Skocz do zawartości

gnysek

Użytkownicy
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gnysek

  1. Btw. ten numer czysta się znacznie lepiej, wiedząc, że gdyby nie zmiana wydawcy, byłby ostatnim, ale jednak nie jest. Dobrze wiedzieć, że przed nami takie fajne ciągi liczb jak 321 i 333
  2. Dostałem czwartego dnia roboczego od premiery w kioskach, to jakieś 1-2 tygodnie szybciej niż zwykle, cuda. Miło było zobaczyć artykuł o Vox Machina, zwłaszcza, że wydawcę polskiej wersji wspomnianego tam komiksu znam osobiście (mieszkamy i pracujemy blisko siebie), więc zrobiło się swojsko. To co rzuciło mi się w oczy w tym numerze na minus, to na stronie 22 (Beauty and Beasts z MGS4), ta fotka wygląda jak wzięta pierwszy lepsza z neta, gdzie modelka jest w tle artworka Shinkawy i praktycznie nie wiadomo, co ma przedstawiać to zdjęcie. Z tego co widzę, użyto tej grafiki (wykadrowanej na panią numer 3): podczas gdy bez problemu były znacznie lepsze, jak ta (tutaj ta sama pani = 4): Oczywiście tyłek swędzi mnie jedynie przez to, że jestem fanem MGSa Dziwnie zrobiono też tytuł artykułu "Platformery 3D Wcale nie umarły" na str. 60, gdzie jego druga połowa jest na drugiej stronie na dole, przez co go nie zauważyłem i zachodziłem w głowę co to za wstępniak "Platformery. Ale o tym nie wie żaden stereotypowy użytkownik konsol" xD Może starość, a może chęć szybkiego przeczytania, że nie rzuciłem okiem na drugą stronę.
  3. Doszło wczoraj, też lekko naciągnięty róg, ale nie jest zagięty, więc samo się naprawiło.
  4. Gdyby się tak dało, to ja chętnie dopłacę do prenumeraty. Już pisałem u siebie reklamacje, odpowiadali, że mają wakaty i nie ma kto roznosić, ale w deklarowanym D+4 dochodzi do oddziału. Jak dostaję paczkę przez zwykłą PP (czego unikam, ale czasem jakieś reklamacje/promki tak idą) to muszę czuwać kiedy się pojawi status, że jest u mnie w oddziale i od ręki da się odebrać, bo listonosz potrzebuje 3-4 dni, żeby ją wziąć. Panie nawet nie komentują, że przychodzę godzinę po zmianie statusu.
  5. Conker podobno ma jakiś backup, ale czekam od 3 lat. Jest parę recek na web.archive.org, ale ostatecznie zrezygnowałem z wyciągania ich - ale gdybym miał starą bazę na 100% bym przywrócił recenzje, a może i newsy. Ogólnie ja zrezygnowałem z rozwoju strony, ale jest tam paru chętnych na pisanie newsów, więc część swojego serwera użyczyłem.
  6. Nie no, aż tak to nie, raczej mówiłem w kontekście miesiąca Nie wiem jak przy tylu odsłonach są stawki, ale mniejszy serwis może liczyć średnio na 2-3zł za 1000 wyświetleń, żeby było jaśniejsze dla innych o czym mówimy (chociaż dla mniejszych serwisów to jest nawet rozrzut rzędu 0zł - 10zł za tysiąc odsłon). I to licząc tych bez adblocka. Ale w optymalnych warunkach z reklam pewnie da się na PPE do 6 cyfrowej kwoty dojechać (przed policzeniem artów sponsorowanych). Wbrew pozorom jednak, chociaż brzmi to jak dobry interes, wcale nie jest łatwo utrzymać taki serwis, bo więcej odwiedzających = większe potrzeby serwerowe (cache, load balancery, synchronizowane bazy, backupy podchodzące pod terabajty, admini, programiści i inne cuda). Większy sukces to większe wydatki i też większa odpowiedzialność, szkoda, że trzeba obniżać poziom, żeby się wybić ponad poziom innych... ale tania sensacja się sprzedaje, co poradzić. Większe wydatki i więcej ludzi oznacza więc, że na koniec zostaje tyle samo, aczkolwiek po prostu jest to fajna duża machina, a nie tam paru łebków co pisze po szkole newsy, jak 20 lat temu Myślę, że ważne było zaznaczenie tutaj, że PPE i PE łączy już głównie to, ze zapowiadany jest nowy numer na łamach PPE
