-
Postów
4 455 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez aux
-
Nie ma i nie będzie gry w wersji PL. Jest tylko 'polskie wydanie' które ma polskie napisy na okładce i w instrukcji. Czerwony znaczek PL jest w tym przypadku wprowadzaniem klienta w błąd, bo każdy myśli że sama gra też jest PL.
-
W końcu coś się ruszyło w temacie, skany z Game Informera robią wrażenie. Post-apokalipsa pełną gębą! http://forums.3drealms.com/vb/showpost.php...p;postcount=574 wysoka rozdzielczość: http://forums.3drealms.com/vb/showpost.php...p;postcount=572
-
Velvet Assassin jest 100% offline i do tego bardzo łatwy 1000GS. Pierwsze przejście daje jakieś 900GS i zostaje nam tylko wyższy poziom trudności i speedrun poniżej 5 godzin. Gierka zebrała średnie oceny ale z przyjemnością przeszedłem dwa razy.
-
Miejmy nadzieję że wyrobią się na wiosnę 2010 i nie przełożą na jesień. Filmik niesamowity, jazda przez miasto zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Podoba mi się takie nakręcanie hype'u, żadnego ględzenia o rewolucji i innych farmazonów, tylko czysty gameplay.
-
W poszczególnych światach spotykasz od czasu do czasu Gruntildę. Każde jej pokonanie dodaje bonusową część do twojego wózka w Rozgrywkowie. Żeby pokonać różowe pole trzeba mieć zamontowany laser, natomiast duszki przepędzisz klaksonem, również dostaniesz go za pokonanie wiedźmy. Czasem różowe pole da się obejść jakimś tajemnym przejściem i chyba jedno wyłączyłem kluczem.
-
Przed chwilą skończyłem grę i jestem zachwycony. Na liczniku 12 godzin, ale wiele razy powtarzałem pewne trudniejsze fragmenty, więc wyszło by dwa razy tyle. Spokojnie dałbym 8/10. Gdyby nie fatalna optymalizacja, dałbym nawet więcej. Velvet Assassin to rasowy stealth-action shooter, zwany u nas skradanką. Mrok i nóż są naszym największym sprzymierzeńcem. Pomaga też kilka broni palnych (mało amunicji) oraz morfina, dzięki której zatrzymuje się czas, a bohaterka biegnie w samej bieliźnie. Ta bielizna może się wydawać tanim chwytem, ale pod koniec gry fajnie to kontrastuje z horrorem wojny. Wielki szacun dla twórców, zrobili grę z jajami, mroczną, klimatyczną i wymagającą. Fabuła nie jest jakaś wybitna, niektóre przerywniki są przegadane i nudne, ale generalnie historia mnie wciągnęła i byłem pod wrażeniem niektórych rozwiązań i przerywników. Końcówka jest niesamowita (łącznie z napisami końcowymi). Cieszę się że zaufałem krótkiej i bardzo pozytywnej recenzji w Newsweeku, oraz wysokiemu 7,5 na Gamespocie. Gra ma swoje wady, jest jakby niedzisiejsza, ale wciągnęła mnie totalnie i bawiłem się przednio. I od razu do niej wrócę co by natrzaskać pozostałe achievementy, po jednym przejściu mam 700GS. Osiągnięcia są dobrze pomyślane i wszystkie offline co lubię. Mamy zbieractwo, tajne zadania poboczne, speedruna itp. Dzięki znajdźkom możemy ulepszać naszą postać (ilość morfiny, szybkość skradania, wytrzymałość). Misji jest 12, wszystkie ciekawe, różnorodne i aż trzy dziejące się w Warszawie, w czasie likwidacji getta. Bardzo porządnie oddali okrucieństwo i beznadzieję tamtych czasów. Pierwsza misja rozgrzewkowa nie zachwyca, następna też, ale im dalej tym lepiej. Gra jest liniowa i nie jest to wada. Każda mapa jest ciekawa, ma różne zakamarki i 'pomoce' np. kałużę z kablem elektrycznym, co pozwala poczęstować niemiaszka prądem. Przeciwnicy mówią po niemiecku (komm zu papa mnie rozwaliło) co dodatkowo buduje klimat. SI jest dobre, gdy nie schowamy trupa, od razu zaczną szukać i często idą prosto na nas. To co najważniejsze w skradance działa tu bardzo dobrze, zabawa ze strażnikami daję rade. Oprawa graficzna jest dobra, nie jest to poziom Gearsów czy Uncharted, ale widoczki potrafią zauroczyć. Bardzo mi się podoba w tej grze jesienna kolorystyka. I na koniec krótko o minusach. Animacja jest straszna, na PC pewnie gra chodzi płynnie, na klocku niestety często nie trzyma 25fps, co widać boleśnie gdy biegniemy. Na szczęście to skradanka, 99% gry spędzamy skradając się powoli. Wtedy jest okej. Drugi minus to beznadziejnie zrobiony motyw z przebraniem w garnitur SS. Zamiast pomóc, utrudnia to zabawę. Czepiano się też w recenzjach wskaźnika ukrycia, jest maksymalnie uproszczony, albo nas widać albo nie. Ja bym się jednak tego nie czepiał. Bardzo bym chciał zobaczyć następną część, albo inną skradankę od tych developerów. VA to solidna skradanka na którą zapewne zabrakło kasy i ludzi. Ale bardzo się cieszę że wyszła na Xboxa360. Za mniej niż 100zł warto ją kupić, pod warunkiem że lubi się gatunek. Bo nic mnie tak nie irytuje, jak czepianie się skradanki że nie można jej przejść na pałę, prując do wszystkiego co się rusza. Generalnie polecam gierkę i dystans do ocen mniejszych niż 8 w prasie gierkowej.
