Gram od piątku (hardcore), ta gra to czyste złoto! Jestem z tych którzy w 2005 zachwycali się RE4 na GCN/PS2. To moja ulubiona gra, którą przeszedłem niezliczoną ilość razy. Miałem pewne obawy co do rimejku, ale widzę że pan Capcom kolejny raz dał radę. Dotarłem do 6 rozdziału, na liczniku 18 godzin, hehe. Gram sobie spokojnie, badam każdy kąt i często wracam się do sklepikarza. Fajnie rozbudowali jezioro, w ogóle te zadanie poboczne są kapitalne. Widzę po trofeach że spędzę z Leonem wiele czasu, platyna musi być.
Póki co wkur.wiły mnie tylko te rzeczy:
- Celownik laserowy jako gadżet do wykupienia i tylko dla pistoletów. Damn! Przecież to był główny ficzer w oryginale! Ikoniczny element tak zmarginalizować! Dranie!
- Wydawanie komend Ashley... ożesz kur.wa jego mać! W oryginale dziewcze siedziało posłusznie w ukryciu, tutaj pląta się pod nogami, przeszkadza i oczywiście naraża się na zgon/porwanie. Po ch.uj te komendy!
- Obrona chatki, kultowy moment, wszystko fajnie, ale mam wrażenie że w rimejku trochę przesadzili z ilością atakujących nas wieśniaków, a pan młotkowy to już była przesada. Trochę się tam napociłem, no chyba że to ja już jestem za stary na gierki, hehe
- Tekstury na łódce którą pływamy to wczesne PS2 albo późny PSX (gram na PS4). Sprawdziłem na YT wersje na PC i PS5. Też nie ma szału z łódką, ale przynajmniej nie straszy. Bardzo niechlujna jest grafika na PS4, potrafi zachwycić widokiem, a potem wali między oczy brzydką teksturą. Mam wrażenie że nie poświęcono tej wersji odpowiedniej uwagi.
Podoba mi się wysoki poziom trudności, że grając pierwszy raz mam tak samo pod górkę jak w 2005. Wioska, wisząca wioska i chatka dały mi nieźle w kość. I oto przecież chodzi
Generalnie jestem zachwycony.