Obejrzałem i jestem zachwycony i zaskoczony, bo spodziewałem się ugrzecznionego kupsztala. A tu jest wszystko jak trzeba, są cycki, flaki, rewelacyjne walki, dobre dialogi (przekleństwa tam gdzie pasują) i chemia między bohaterami. Henryk wymiata i pasuje idealnie, Jaskier i Yen super, reszta obsady też wporzo i bez zastrzeżeń. Elfy świetne, wszystko cacy oprócz nijakiej muzyki. Tutaj OST z gry nadal nie pobity. Dla świeżaków w temacie dużą wadą serialu jest chaos narracyjny, kilka linii czasowych. Powinna być na początku plansza z poradą by wpierw przeczytać książki Kurde, chyba to sobie drugi raz obejrzę, tym razem z dubbingiem.
9/10