Taka historia. Mam za szybą figurkę Linka (ten od Zeldy). Wpadli znajomi, gadamy na różne tematy, pijemy drinki i nagle koleżanka wypaliła: "ale masz piękną figurkę PIOTRUSIA PANA!". W tym momencie o mało nie zakrztusiłem się drinkiem. Kolejne osoby musiałem uświadomić co to Link, Zelda i Nintendo.