-
Postów
4 455 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez aux
-
Drabina, spuszczanie się ze skałek i widoczki na plus. Wszyscy kupimy to na premierę, ale nie liczę na GOTY. Co najwyżej mocne 8/10. Brakuje mi w tym wszystkim jakiegoś Wow!
-
Pomóżcie koledzy - jak mam się dostać na teren Chemult Community College? Mam tam misję Koniec Świata z punktem Nero. Cały teren zagrodzony, nie da się wysadzić ogrodzenia ani nic. Czyżby bug?
-
Tak na szybko to gra jest spoko. To po prostu kolejny Sonic racer z kolorowymi trasami, świetnym soundtrackiem, durną historyjką (tu w formie tekstowej) i trudnymi wyzwaniami (zdobycie złota to dla mnie hardcore). Zwykłe wyścigi są zbyt łatwe na normalu. W multi jeszcze nie grałem. Główna wada gry to framerate, są miejsca gdzie animacja drastycznie szarpie. Muszą to poprawić. Grane jest na Slimce.
-
O w mordę jaka okładka
-
O jak fajnie napisałeś, leci serduszko. Gra Days Gone idealnie trafiła w mój skradankowo-eksploracyjny gust. Najwięcej czasu spędzam zwiedzając kolejne obszary i szukając paliwa. Te zamglone, skąpane w deszczu lasy, te urocze miasteczka, zajazdy i autostrady... No po prostu kocham takie gry Super że nie dostajemy od razu całej mapy, gra odpowiednio nam dawkuje atrakcje. Gram już długo i myślałem że widziałem wszystko, a tu proszę, potrafią zaskoczyć. Z początku kręciłem nosem na fabułę i Dikona. Wydawało mi się to wszystko popłuczynami po TLOU. A jednak polubiłem bohatera i jego historię ,która nawet zaskoczyła mnie w pewnym miejscu. Strasznie jestem ciekaw jak to się skończy.
-
Też kupiłem gry dla prawdziwych mężczyzn, uwielbiam Sonicowe racery. A Days Gone wymiata mimo wszystko.
-
Wszystko prawda, ja bym jednak odradzał zakup w tym momencie. Za jakiś czas (pewnie na PS5) to będzie wybitna gierka. Teraz całą przyjemność zabawy niszczy tragiczny framerate i sporo bugów. Moje ulubione to całkowite zniknięcie świrusów i nagłe spawnowanie się np. trzech niedźwiedzi i małej hordy. I ten wrzeszczący polski Deacon W angielskiej wersji też się drze? Pomijając kwestie technicznie, jest to kolejna świetna single przygoda dla fanów postapo. Uwielbiam nocne wędrówki w czasie ulewy. Szukanie znajdziek, nagrań Nero czy choćby cholernej benzyny sprawia mi ogromną frajdę. Świat w tej grze robi ogromne wrażenie i nie jest zbyt duży jak w innych sandboxach. Muzyka też bardzo mi się podoba i motyw z gitarzystą obozowym.
-
Była nie raz. Np. numer 100, recenzja Shadow of the Colossus. Redaktor Star dał 9= a w tym samym numerze Koso dał 7= Matrixowi PoN. Kupiłem i czytam. Jak zawsze dużo ciekawej treści. Fajnie mieć ulubiony magazyn o gierkach Rewizja to faktycznie strzał w dziesiątkę i dziwne że dopiero teraz. Teksty o zombie bardzo ciekawe, recka DG Butchera jak zawsze czysty konkret. Z prac konkursowych najbardziej mi się podoba nr. 2. Gratulacje dla zwycięzców. Okładki obie na 9/10. A teraz śniadanko i wracam do czytania
-
Ale mnie sklep Morele w(pipi)ił, o jacież (pipi)ę (pipi)a twoja niedo(pipi)ana mać! Nie dostanę zamówionego DMC 5 Deluxe Steelbook bo wydawca coś tam źle oszacował.
-
Okładka świetna, ale już ją widziałem w Pixelu Fajnie że w retro są Gex i wspominki Rogera. Chętnie też przeczytam o co chodzi w Kingdom Hearts. Miałem nawet niedawno zasugerować wam taki artykuł, ale sobie zapomniałem. A tu proszę, redakcja dostarcza co trzeba.
-
22 marca premiera The Dirt, czyli ekranizacji rewelacyjnej autobiografii zespołu Mötley Crüe. Jaram się strasznie gdyż uwielbiam ten zespół, a Brud czytałem trzy razy. Goście byli królami robienia trzody
-
Jaranko level 666 W końcu Brud ukończony, premiera 22 marca na Netflix. Trailer zaje.bongo, zwłaszcza sceny łobuzerskie. Szykuje się uczta dla fanów komercyjnego metalu z lat 80tych.
