IMAX 2D wymiata, ale ogłuchłem po seansie i piszę pozew. Bez kitu, tak głośno jeszcze nigdy nie było w kinie. Widzowie zatykali se uszy, a niektórzy musieli trzymać partnerki za rękę :) Jedna babka co jakiś czas skakała w fotelu gdy zaczynały świszczeć kule. Dodajmy do tego apokaliptyczny score i wyjdziecie z kina ogłuszeni. Film jest genialny, trzyma za jajca i zachwyca zegarmistrzowską precyzją. Nolan popełnił swój najlepszy film. Nie ma tu żadnych żenujących wpadek, zbędnych dialogów, wypełniaczy i durnego mnożenia wątków. Mamy trzy konkretne wątki z czego ten lotniczy jest WYBITNY i ja bardzo proszę pana Nolana o zrobienie filmu o bitwie o Anglię. Albo chociaż Top Gun 2 :) Wszystkie sceny lotnicze oglądałem wgnieciony w fotel, ogłuszony rykiem silników i karabinów maszynowych. GENIALNE! Wątek z jachtem stawiam na drugim miejscu. Bardzo fajna i wzruszająca historia. Wątki plażowe też spoko, zwłaszcza w chwilach gdzie dużo się działo i naparzali Niemcy. Trochę raził mnie brak krwi i flaków, ale takie mamy czasy i musimy z tym żyć. Ogólnie tak jak napisał przedmówca - "film ufający widzowi, opowiadający historię obrazem i muzyką, technicznie perfekcyjny, chłodny, ale z sercem". 10/10 Aha