Bartg

No pod tym rozumiem rozkręcanie, dużo dynamiczniejsze i bardziej brutalne misje.

Nie no bez przesady, że nie ma czegoś takiego jak rozkręcanie. W pierwszej części gry polujemy, czy jedziemy 20 minut cygańskim taborem, w Horseshoe też dość spokojne misje są przedstawiające mechaniki. Nie ma porównania do tego co sie dzieję chociażby, jak dotrzemy do obozu w willi, czy jak wjedziemy do Saint Denis.

Pytanie co to kilka godzin, imho gra na dobre rozkręca się pod koniec pobytu w pierwszym obozie (Horseshoe overlook).

Wychodzi na to, że przez tyle lat polskie skoki trzymały się na gumie do żucia i taśmie klejącej, czyli na tym, że Stoch i ekipa akurat danej zimy umieli skakać, bo to nigdy nie było oczywiste i nie wynikało z jakiegokolwiek systemowego szkolenia, treningu, przygotowań Ale tak w sumie jest u Nas w każdej dyscyplinie, no może poza siatkówką obecnie. Pojedyncze przypadki na tle patologicznego, siedzącego mentalnie najwyżej w latach 90 systemie.

Niestety zaraz i tego im zakażą, już z oferty MX5 na Europę zniknął silnik 2.0, pewnie to samo czeka wkrótce inne modele

Świetnie jeżdzą te Mazdy, znajomy miał w sedanie wersję ze zwykłym Skyactiv i po prostu bardzo, bardzo przyjemne auto w jeździe. Oczywiście dość hmm hipsterskie, bo nie ma tego powszechnego w tych czasach uderzenia turbodoładowanego momentu obrotowego, więc na pewno nie auto dla każdego, bo subiektywnie wydaje się dużo wolniejsze niż konkurencja. Inny znajomy kupił ostatnio 6 GJ w wersji 2.5, oddał do Disi Tune, gdzie samym programem z wolnossącej jednostki osiągneli 297 nm. I też to świetnie, oldskulowo jeździ, jest coś fajnego w takim liniowym przyroście momentu obrotowego.

Oba kluby z memczesteru dostarczają w tym sezonie Jeszcze Haaland kolejnego karnego zmarnowal.

Totalne przeciwieństwo Evertonu, który zabija mecze i ma już 4 mecze z ostatnich 6 na 0:0, a 5 w ogóle w tym sezonie xD A przed nimi City, nie zdziwi mnie kolejne 0:0.

Ange chyba pożegna się z robota, totalny wpierdol od Liverpoolu.

I to najmniejszy wymiar kary w sumie gdyby nie Ortega.

Jak to gdzieś przeczytałem ponieważ gra wyszła kiedy wyszła, to na TGA nie dostanie nic, bo gry z przełomu listopada i grudnia nie są brane pod uwagę na TGA bo nie, a za rok nie wiem czy ktokolwiek będzie o niej pamiętał w kontekście nagród

Ale na chuj się mamy jarać drużynami z Czech, czy Szwajcarii? Przecież wiadomo, że to interesuje fanów piłki w danym kraju, nic więcej

xD Ale pierdolisz, jak zwykle. Myślę, że całe szeroko pojęte środowisko piłkarskie i kibice polskiej piłki to zauważą i uznają za najważniejsze osiagniecie polskich klubów w europie co najmniej od ostatniego awansu Legii do Ligi Mistrzów. Dlatego, że grając w eliminacjach LM masz w zasadzie pewne miejsce w Lidze Konferencji, wystarczy po odpadnięciu nawet w pierwszej dla nas rundzie pokonać jakiś randomów i masz gwarantowane 10+ mln euro za sam udział w LKE. A dość wysokim miejscem dodatkowo ekipy zakwalifikowane do LE i LKE mają lepsze rozstawienie, więc powiedzmy 1 ekipa w LE i 2 albo 3 w LKE to nie jest niemożliwe. O Lidze Mistrzów nie myślę nawet, to już opatrzność pomoże. A wiesz dlaczego Roma ma taki ranking? Bo w 22 wygrała LKE, a w 23 była w finale LE. Ot ciekawostka, co najwyżej, dla typowych ludzi. Bo może nawet byś sprawdził, że ranking UEFA liczy się za ostatnie 5 sezonów.