-
A daj pan spokój, w survival-horrorze musi być jakaś chwila oddechu, poza tym do niektórych pomieszczeń łysy by się nie zmieścił albo zablokowałby wyjście Ogólnie dałem plusa bo lubię takie długie, konstruktywne opnie 'Suteq style' Czy to nie zabawne jak RE4 (również jestem psychofanem) zaburza ocenę serii? Jest czwórka i inne Residenty, ewentualnie jest oryginal trilogy a reszta to syf, takie opinie też trzeba uszanować. A wyobraźmy sobie że nie było RE4 Wtedy każdy by miał innego 'naj' Residenta. A jak chodzi o replayability, czyli mocną stronę tej serii to faktycznie RE4 tutaj rządzi i nawet w trakcie 10 przejścia RE2make naszła mnie ochota na wizytę w Hiszpanii. Na razie skończyłem przygodę z RE2, aczkolwiek gry nie sprzedaję bo mam cyfrę Myślę że szybko mnie najdzie ochota na powrót do RE2, ale to czas pokaże. Teraz jest i będzie tyle hitów do ogrania że szok.
-
Też mnie to zaskoczyło i nawet krzyknąłem "A jednak!"
-
Ale się jaram, ślicznie to wygląda. Z małych Zeld wolę Minisha i ALBW, ale ta część też jest świetna. Cieszę się że to odświeżają. Nie dostaliśmy ALBW 2 ale przynajmniej dostaniemy ten uroczy styl. Zaskoczyli nas, myślałem że zrobią port Zeld z GCN/Wii U albo SS HD. Chociaż Skyward w 2021 będzie miał 10 lat i pewnie wtedy to zrobią. Czyli nowa duża Zelda już w 2020 Jak zwykle strasznie jestem ciekaw edycji limitowanej. Oby tym razem EU nie była uboższa.
-
Też się cieszę że dali ten przełącznik. No i muzyka, w końcu taka jak trzeba. To jedyna rzecz której zazdroszczę Switchowej edycji. Mam nadzieję że jeszcze wrócą do wersji na PS4 i wydadzą za rok Complete Edition.
-
Jak wam idzie w bonusowym trybie
-
@nobody Nie ma zagadek i wracania, to typowa rzeźnia dla hardcorów Masz tylko zaznaczonego typa który ma kluczyk do drzwi bądź furtki, czyli do kolejnego killrooma. No i po drodze zbierasz fanty z maszyn na cukierki. Wybierasz jeden z kilku, zioło albo ammo, oto jest pytanie Póki co nie jestem w stanie ukończyć żadnego scenariusza :) Granie na wspomaganym nie wchodzi w grę. Najtrudniejszy wydaje się Zapomniany Żołnierz, państwo Veganie niszczą mnie w sekundę. Spróbuję przejść lachona, też jest ciężko ale można liczyć na fuksa pod koniec :)
-
Sprytnie to wymyślili, niby króciutkie scenariusze, ale jest dużo trudniej niż w trybie Czwarty Ocalały. Nie da rady tego przebiec za pierwszym razem. I znów trzeba mocno kombinować taktycznie. Podoba mi się scenariusz lachona. Utknąłem na parkingu i muszę wykombinować gdzie zaoszczędzić broń i zioło, żeby mieć cokolwiek na koniec tego piekła :)
-
heh, jest tak prosty że nie mogę przejść boiska, cholerne lickery.
-
Też już pobrałem i zaczynam pierwszy scenariusz. Ręce mi drżą z podniety, hehe. Szkoda że tylko dwa trofea dodali, w dodatku jednego nie rozumiem Ojojoj. Przygoda Hunka to był pikuś przy panu Kendo, ani jednej apteczki nie ma, chyba że jestem ślepy Straszny hardcore i jakie pułapki czekają na gracza, np. gdy czekamy na windę :) Nowe trujące zombie bardzo fajne, plecaki i wybuchowe butle również na plus. Olewam ten hardcore i sprawdzę kolejny scenariusz.
-
Kurcze, wstałem wcześnie, zasiadłem do Plejki czwórki i lipa. Na razie dodali tylko dwa stroje 98. Mnie strasznie cieszy w tej grze headshot który wchodzi losowo. Po kilku przejściach i dokładnym zapoznaniu gry staje się jasne że z łatwo padającymi zombie to byłaby inna, gorsza gra Survival man!
-
O której jutro może być dostępny dodatek?
-
O w mordę, zabrałem się za ostatnią rzecz do platyny - Hunka, no i wymiękłem To jest jakiś ultra hardcore. Straciłem na to pół dnia i chyba sobie odpuszczę. Przesadzony jest końcowy fragment etapu. Brakuje mi apteczki, wtedy może by się udało. Obejrzałem oczywiście speedruny i widzę że tu wszystko zależy od szczęścia w pierwszej połowie etapu żeby mieć środki na końcowe piekło. Udało się, oczywiście na czerwonym zdrowiu i fuksem. Co za emocje Platyna wbita, można odpocząć od gry. A w piątek znowu trzeba grać, hehe. Ciekawe czy dadzą wszystko razem czy tylko kawałek.
-
Veganie też mocno na plus. Chce pająki to sobie włączam wersje z PSX.