-
Pokaz wszystkich 3 wersji gry, w Prestige Edition będzie noktowizor Ja wybieram zwykłą, ale ta środkowa ma genialną okładkę i kiedyś se wymienię.
-
A do takiej Fify podobno można pobrać polską wersję językową. Zaś co do Call of Juarez, to ludzie piszą na Polygamii że wersji na konsole nie idzie nigdzie kupić w stacjonarnych sklepach (typu Saturn, MM czy Empik). Nasuwa mi się taki oto wniosek - ktoś w Ubisoft stwierdził że w Polsce sprzeda się jedynie wersja na PC. Więc pewnie dlatego nas olali, co uważam za błąd, jednak troszkę tych Xboxów i PS3 się sprzedało przez kilka lat. Trudne jest życie polskiego konsolowca
-
Jasne, lepiej siedzieć cichutko i cieszyć się że w ogóle w Polsce wychodzą gry, a w sklepach są konsole Ja tam jestem konsolowcem świadomym, uważam podobnie jak donsterydo, że wszystkie gry wydawane na naszym rynku powinny mieć choćby polskie napisy. I powinno to być regulowane przez UE, czemu mamy być traktowani gorzej niż Niemcy, Hiszpanie czy Włosi? Tekst o słabej sprzedaży był dobry w latach 90tych, gdzie wszyscy jechali na Pegazusie i 386, a Playstation miało kilka osób w kraju. A jak im się sprzedaż nie podoba, to niech wpompują kasę w reklamę i promocję. I dostosują ceny do rzeczywistości, póki co wszyscy się śmieją z wakacyjnej 'promocji' Ubisoftu. Ja wiem, mamy plagę piractwa na Xboxie360, ja wiem że Polscy gracze są uparci i wolą grać na komputerach. Ale to ja mam 200zł i chęć kupienia Call of Juarez WK. Płacę 2x drożej niż pecetowcy i chcę mieć chociaż taką samą wersję jak oni. No i gówienko się wylało. Polska wersja językowa na XO znalazła się w plikach wersji na PC:
-
To jest właśnie Polska i rzeczy których nie da się logicznie wytłumaczyć. To znaczy pan z Ubisoftu wytłumaczył, ale dla mnie to jakieś kosmiczne bzdury: Co z polską wersją językową na konsolach? Grzegorz Szabla (Ubisoft Polska): Dodam jeszcze tylko słówko do tego, co powiedziałeś. Zapewniam, że Ubisoft ma ogromne zaufanie do firmy Techland i jest niezwykle zadowolony z tej współpracy, stąd też właściwie mam tyle dodania do tego co powiedziałeś. Natomiast w kwestii lokalizacji, a właściwie braku lokalizacji polskiej wersji konsolowej jest to temat nieco trudny. Bardzo często w Polsce zapomina się o tym, że wolumeny sprzedaży konsolowych gier mimo wszystko są jeszcze dużo, dużo niższe niż ilość gier sprzedawanych na PC, który jest w Polsce platformą wiodącą. No niestety - gry to jest biznes dokładnie taki sam, jak wszystkie pozostałe i wpływy muszą być wyższe niż wydatki. W związku z tym, nam zależy bardzo by wszystkie gry były lokalizowane, natomiast rynek konsolowy jest mniejszy niż na zachodzie. Wprawdzie rośnie, ale wciąż jest nieco mniejszy i stąd ta decyzja. Źródło: Polygamia.pl
-
A ja czekam aż cena zejdzie, albo używki się pojawią. Bardzo mi się nie podoba brak polskich napisów, ten cały Ubisoft Polska to jakiś ponury żart. A na grę nakręciły mnie w sumie materiały Zeratula.
-
Jest to blokada zakładana na Ipody w EU, wersja USA niema takiej blokady. Ipod 120 gb jest najnowszą generacją i nie działa żaden z wymienionych sposobów. Hakerzy się poddają dlatego zapytałem czy ktoś ma dostęp do firmware'a do wersji USA?