  7. No właśnie wg. statystyk Alexy czy Semrusha, to PPE już jest najwyżej jeśli chodzi o gry. Ba, nawet niektóre serwisy informacyjne albo ogłoszeniowe tyle nie mają, albo zaraz zostaną pokonane: Cóż to za przewrotny los, że porządnych treści nikt nie chce czytać, a im więcej gówna, tym więcej wyświetleń... (bo tak - zgodzę się, pierwsze PPE było takim serwisem growym, jakiego by nikt nie krytykował tak jak w całym tym temacie).
  8. Miałem to samo z numerem z kalendarzem. Ale już mi się nie chciało nawet pisać, bo to -nasy raz jak nic.
  9. Właśnie, obawiam się, że ta liczba oznacza dokładnie to, że te clikbaity działają... Niestety, to jest samo nakręcająca się machina. Ludzie wchodzą, skomentują (a najlepiej jak odpiszą na 2-3 komentarze), potem jak wejdą ponownie, dostają powiadomienia o odpowiedzi na komentarz, więc wejdą i skomentują kolejny raz i dochodzi do tego, że jednym swoim wejściem, generujemy własne 5-10 wejść w artykuł/news. Plus tych którzy z nami weszli w dyskusję. Koniec końców, wpis który przeczyta przykładowo 100 osób, ma 300-400 wyświetleń (czyli pewnie z tysiaka reklam jak nic licząc nawet adblocki, bo tam jest po 4-5 reklam na stronę). To jest maszynka do forsy - chociaż będąc szczerym, to utrzymanie serwerów i optymalizowanie strony przy takiej liczbie odsłon też na pewno swoje kosztuje i to będzie dobre 5 cyfr, albo i blisko 6.
  10. W sumie z przykrością stwierdzam, że w ostatnich dniach tam trafiłem na tyle clickbaitów, że chyba na jakiś rekord idą. Teraz już prawie same nagłówki "świetny/głośny serial na platformie X" (średnia ocen 5/10, głośny to może jak telewizor ustawisz głośno), "świetna gra wygląda znakomicie" (xD) i "świetna gra za darmo" (gdzie za darmo to demo xD), nie mówiąc już o nagłówkach Betteridge’a, gdzie znak zapytania oznacza, że na 100% w treści nie padnie pozytywna odpowiedź na zadane pytanie.
  11. Ten felieton na łamach PE za 2x200zł ktoś pisał ? W sumie zawsze zastanawiało mnie, dlaczego za 400zł nie można mieć felietonu, ale za 2x200 można... O wstępniak nie pytam, czytam, to widać, kto pisze.
  12. Ale tu nie chodzi o to jaki masz wzrok, tylko o to, że to brzydko wygląda Jak masz nagłówek, gdzie bardziej mózg skupia się na obrazku spider-mana zamiast na literach, to nie wina wady wzroku, tylko zbytniego kontrastu. Tak samo nagłówki które wyglądają, jakby farba drukarska nie dojechała i widać artefakty JPG...
  13. Ja tam bym nie był taki pewny, może pisze jako jakieś swoje alter-ego Albo dobrze wyszkolił padawanów.
  14. Nikt nie wchodzi na PPE, każdy uważa, ze ich newsy to gówno i rak a nagłówki są z Super Expressu, ale jak Gameonly zostało reaktywowane ze 3-4 lata temu, gdzie newsy były pisane "po staremu" to pies z kulawą nogą nie zaglądał, bo pewnie pod SEO nie pasowało a tymczasem PPE wciaż podbija słupki i odbiera rynek reszcie.
  15. Czemu, skoro jest Okemi, nie ma Mortel Combat? ;)

