Generalnie wtorkowe premiery to zło, exy od Sony też najgorsze. Gadałem z jednym typkiem z małego sklepiku, był mocno wkur.wiony Od piątku ludzie pytają, dzwonią i przychodzą. Każdy chce w weekend pograć, logiczne. A on nawet gier jeszcze nie dostał. No i te kary, większość sprzedawców się ich boi. Na szczęście mamy Śląsk, miejsce gdzie jest mnóstwo konsolomaniaków i mnóstwo lokalnych sklepów z grami. Tam od soboty można było kupić U4, a może i wcześniej po znajomości. Miałem tam jechać wczoraj z ziomkiem, ale samochód był zajęty, a busem nam się nie chciało dymać.
Krakowskie Empiki - brak, jutro pytać (lel).
Krakowskie Saturny - brak, jutro od rana będzie
NoGame - też lipa, jutro będzie