już karta się tak nie grzeje, komputer sie nie zawiesza, ale za to syczy i jakby przymula komp Jakieś rady? Bo wymienie zasilacz a okaże się że to jednak karta Na innych forach czytałam, że to może być cweka od zasilacza, ale innym syczy tylko jak grają dłużej a mi ciągle.
-
A ja myślałam że jestem wybredna Niestety mam podobne zdanie, wymęczyłam ją w kilka dni bo myslałam, że mnie chciaż czymś na końcu zaskoczą, ale nie zaskoczyli. Ta część nie wnosi praktycznie nic nowego poza kilkoma szczególami których i tak można się było domyślić. Słyszałam różne opinie na temat Eragona i zarzuty że jest grafomański, ale ja tam się nie znam na tym i mi również 2 pierwsze częsci się w miarę podobały mimio (a może nawet dzięki temu ) że czułam w nich troche inspiracji Ziemiomorzem U. Le Guin no i Władcą Tolkiena. Mam nadzieje że 4 część będzie lepsza.
-
Dzięki nawet się nie spodziewałm tak wyczerpującej odpowiedzi Przekonałeś mnie żeby jednak kupić, tym bardziej że nie mam nic innego na oku. Choć zastanawiam się czy ten system walki nie będzie mnie delikatnie mówiąc denerwował, bo myśle o wersji na PC ponieważ do X-boxa nie mam swobodnego dostępu.
-
Ja mam pytanie Do jakiej gry można by porównać LR jeśli chodzi o system walki i rozwój postaci? Bo zastanawiam się nad kupnem a najlepiej orientują się w tym temacie Ci którzy już grali. Jeżeli już podobne pytanie było to z góry przepraszam, ale wole nie czytać całego wątku z obawy przed spoilerami
-
Heeh ja też nie do końca lubie futurystyczne klimaty mimo to mam nadzieje, (a jak wiadomo nadzieja umiera ostatnia) że tym razem się nie zawiodę na fabule, ale żeby się o tym przekonać trzeba będzie jeszcze troche poczekać. Za to system walki zapowiada się ciekawie, no i ta grafika
-
A czy ktoś wie czy ta książka jest w stylu Kłamstwa Lock'a Lamory Scott'a Lynch i jego kontynuacji ? Bo jak tak to już mi się podoba
-
No w sumie starą wersje widziałam prawie całą, więc chyba rzeczywiście zaczne od nowej, starą nadrobie sobie w wolnym czasie po obronie
-
Ja to żadnym torentofobem niejestem, ale myślałam że tu na forum nie wolno piracić słownie:D Dzięki na informacje teraz wiem co i jak więc napewno skorzystam bo serial był fajnie zrobiony i w ogóle fajny był
-
Eeee ja jestem zupełnie zielona w temacie anime ale na programie Hyper którego już niestety nie mam (nawet niewiem czy jeszcze jest ten program) oglądałam kiedyś właśnie Fullmetal alchemist i mi bardzo podszedł, ale niestety nie wszytkie odcinki, dlatego chciałabym się dowiedzieć jak legalnie można zdobyć lub obejrzeć ten serial no i gdzie można zobaczyć najnowsze odcinki bo też myslałam że ten serial się już skończył a jak już wspomiałam wcześniej temat anieme jest mi dosc nieznany co próbuje nadrobić w wolnej chwili
-
Dokładnie tak Dodam tylko że jak już lider elmonów będzie miał Elomon crown to będzie troszkę trudniejszy do pokonania więc lepiej nie lekceważyć go
-
To już nawet nie jest zabawne.... wychylam to bakuctwo na wszystkie strony i nie odpala się. Debilizm jakiś. Nie lubię takich pierdół w erpegach. W razie co to napisze że trzeba jedną pochodnie odpalić 4 razy z różnych stron Sama też nie mogłam tego przejść bo próbowałam zapalać nastepną zamiast tą już zapaloną a potem byłam wręcz zdumiona swoim ciemiactwem Polecam You tube
-
Muszę się z Tobą zgodzić a co do spadku to chodziło mi tylko o fabułe a nie o całą gre bo choziaż mnie zawiodła to nadal uważam że warto w nią zagrać m. in. dla tych względów o których wpomiał Alien00 (również pozdrawiam) jak i ze względu na sentyment dla serii (kasa zbierana na konsole żeby móc w końcu zagrać). No a przede wszystkim jak już ochłonęłam po złym wrażeniu (chociaż pierwsze wrażanie było jak najbardziej pozytywne) jaki ta gra na mnie wywarła to musiałam docenic jej inne zalety, które niewątpliwie ma i czemu nikt kto w nią grał nie zaprzecza mimio że ma niedosyt Heeh musiałam sie wygadać
-
Hehe dokładnie a widok Fran czy Penelo biegającej z siekierą albo młotem jest conajmiej zabawny
-
To się nie wydaje to naprawdę jest bezpłciowe A dalej będzie gorzej. Jestem ciekawa jak tam nastawienie Aliena00 bo pisał że fabuła jest ok a potem zamilkł choć nie wiem jak można grająć 100h w tą gre nie zauważyć że wystepuje tu brak głębszych relacji między postaciami. Pozostaje mieć nadzieje że XIII sprawi że padne z wrażenie na początku gry a dalej bedzie tylko lepiej a nie tak jak w XII spadek po równi pochyłej
-
Też to czytałam jakiś czas temu i wydaje mi się że tak jak pisał oggozo odpowiednie granie niedopowiedzeniami sprawia że można tą grę interpretować na wiele sposobów Ale ogólnie to co napisałi jest możliwe choć wolałabym jednak inne wytłumaczenie bo to mi do końca nie pasuje. No ale że nie znam japońskiego to nie wiem jakie są błędy w tłumaczeniu na angielski