Dokładnie jak piszecie, to dwie różne bajki. Ściera dowodził okrętem przy pięknej pogodzie, czasy Butcha to już sztorm i pilnowanie by łajba nie poszła na dno. Ciężko to porównywać. Ściera miał idealnie, dwie zaje.biste generacje, hype na siódmą, brak Facebooka i Youtuba, więcej czytelników, lepsza młodzież Był jasny podział na konsole i pecety. Teraz wszystko jest wymieszane i poje.bane. Jak patrzę na stare numery z pierwszej połowy lat 2000 to nie mam pytań. Czysty miód, masa tekstów, pomysłów. Kocham PE z czasów szóstej generacji (czasy PSX też ofkors). Butch moim zdaniem spisał się na medal, utrzymał pismo, słuchał co czytelnicy mówią itd. Wiadomo że zawsze mogło być lepiej, każdy z nas ma jakąś tam wizję idealnego PE, ale fakty są niepodważalne - pismo wychodzi regularnie i co miesiąc czyta się je z przyjemnością (mówię za siebie i tych co czytają).
PS: Taka ciekawostka, Ściera narzekał na branżę już 16 lat temu Pisał że ciągłe sequele i brak nowych pomysłów.