enoer

Witam Obecnie też jestem na etapie zakupu TV , z tym ze kupuje go dla brata i rodziców. Pewno od czasu do czasu bede gral na nim w ps3:) Temat tv sledze od dluzszego czasu i kiedys tez mialem dylemat Plazma czy LCD. To co piszesz Czaja to naprawde świeta prawda i rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Kwestie upadajacej technologi w LCD dobrze ujales, mialem z tego niezla beke:) Widze ze uwazny z Ciebie obserwator otaczajacego nas świata:) Wracajac jednak do tematu - lubie posilkowac sie zdaniem ludzi na temat danego sprzetu ( pozniej dodaje swoje 3 grosze i kupuje sprzet na ktorym nigdy sie nie zawiodlem) Chcialem spytac jaką w chwili obecnej moglbys polecic plazme w granicach 2600-3200zl ktora nadawala by sie rowniez do grania na ps3. Jezeli nie ma nic ciekawego w tej cenie to czy warto jeszcze poczekac na jakies obnizki? A jezeli nie plazma to moze w tej cenie jakis LCD? Interesuje mnie 42-46 cali.....wolałbym jednak plazme:) Pozdrawiam

Yasunori Mitsuda - Sailing to the World (Vocal: Koko Komine) cała plyta jest piekna! Soundtrack z Fragile to kolejne świeże dzielo sztuki;) jeden z najpiękniejszych utworów jakie w życiu słyszalem, aż łezka w oku sie pojawia...

Yasunori Mitsuda - Sailing to the World (Vocal: Koko Komine) cała plyta jest piekna! Soundtrack z Fragile to kolejne świeże dzielo sztuki;) jeden z najpiękniejszych utworów jakie w życiu słyszalem, aż łezka w oku sie pojawia... Pozdrawiam:)

Zrobił się znowu ciekawy temat:) Jak widać każdy ma swoją ulubioną część. Osobiście dla mnie najlepszy byl FF7 i Chrono Cross ( najlepszy system, fabula i muzyka) potem FF8 i Legend of Dragoon, Star Ocean 2. Sephiroth jak dla mnie był najlepszym charakterem z wszystkich fajnalowych części. Może to co nam się podoba to kwestia pierwszego kontaktu, albo wieku i wspomnień...albo tego jak odnosimy grę do własnego życia:) Widzę, że mało osób wspomina Legend of Dragoon, a czy ktoś oprócz mnie się tym jarał?? bo naprawdę uważam, że gra też była niesamowita:)

No tak, ale mimo tego będę upieral sie ze Emerald jest do pokonania w kilka minut i to bez żadnych sztuczek, ale już z dopakowanymi postaciami...np z wysokim wspolczynnikiem luck:) albo po prostu z dobrze ustawiona strategia....W Star Cceanie 2 np bossy fabularne byly na koncu dość trudne...

"Najlepsze bylo pokonanie Rubiego i Emeralda bez KotR , samymi atakami fizycznymi. Walka trwa 6h " Są sposoby na parę minutek:) i to bez użycia Kotr czy lucky seven

Witam. Temat rzeczywiscie ciekawy i uważam, że fajnie przywołac stare wspomnienia. Ja osobiscie poleciłbym jeden z najlepszych według mnie jRPG jakim był nie wszystkim znany "Legend of Dragoon". Jak na tamte czasy dobra grafika, fajny unikalny system walk, świetna fabula i fenomenalna muzyka- do dziś mam soundtrack z tej gry. I w sumie przyznam ze gra do latwych nie nalezala. Natomiast jakis miesiac temu przeszedlem Star Ocean First Departure w wersji na psp, nigdy wczesniej nie mialem przyjemnosci zagrac w ten tytul:) Remake naprawde swietny, chociaz sama gra wydaje sie zbyt latwa. A kilka dni temu przeszedlem Star Ocean Second Evolution tez na psp:) Wczesniej w wersji na psx pękla mi plytka i nie ukonczylem tej gry. Wydaje mi sie ze na chwile obecna ten remake to najlepszy jrpg na psp i jeden z najlepszych jrpg na wszystkie konsole...dzis mecze specjalna lokacje Cave of Trials:) i mysle ze na dniach ja ukończe.. Napewno jest sporo tytulow z SNES i PSX ktore maja swoj klimat...zagral bym jeszcze w chrono crossa, breath of fire, Alundre a nawet Questa 64 ( najbardziej w(pipi)iajacy jrpg w jaki dane bylo mi grac:)))) ...o 7 finalu juz nie mowie bo przechodze go co roku w swieta bożego narodzenia ....pozdro!

