
Treść opublikowana przez aux
-
Legend of Zelda: Tri Force Heroes
No proszę, nadal ten sam model. Piękny jest. Myślałem że sobie kupiłeś new3DS, albo dostałeś za zasługi w szerzeniu tęczowej nowiny
-
Rodzina Soprano
Dokładnie. Albo pokazać tatuśka i jego ekipę. To byłby samograj.
-
Legend of Zelda: Tri Force Heroes
Nom, chyba tak zrobię. Fajne te panele, dużo ciekawych wzorków. A Ty jakiego masz teraz 3DSa?
-
Legend of Zelda: Tri Force Heroes
To jest trudne pytanie, nie znasz mojej sytuacji W skrócie - zastanawiam się czy kupić new 3DS czy... Xbox One. Mam strasznego wkur.wa na Nintendo, strasznego. Sprzedałem jakiś czas temu starego 3DSa z myślą by kupić nowego (kolorowe guziczki!). Planowałem kupić jakiegoś fajnego, najchętniej Zeldowego. No i wyskoczyli niedawno z pięknym, limitowanym Hyrule Gold Edition. Jest tylko jeden DUŻY problem - its GameStop US exclusive. Nie wiem co zrobię, Zelda kusi, wiadomo. Singiel i multi wydają się fajne. Mam jeszcze czas by dobrze się zastanowić. A przy okazji - jak wygląda komunikacja w multi na 3DS? Da się gadać czy trzeba pisać?
-
Legend of Zelda: Tri Force Heroes
Męczące mówisz, a konkretnie? Czy trzeba co chwilę zmieniać Linka? Nie ma SI?
-
Rodzina Soprano
Eee, myślałem że nowy sezon kręcą i o nim gadacie
-
Dlaczego warto kupić PS2 w 2015
Dokładnie Szejdj, albo obejrzeć na YT. Nie tędy droga. Nic nie zastąpi oryginalnego wydania ogrywanego na dedykowanej konsoli. Owszem, wymieniłem największe hiciory który doczekały się remastera. Ale gier wartych uwagi jest na PS2 duuuużo więcej.
-
Dlaczego warto kupić PS2 w 2015
Dlaczego? Żeby poczuć co to znaczy gra z duszą biegając z kijkiem po wielkim zamku, by poczuć dreszcze stojąc oko w oko z Chainsaw Ganado, by wygrać wyścig na Nurburgring Nordschleife, by poczuć satysfakcję pokonując bossa w Devil May Cry, by poleżeć w trawie w radzieckiej dżungli i zjeść papugę, by pohasać po Kamiki Villige i rozegrać meczyk z kolegami. Najlepszą domową konsolę do gier warto kupić gdziekolwiek, kiedykolwiek.
-
Homeland
Jest pierwszy odcinek. Odcinek bardzo spokojny, mało akcji. Takie klasyczne wprowadzenie. Zaczyna się od kradzieży wrażliwych danych z serwera CIA. Prawie cały odcinek rozgrywa się w Berlinie. Carrie od dawna jest poza firmą, pracuje dla bogacza z fundacji i ma ułożone życie prywatne. Oczywiście wiemy dobrze że długo to nie potrwa Mimo braku szokerów i spektakularnych akcji odcinek oceniam pozytywnie, po prostu cieszę się że mogę dalej oglądać perypetie Carrie i Quinna, bohaterów których bardzo lubię.
-
Zakupy growe!
O, dzięki za tip. Przekładali premierę w nieskończoność.
-
PSX Extreme 218
Kupiłem przed chwilą i czytam. Rozśmieszył mnie HP Rogera z Yanem, kaktusami i lansowaniem się przy Lucku Fajnie jak zachodzi interakcja między pismem a forumkiem. Wspominki o szaraku wyborne, nigdy mnie znudzą takie teksty. Świetnie mi się też czytało Retro, przypomniałem sobie wizyty u kuzyna który miał konsolę Rambo. Ech te lata 90te... Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu felietonu Kosa. Dzięki za wszystko ziomek, w moim rankingu Zgredzioli zawsze byłeś wysoko, tuż za Myszaqiem. Lubiłem Twoje recki MGSów i Residentów. Wszystkiego najlepszego w nowej pracy! Jak chodzi o okładki, to zniosę wszystko - piłkarzy z Fify, Asasynów czy największą siarę - czołgi. Ale jak w przyszłym roku nie zobaczę na okładce Zeldy albo chociaż Pokemonów, to mocno się wk.. zdenerwuję.