-
Mam problem z iPodem 120 Gb - najnowsza generacja. Jest on kupiony w Anglii i ma założoną blokadę głośności, czy jest jakaś możliwość żeby to obejść? Jakiś soft do niego gdzie takiej blokady nie ma? Czy ktoś zna skuteczny sposób na zdjęcie tego zabezpieczenia? Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
-
Podcasty fajne są. Słucham od jakiegoś czasu Polygadki. Obadam też inne z ciekawości.
-
Wspaniała ta gra, zakochałem się w grubym miśku. Tu jest wszystko co lubię w grach - ogromna grywalność, swoboda, śliczna oprawa, dobre audio i wyważony poziom trudności. Większość zadań wykonamy za pierwszym razem, ale zdobycie najlepszych czasów jest już pewnym wyzwaniem. Banjo jest doskonałą alternatywą dla tych wszystkich pełnych przemocy hitów. Wracam styrany do domu, odpalam Banjo i po prostu odpoczywam. Gra jest idealna do wspólnego grania z dzieciakami. Akurat miałem przez cały dzień dzieci brata i byli grą zachwyceni. W kąt poszły Lego Jones i Panda. Świetnie się razem bawiliśmy i jutro też mnie odwiedzą.
-
Chciałem zapytać czy pamiętacie w którym numerze PE było pożegnanie pierwszego Xboxa? Jakoś mi umknął ten numer, a pożegnanie Gacka i PS2 fajnie się czytało, no i chciałem sobie o Xboxie poczytać.
-
A ja szukam jakiegoś dobrego jrpg na wakacje i zastanawiam się między SO4 a ToV. Chyba wybiorę tą drugą. Na aukcji widziałem że będzie pod koniec czerwca. Obie gry robią wrażenie na obrazkach i filmikach i trochę mnie smucą te minusy SO4 które wymieniacie. Ale i tak trzeba będzie w to zagrać. I jeszcze chciałem dodać że brakuje mi w tym dziale rankingu jRPG na konkretne platformy. Moderacja w tym dziale jest zbyt surowa.
-
Głównie bugi, masa irytujących bugów (zaznaczam że grałem w wersję PC). Prócz tego ten nowatorski schemat rozgrywki nie bardzo mi podpasował. Misje w siedzibie JBA ssały pałkę. Misje klasyczne też nie zachwycały, jedyna misja która mi się podobała to ten wieżowiec w Shanghaiu. Dla mnie Splinter Cell to mrok i deszcz, a w Double Agent przeważała ładna pogoda i dzień. Całkowicie nie zgadzam się z opinią 2razyjot, Double Agent był zupełnie inny od poprzedników, chcieli odświeżyć serię wprowadzając zmiany. A wyszedł moim zdaniem najsłabszy Splinter, swoją drogą i tak dużo lepszy niż inne gry akcji. Myślę że ludzie jadący po tej grze mają na myśli właśnie porównanie do poprzednich części, a nie że gra jest zła i do bani.
-
Ale cisza w wątku, gra ktoś? Ja chyba zainwestuję w gierkę. Podoba mi się jej rozmiar i wątki podróżnicze. Polecam materiały na tej stronce (video i do czytania): http://gamebox24.pl/ranking.php?mode=radio...ox_indexbox.tpl
-
Chyba nie było Capcomu, przestraszyli się grypy. No bo nigdzie nie ma relacji. A tak liczyłem na tą tajemniczą zapowiedź.
-
Dużo fajnych screenów: http://360racing.nl/forum/viewtopic.php?f=...p;sk=t&sd=a Choć nie wierzę że taka będzie grafa. Liczę na dużą ilość różnorodnych tras, te dwie płyty nastrajają optymistycznie. W GT zawsze mi się podobał rozmach, mnóstwo tras i autek. I chciałbym żeby FM3 pod tym względem dorównała konkurencji. A największym plusem FM3 w stosunku do GT5 jest data premiery. To będzie można kupić i grać
-
A jak konkretnie wygląda robienie achiva "Invincible' ? (50 GS - Made it through the entire game without dying). Czytałem podane przez was poradniki i piszą że jak zgon się zdarzy to wczytać sejwa. Ale nie rozumiem tego, trzeba od początku level wgrać? No bo sejw sam się wczytuje przecież po zgonie i wtedy gramy z dyingiem.
-
Napisz ile trwa single i czy są jakieś irytujące, trudne momenty.
-
Fajna ta skradanka, kiedyś czytałem zapowiedź i nakręciłem się na ten tytuł. Gameplay mi odpowiada, biorę. Dobrze że premiera w tym roku.
-
hmm, mówicie że będzie slasher? Ja nie mam nic przeciwko, jeśli będzie tak długi i miodny jak Ninja Gaiden 2 to jestem na tak.