A propos polskich samochodów "odnalazła" się Arrinera Husayra, wersja wyścigowa stoi na wystawie Ikony motoryzacji na narodowym. Ciekawe jak się skończyła historia tego przekręty obliczonego na wyłudzenie pieniądzy od inwestorów. Podobno jedyna jedzącą wersja drogowa też żyje i jeździ nawet.

Uważa, że Izera byłaby zupełnie oddzielnym bytem jedynie z użyciem platformy Geely.

Tym w dżungli? Toć to 1do1 film przeniesiony do gry.

https://autoblog.spidersweb.pl/bialoruski-samochod-elektryczny-belgee-ex50 O tym dokładnie byłaby Izera, gdyby powstała - Geely ze zmienionym zderzakiem i znaczkiem. Zakładam, że białoruski rynek na elektryki to pewnie 2137 samochodów rocznie, więc pewnie produkują od paru lat głównie na cały rynek byłego zsrr, a teraz doszedł elektryk.

Dokładnie, w międzyczasie wleciał bardzo dopracowany jak na dzisiejsze czasy Indiana, więc Stalker spokojnie czeka. Aczkolwiek wielkość patcha

Imho na padzie znacznie lepsza wczuwka, głównie ze względu na podział LT/PT obsługujące lewą i prawą pięść W TPP są jedynie wstawki wspinaczkowe, czy bujanie na biczu. Reszta czyli eksploracja i walka jest FPP. Strzelania jest bardzo mało, więc pad w tej kwestii zupełnie nie boli/

Podpisujesz się, że zapoznałeś się ze stanem technicznym Wiem, że to spokojnie do poważenia potem przez rzeczoznawcę i sąd, ale raczej nikt nie będzie szukał dziury w całym, że coś działa, a nie było powiedziane, że wymienione. Mam wrażenie długi dokładny opis działa w przypadku aut dla entuzjastów - jakiś sportowych odmian, czy stricte aut sportowych, gdzie wiadomo, że było jeżdzone ostro i tam wszelkie modyfikacje i naprawy na bieząco są bardziej doceniane.

Taki mamy klimat. Tak jak wyżej - lepie nie pisać, że nowe sprzęgła, tylko przy oględzinach temat przemilczeć, skoro sprzęgło działa idealnie to nikt nie będzie pytał A fakturę za wymianę można sobie schować do szuflady.

Jak mi kiedyś kumpel powiedział, co sprzedał w życiu z 60 samochodów (ale nie handlarz z zawodu, po prostu nie lubi jeździć dłużej żadnym autem) podstawa to skusić kogoś, żeby przyjechał. Wtedy szansa na zakup rośnie gwałtownie, a wiadomo, że im dłużej jechał po auto, to rośnie jeszcze bardziej.

W końcu pewnie tak ale może potrwać. Byłem ze znajomym ostatnio kupować Mazde6 z 2015 roku i auto miało bardzo szczery opis, super zadbane ale miało jedną wadę - było po naprawię boku, bo cofająca laweta przerysowała cały bok. Żaden wypadek, ot wymiana poszycia drzwi i błotnika z lakierowaniem. Na całą naprawę faktury z ASO, masa zdjęć, auto pedantycznie zadbane serwisowane w najlepszym niezależnym serwisie Mazdy w Polsce z fakturami na ponad 20.000. Do tego wystawione w bardzo dobrej cenie. Jak sam właściciel mówił auto wystawiał z przerwami ponad pół roku i w tym czasie przyjechała jedna osoba oglądać, bo każdy kto słyszał "wymieniany błotnik, lakierowane elementy" to uciekał. Jakby wystawił jako stan idealny pierwszy lakier to zainteresowanie byłoby 20x większe.

A to klasyk, Polak lubi być oszukiwany przy kupnie samochodu, plus jak wypiszesz ile to nie zrobiłeś w aucie to tworzy się wrażenie, że auto się non stop psuło Polecam przeczytać Ewangelie wg Grubasa Zbigniewa Łomnika, niewiele się zmieniło, mimo że ksiązka swoje lata ma

https://autoblog.spidersweb.pl/mg-hs-excite-test-2024-lifting Czyli to jednak w MG nie działała Złomnikowi połowa wyposażenia I nadal pali sporo (2-3 litry) więcej niż konkurencja.