    1. Pupcio

      Pupcio

      okemi to oficjalna nazwa a to drugie to przejęzyczenie graczy

    2. gnysek

      gnysek

      Oczywiście, że oficjalna, w prefekturze PE, wiem.

    3. Bzduras

      Bzduras

      Jak nie ma jak jest, przecież właśnie napisałeś

  16. O, w końcu listonosz się doczołgał, tydzień od premiery
  17. Albo w stanie wskazującym wykonuje obowiązki... innego wytłumaczenia nie ma.
  18. Bo to na Łapuszowym kolanie było zrobione Ja na razie czekam na mój numer, aż listonosz się doczołga (u mnie bliżej temu do D+40 niż D+4). Myślę, że warto narzekać na wykonanie graficzne tego numeru - wiadomo, nie do Pereza, ale żeby zwrócił na to odpowiedniej osobie uwagę przy kolejnym numerze, że takich jaj z czytelnością nagłówków czy kontrastów tło-tekst to nie ma prawa być nawet w Fakcie, a co dopiero w PE. Dobry grafik powinien wiedzieć, że w druku choćby skały sra*y, kolory wyjdą inne i niektórych rzeczy się nie robi (nawet jak dobrze znasz drukarnię), ale tutaj jest jeszcze gorzej - nawet w PDFie to się źle czyta. Niech sobie druknie stronę na domowej drukarce, dobre kontrasty i na papierze toaletowym będą czytelne. Pozwolę sobie na nielegalną reprodukcję pisma: - np. nagłówek OPTYMA LIZACJA ma widoczną spację tam, gdzie przechodzi podział kolumny xD Zakładam, że w druku P jest ledwo widoczne, bo nie ma tego wektorowego borderu, który mi czytnik PDF dodaje z dolnej warstwy: - paski zapachowe dla fanów farby drukarskiej, niczym w katalogu Avon: - grafik odkrył opcje maskowania i blendowania w programie graficznym? Mam wrażenie, że te strony zrobił ktoś inny, niż pozostałe: - font w Hardkorze, który pal licho, że wyglądana jakiś domyślny "szeryfowy", ale dlaczego on jest mniejszy niż na pozostałych stronach?: I w sumie to najbardziej mnie w tym numerze kuje po oczach. Dużo tego na szczęście nie ma.
  19. Nie wiesz, czy nie wziął sobie procentu z przychodu, pozbywając się w zamian wielu obowiązków Strat też nie przynosiło, bo by dawno zaorał. A kokosów... pewnie 20 lat temu nakład był 10x taki i też kokosów nie było, ale za to cena magazynu mogła być niższa. Dla Łapusza (który się lubi łapać za tysiąc rzeczy) zawsze #1 to było Pixel Heaven, potem gazety, a już to zabierało tyle, że np. na książkach mocno się wykładał z terminami. Ewidentnie miał nadmiar roboty. Czasem lepiej więc pozbyć się jednego biznesu, nawet jeśli oznacza to mniejsze przychody, ale zyskać w zamian jedyną rzecz której nie kupisz - czas. No i będzie słuchał mniej narzekania na siebie. Z doświadczenia wiem, że w takiej sytuacji czujesz, jaki ciężar spadł z pleców i po pewnym czasie, mimo początkowego odczucia pustki, człowiekowi jednak lżej. No i te dodatkowe godziny można poświęcić na inne rzeczy, na które wcześniej nie było czasu.
  20. Dokładnie, ja np. lubię dać czas wyjść patchom* Albo czasem wychodzi kilka fajnych gier w miesiącu, i nawet jak biorę na premierę w ciemno, to recenzje pozwalają pomyśleć o kolejności (albo i sensie) zakupu tej reszty. *Do niedawna miałem internet radiowy 40mbit/s, więc takie patche popremierowe ściągające się i 5-6 godzin co kilkanaście dni to nic fajnego.
  21. A to jest akurat prawda, mam do czynienia z e-commerce od drugiej strony i co tam są za kwiatki, to szkoda gadać. Najlepiej, jak ludzie zwracają rzeczy które da się zużyć xD Trochę też w tym wina sprzedawców, bo to jest jedno dodatkowe zdanie, żeby zaznaczyć o co chodzi z tymi zwrotami i by było wszystko jasne, ale to jest tak samo jak z pensjami w naszym kraju - mało kto wie, że pracodawca jego składki opłaca po raz drugi - jakby w każdej umowie o pracę stało czarno na białym, że tyle na rękę, czyli tyle brutto, czyli pracodawcę to kosztuje jeszcze więcej - to by ludzie przestali mówić, że "mój szef to złodziej i mało płaci" i by nie podpierdzielali papieru do domu No ale niektórzy nie wpadną, że kawę na ławę to czasem lepsze rozwiązanie (szczerość w końcu się ceni). I potem mamy takie "limitowane" edycje magazynu, gdzie jak dasz pieniążki z góry niczym Sapkowskiemu, to za miesiąc się okazuje, że albo podwajają nakład, albo wydają kolejną limitowaną wersję, ale ogólnie to już nie jest tak limitowana...
  22. Pamiętam, jak w kiosku kupowałem Oficjalny PlayStation Magazyn, jakieś starsze numery, za chyba 20zł... to były moje pierwsze oryginalne płyty xD PE zacząłem kupować dopiero w czasach PS2.
  23. Ja się dziwię, że taka rzecz jak kiosk w dzisiejszych czasach nadal istnieje. Zachodzę w głowę, jak można, sprzedając gazety, fajki i pojedyncze bilety, zrobić minimum 30zł marży na godzinę, żeby po podatkach mieć najniższą krajową...
  24. Nie zabrzmiało to dobrze. Ba, zabrzmiało, jakby nowy wydawca średnio miał ochotę na przejęcie PE, a jeśli już, to tylko jak Łapusz nie przekaże biznesu z długami. Słabo widzę #319...
  25. O 14 dniach na zwrot towaru kupionego na odległość który nie był używany z pomocą formularza odstąpienia od umowy - owszem. O 14 dniach na darmowy zwrot za pomocą kliknięcia i 14 dniach na nadanie paczki, nie stanowią już przepisy, a to jest znaczące rozszerzenie tej podstawowej formy (więcej czasu, bez pism, darmowa wysyłka). Kto zwracał poza allegro, ten na pewno odróżnia te 14 dni od tych drugich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...