-
Zakupy growe!
Wiadomo że ME2 najlepszy, świetna gra, świetny soundtrack. Ten kawałek miażdży.
-
Zakupy growe!
To chyba chodzi o przekaz do niemieckiego konsumenta, że gra jest kompletna, bez cenzury, taka sama jak w UK czy Polandzie.
-
Małe growe przyjemności
W końcu jakiś nowy i ciekawy temat. -Fishing Hole w Zeldzie TP. Uwielbiam łowić rybki, grać w kulki i oglądać tęczę przy wodospadzie. -Gran Turismo 4 - raz na jakiś czas robię przejażdżkę po Nurburgringu. Przeważnie Skylinem, Golfem, a czasem nawet Daihatsu Midgetem II. -MGS 3 Snake Eater. Czasem odpalam sejwa w Chyornyj Prud, Svyatogornyj i oczywiście w Sokrovenno. Leżę i słucham ptaszków, bawię się z typkami, łapię zwierzaki. -Metroid Prime - odpalam żeby rozkoszować się muzyczką w menusach, ciary na plecach. -Okami - odpalam sejwa w Ryoshima Coast i tak sobie biegam rozkoszując się genialnym utworkiem. -Resident Evil 3 - odpalam od początku i robię czystkę w mieście.
-
Dlaczego kupiłeś PS2?
O, nie wiedziałem że nowszy slim ma wbudowany zasilacz. Czyli zagadka rozwiązana.
-
Dlaczego kupiłeś PS2?
Przecież to zasilacz do konsoli, napisałeś że bez niego konsola ci działa. Jakim cudem? No chyba że masz FATa. Co do GoWa to zgadza się, dwójeczka była ładniejsza, ostrzejsza. PS2 nie miała się czego wstydzić. Gra robiła ogromne wrażenie w swoim czasie (chyba 2007 rok).
-
Zakupy growe!
Chyba bez mamy i taty.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
+100 Dokładnie to samo mnie wkur.wia, olałem robienie na S. W skradance powinno być premiowane ciche przejście bez ani jednego alarmu.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Ty żeś jeszcze nie skończył fabuły?? Przecież miałeś grę przed premierą jak ja. W której misji jesteś?
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Mnie bardziej od fabuły ciekawią kulisy produkcji tej gry. Gołym okiem widać że projekt miał być jeszcze większy, podobno wyleciał chapter 3: Peace (na forum Zanzibar czytałem). Chciałbym żeby jakiś anonimowy pracownik Konami wyjaśnił czego brakuje. Nie miałbym pretensji gdyby wydali to wszystko w formie singlowego DLC. Albo za rok w edycji Subsistence. Dlaczego nie miałbym pretensji? Bo i tak gra jest świetna i bardzo długa, technicznie dopieszczona i moim zdaniem bardzo ładna, mimo że pachnie last-genami.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
True ending to tak na prawdę
-
Dlaczego kupiłeś PS2?
