Zaraz po prezentacji Microsoftu, byłem pewien że dzięki wprowadzeniu XBL w Polsce oraz odnowionej wersji X360, czarne pudełko MS ponownie stanie pod mym telewizorem. Jednak po doniesieniach na temat dalszego przegrzewania konsoli (rysowanie płyt, jeżeli wynika tylko z przesuwania konsoli w trakcie jej pracy - nie jest problemem), kiełkuje we mnie ziarenko niepewności co do wyboru wersji konsoli. Czy lepiej pośpieszyć się i brać sprawdzonego acz starszego Jasper'a (który wydaje się być bardzo dopracowany pod względem chłodzenia - i raczej bezawaryjny), czy może czekać na nowy model TEORETYCZNIE jeszcze bardziej dopracowany, mniej awaryjny, cichszy ale już na starcie tak dziwnie się zachowujący ? - bądź teraz mądry i wybierz dobrze .
1. Nie pamiętam (oraz nie interesowałem się Xboxem 360 w momencie jego światowego startu), ale czy też tak szybko zaczęły się pojawiać problemy z RROD-em w pierwszej jego wersji ?
2. Ile sztuk nowej wersji udało się już sprzedać w USA, a ile mamy doniesień o przegrzewaniu, artefaktach sugerujących uszkodzenie nowo zastosowanego układu (czy przypadkiem nie mieści się to granicach błędu produkcyjnego) ?
Z tego co oglądam na portalach i forach internetowych, wszędzie pokazywane są te same zdjęcia nowego X360 informującego o błędzie w wyniku przegrzania (i jeden filmik ukazujący artefakty), więc może nie jest to tak źle, dwie sztuki na kilka tysięcy sprzedanych egzemplarzy... to chyba nie taki zły wynik