Witam. Właśnie wybieram się na dniach do empiku po Star Ocean 2. Czy ktoś już grał w wersje na PSP? Wiem, że została odświeżona o lektorów i podobno o lepszą grafikę. Słyszałem też, że dodano nowe wątki, może jakieś nowe lokacje? W każdym bądź razie gra jest dużo dłuższa od 1 i na pewno trudniejsza ( grałem na psx) Chyba jeden z ciekawszych RPG na PSP:)

Bardzo ciekawy temat....Rzeczywiście tamte czasy były inne (magiczne)....I nie zgodzę sie z opinią, że to tylko młodzieńcza fantazja przez którą przechodzi każde pokolenie. Taka opinia wynika z faktu, że żyliśmy w innych czasach ( czasach transformacji) gdzie wiele rzeczy było dla nas nowością, a gdy sie pojawiały budziły zachwyt. Pamiętam gdy w ręce wpadła mi Zelda, albo Final Fantasy...doznałem szoku ponieważ moja wyobraźnia nie była przygotowana na tego typu rozwiązania ( tylko nie mówcie ze brak mi wyobraznii ).....Sprawa zasadnicza to media ( prasa, internet itd). W tamtych czasach nic nas nie przygotowywało na gry...Dostawaliśmy produkt który był często dla nas tajemnicą . Dziś zanim zagramy w grę mamy 10 trailerów i kilka gamepleów. Często sugerujemy się opiniami innych, przez co odrzucamy wiele tytułów które mogły by nas zainteresować. To wszystko można by przyrównać do kobiety która chcemy poznać, jednak nagle okazuje się, że zanim ja poznamy możemy obejrzeć gdzieś na necie jej nagie ciało, wypowiedzi, poznać zainteresowania...traci to swój urok:/..Obecnie tak jest z wieloma tytułami... Trzeba pamiętać, że wtedy kształtowały sie gatunki, więc pewne gry były ich prekursorami ( czyli wrażenie bezcenne)...Dużo jest jeszcze argumentów ku temu by tamte czasy uznać za szczególne..... ..... Nigdy nie zapomnę jak dostałem final fantasy VII i 32h spedzone przed telewizorem, a potem 18 h snu...albo jak przyjaciel przywiózł mi z Japonii soundtrack do tej gry i zgrywałem na kasetę magnetofonową a potem słuchałem w walkmanie...albo SNES i SEGA przywieziona przez ziomka ze Szwecji. Podejrzewam, że dla niektórych ( np . dla mnie) ten czas mógł trwać dłużej, bo albo sie nie miało jeszcze kompa i neta, albo grało sie tylko na oryginałach np. N64...pamiętam, że wtedy wiekszoścćosób starała sie wyciskać z gier co tylko sie dało.....teraz mamy kody itd..eh....Po za tym przykro mi trochę, że widząc dziś jakiegoś maniaka gier mogę z nim porozmawiać o nowościach, bo o starych dobrych czasach nie ma zielnego pojęcia....

Inaczej Fifa tez jest dobra gra i Need Foor Speed tez, ale to nie PES ani nie GT, wiec Final XII to dla mnie nie Final:)

Prosze Cie...Final Fantasy XII to jest kicz totalny:)