Ja bym w ciemno polecał PS2 na którą jest tona gier, ale z drugiej strony jak chcesz ograć tylko najlepsze tytuły to lepszym wyjściem jest PS3 i remastery. Moja złota trójka wyszła w HD na PS3 - Okami, MGS3 Snake Eater i Resident Evil 4. Do tego oczywiście dwa Silenty, pełna kolekcja God of War (bo jeszcze części z PSP) no i platformówki Ratchet i Jak + kilka innych hiciorów. Jak słusznie zauważył Grzybiarz, sterowanie w niektórych grach potrafi wykończyć. Jestem raczej hardcorem, nie poddaję się łatwo, ale Manhunt mnie złamał. Tak koszmarnego sterowania ze świecą szukać. Polecam wersję na PC, dla fanów skradanek to jest must have (dużo skradania i świetny klimat zaszczucia). Na współczesnym TV cudów z grafiką nie będzie. Są jakieś urządzenia polepszające grafikę w starych konsolach, ale to dodatkowe koszty. Ja mam dużą tolerancję na starą grafikę (ząbki, paćka, poszarpany obraz) więc gram na LCD i nie narzekam. Jednak wiem że nie każdy jest w stanie to zaakceptować. A wspomniane wcześniej remastery na PS3 wyglądają bardzo ładnie (zwłaszcza Okami i MGS3). Sprawdź sobie jakie gry Cię interesują na PS2. Może się okazać że PS3 i remastery w zupełności wystarczą. A jeśli znajdziesz sporo gier których nie wydano w HD (np. Gran Turismo 3, 4) to bierz PS2 i koniecznie stary telewizor kineskopowy. Mimo wszystko warto poczuć magię PS2 na oryginalnej konsoli.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
WHAT?! To mnie rozwaliłeś. Co do minusów piątki i minusów Bizona. Ta seria ma w Polsce wielu psychofanów i trzeba uważać co się pisze, hehe. No ale fakty są takie że MGS zmienił gejming na lepsze, a trójeczka to pomnik dla szóstej generacji (to cytat z PE). Ja jestem wielkim fanem serii i jeszcze kilka lat temu walczyłbym z każdym kto ma jakieś wąty, ale z wiekiem człowiek mądrzeje i nabiera dystansu. Mogę dziś śmiało stwierdzić że brak chodzenia w kucki w MGS3 to dno i porażka. No dobrze, ale gadamy o piątce. Nahajpowany byłem potwornie. W pierwszych godzinach gry dawałem 10/10 i znaczek GOTY Mesjasza. Teraz, po 180 godzinach gry mogę ocenić ją na chłodno. Nie jest to mesjasz ani najlepszy Metal. Jako kandydat do GOTY może być, jak już mówiłeś Bizon gra się przyjemnie, płynnie, gra starcza na wiele godzin. To wymienię co moim zdaniem nie zagrało: -Fabuła główna, ta ze Skull Facem. Typior wydawał się ciekawym przeciwnikiem w GZ, a tu klops. To jego story tak mnie "wciągnęło" jak bajeczki w tych nowszych Residentach. Jednym słowem lipa i meh. Do tego małomówny BB który nie pomaga fabule. -Puste wioski, brak cywili. Przecież aż się prosiło o grupki cywili którzy proszą BB o pomoc. Uratuj synka z ruskiego obozu, przynieś ukradzione rzeczy itd., No można było zrobić dużo ciekawych zadań. -No właśnie, zadania. Trzeba mieć metalową cierpliwość by wykonać wszystkie side opsy. Przecież tam robimy w kółko to samo! Pojawi się coś nowego to też rób to sto razy! Za dużo tego samego. Owszem, uwielbiam usypiać obstawę czołgu i niszczyć wrogiego choppa, ale nie sto razy. No i tyle z takich głównych wad. No dobrze, jeszcze jedno - okłamali w trailerze bo miał być ostateczny, brakujący element sagi, a jest kolejny element i można jeszcze dopisać kolejne i kolejne. Aha, żeby nie było, ja daję V ocenę 9/10. Piąteczka wysoko stoi w moim rankingu, wyżej od 4 i PW, hehe
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Suteq --> Nie trzeba powtarzać misji, tylko żółta kropka, kaset też możesz trochę posłuchać żółtych. No i potem dostaniesz ending. Pograłem wczoraj w trójkę i stwierdzam że spaprali soundtrack w V. Jest biedny, ma mało fajnych tracków. No a brak klasycznego MGS theme to już zbrodnia.
-
Zakupy growe!
Przyszła koszulka DD i prawilne wydanie MGS3.