Wow ile plusików, dziękuję! I to od kogo, kurcze, sama forumkowa elita
@raven_raven > hehe, uwielbiam ten suchar, nigdy mi się nie znudzi.
@Rayos > licytacja skończyła się na 200zł.
@MYSZa7 > O tak, też uwielbiam wątki z kolekcjami i zakupami. Zwłaszcza polskie, bo polski gracz ma pod górkę w wielu kwestiach.
@Guernica > Tak, pierwsze wydanie jest bardzo drogie i trudno dostępne. Kiedyś na pewno dołączy do kolekcji razem z pierwszymi częściami na NESa i SNESa. Genialne jest to że DX działa na Classicu.
Ok, do roboty. Moja prawie cała kolekcja gier na różne platformy. Brakuje ok. 10 gier które kiedyś pożyczyłem i nie wróciły - Gran Turismo 2, MGS2, Manhunt, Silent Hill 3 i coś tam jeszcze. A gra którą najbardziej chce dołączyć do kolekcji to Silent Hill, który niestety nabrał ostatnio na wartości. Jakieś platyny poszły niedawno za ponad 200zł! No ale nie można mieć wszystkiego od razu. Takie polowanie na gierki i dobre ceny też ma swój urok.
GameCube. Moja ulubiona konsola - Zelda, Metroid, Resident. I wszystko jasne.
Wii. No wiadomo - casuale, emeryci i party games. Ale hardcory też miały w co grać. Cieszy mnie sukces tej konsoli, bo Nintendo odbiło sobie po porażce z Gackiem.
Wii U. Nintendo jak dziecko w zamglonym lesie, ale zasadniczo jestem dobrej myśli. Dostaniemy hiciory. Strasznie mi się podobają niebieskie pudełka i ten łuk pod logiem nawiązujący do wiadomo czego
GameBoy, Color i Advance. No co tu można jeszcze dodać, czysta magia! Przenośne wersje hiciorów ryją beret, a Minish Cap to arcydziełko.
DS i 3DS. Udana kontynuacja grajchłopca, chociaż nie lubię sterowania stylusem w Zeldach. Tu mam najwięcej zaległości. Obecnie przechodzę Spirit Tracks i GTA. Polecam 3DSa dla Zeldy ALBW. To ideał przenośnej przygody.
PSX. Legenda, ale uczciwie powiem że większy sentyment mam do PS2. Na razie kolekcja skromna, pracuje powoli nad rozbudową. Te Crashe to fenomen, nic się nie zestarzały.
PS2. Moja pierwsza duża konsola, kupiona za własnoręcznie zarobione pieniądze. Ach piękne czasy... Przesiadka z PC na PS2 była niezwykłym przeżyciem, niczym pierwszy sex albo skok ze spadochronem. Zostawiłem sobie ulubione gierki.
PS3. Królowa siódmej generacji, mnóstwo świetnych tytułów. Czekam na wielki forumowy ranking, na pewno zagłosuję na gry ND, Rockstar i Insomniac. Generalnie całkiem dobra była ta generacja.
PS4. Kupiona z ciekawości i by wesprzeć kochane Sony Ciekawe czy szybko przybędzie hitów. Wszystkim zainteresowanym puszczam lądowanie w mieście (Killzone SF, Chapter 4). Ten fragment robi wrażenie nawet na rycerzach zakonu blachy. Co ciekawe, casuale zachwycają się oprawą Second Sona, ale narzekają że nie można normalnie postrzelać z broni
PS Vita. Cóż, temat rzeka. Fani jRPGów nie narzekają, ja mam jednak żal do Sony że nie wspiera swojego dziecka jak kiedyś PSP. Brakuje mi wysokobudżetowych przygodówek, platformówek i dobrego TPP. Uwielbiam Tearaway, strasznie to krótkie ale genialne.
Dreamcast. Kupiłem go późno, już po szóstej generacji. Fani makarona mówią prawdę, to magiczna konsola z super gierkami. Bardzo lubię tutejsze ścigałki, one pachną salonem arcade Ile człowiek przepuścił kasy na automatach Segi... DC to raj dla kolekcjonera jak chodzi o ceny. Często można spotkać zafoliowane hiciory po 30zł. Oryginalne akcesoria też tanie jak barszcz.
Xbox 360. Jestem klapkiem, segofilem i nintendofagiem, ale sprawiedliwie muszę stwierdzić że Xbox360 na początku wymiatał i dostał swoje żelazne ekskluziwy. Halo i Gearsy są super, ale ja wolę nabijać kudosy niż mielić lucudty z gnashera Moje ulubione Xbox gierki (brakuje Alana Wake'a, nie mogę go znaleźć).
No i rodzina z Japonii Kochany plastik. Tu miała być seksistowska uwaga, ale się wstrzymałem bo tu przecież są dziewczyny (podobno)
Czas na bonusy, daję w spojler bo chyba nie można za dużo fotek wstawić w jednym poście.
No i koniec. Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów, konsolowców i pecetowców kupujących oryginały. Kolekcjonerów ze Steama też oczywiście, policzyłem ile mam cyfraków i się za głowę złapałem. Ciekawe czy pudełkowe gry przetrwają, oby tak.