Amer

Gierka jest darmowa. Są wszystkie instrumenty i wokal.

Tylko PC niestety. Ta gitarka śmiga na PC również. A samo Clone Hero to mega kosa. Darmowa fanowska gra, oprawa i działanie jak GH i RB. Masa opcji konfiguracji. No i baza kawałków jest sroga - sam obecnie mam wszystkie piosenki z całej serii GH i RB jakie były wydane, włącznie ze wszystkimi DLC, w sumie ponad 4600 tracków.

Znów naszło mnie na gitarowanie. Tym razem na nowym sprzęcie i w Clone Hero. A te nowe gitarki świetne IMO, więc jeśli ktoś rozważał zakup to zdecydowanie mogę je polecić (jako osoba która przerobiła już chyba wszystkie możliwe sprzęty do RB/GH). Sam zrobiłem zapas

Zdrowy, dla mnie to najlepsza singlowa gra ever. Miłość od pierwszej minuty, dosłownie. Przy czym zaznaczam z miejsca że to mój ukochany gatunek i setting świata, tutaj połączone 2 w 1, więc może dlatego tak siadło. To tak w ramach odpowiedzi na pytanie czy to dobra gra jest.

Tutaj fajny podgląd na Art of Returnal. Sam zamówiłem dwie sztuki (jeden na prezent dla kumpla, który podobnie jak ja zakochał się w tej gierce na amen) i serio nie żałuję. Niektóre arty trochę z dupy jak wspominał @Rtooj, to fakt, jednak jest też sporo prawdziwego złota. A samo wydanie bardzo ładne (oprawa, format, druk). Komiks odpuściłem bo tutaj od razu coś mi w nim nie grało. Największym problemem artbooka jest jego kod źródłowy - serio, gdyby to było związane z dowolną inną gierką to by była perła, sęk w tym że Returnal (gierka) to przecież kopalnia mistrzowskich obrazów (szeroko rozumianych) i spokojnie szło z tego zrobić 500 stronicowy artbook wypchany po brzegi. Same brońki i przeciwnicy (a ci zostali potraktowaniu tutaj po macoszemu), o szkicach koncepcyjnych nie mówiąc nawet. Osobiście jakoś nie mogę przeżyć że nie dali nawet tych "roślinek"... no kurde, dla mnie to wizytówka flory z tej gierki. Jednak mimo to naprawdę warto rzucić okiem...

Jakość z półtora roku temu puściłem całą kolekcję unikatów na Switcha. Wszystko zafoliowane, w protektorach, praktycznie same unikaty importowane z różnych stron świata. Jakoś około 440 sztuk tego było Edit: ooo, wygrzebałem takiego screena, ktorego zostawiłem sobie na pamiątkę z tamtego okresu. To tak w ramach tego, że "w PL w życiu nie znajdziesz chętnych na takie gierki".

Ze swojej strony mogę zapewnić o następujących rzeczach: 1. Z zainteresowaniem zdecydowanie nie ma problemu. Gadki typu "w PL to totalna nisza, a kto Ci to weźmie" itp. od razu można włożyć między bajki. 2. Kwotowo bankowo się na tym nie straci (jeśli wiemy w co celować): sam faktycznie miałem pewne limity czasowe (z racji duuuużego wydatku który mi się kroił i z racji którego zapadła decyzja o wymieceniu całej kolekcji), a mimo to wyszedłem na tym bardzo dobrze (całościowo). Tak więc Wy Panowie (@giger_andrus czy @Ukukuki) zdecydowanie możecie być spokojni i kłaść się spać z przeświadczeniem, że środki przeznaczone na giereczkowe zakupy nie będą wywalone w błoto

Sprzedażowo & biorąc pod uwagę fanbase? Masz 100 procent racji. Niemniej wiesz, serduszko się cieszy po prostu. Niech przywalą z tą Virtuą zdrowo, szalenie na to liczę.

Fajnie tak obudzić się rano i zlookać jak będzie prezentować się koniec TK8 (zakładając że realny gameplay VF6 będzie prezentować się choć w połowie tak dobrze).

GOTY: Silent Hill 2 Remake Runner up: Black Myth Wukong Rozczarowanie roku: Warhammer 40,000: Space Marine 2 Najbardziej wyczekiwany tytuł 2025: Witchfire Na czym grasz: PC

Nie do końca rozumiem jeden wątek, więc może ktoś mi to łopatologicznie wyłoży... Tzn. że w wydaniu Anniversary będzie można zmieniać OST czy po prostu dostajemy dostęp do OST-ków, które co najwyżej można sobie puścić do obiadu? A poza tym (powtarzając się): gierka jest cudna, nabiłem w becie blisko 20h i bez cienia zawahania wy*ebałem TK8 z dysku (Final Fantasy... huh), a teraz niecierpliwie oczekuję końcówki stycznia.

Sam nie grałem i nie wypowiadam się... Natomiast wrzucam reckę od gościa który mocno ogarnia uniwersum i ocenia grę przez pryzmat tej właśnie znajomości (rozliczając przy tym GSC z licznych deklaracji i obietnic składanych przed premierą). Typ dla którego S2 nie jest pierwszym kontaktem z serią i dla którego wszelkie detale (na wielu płaszczyznach) mają znaczenie.

Świetna giereczka, odpaliłem wczoraj testowo a wessało mnie na kilka godzin. Aż się stare czasy z VF4 przypominają - gameplay nadal emocjonujący i miodny.

Kolejny zmarnowany slot IMO.

Totalnie to przespałem, dzięki za cynk - zamówione.

W sumie to przegapiłem... Dostępne nadal? Rzucisz jakimś linkiem?

Kampania to tak naprawdę zbiór misji z różną otoczką i okolicznościami - i właśnie, te okoliczności, to one robią w tej gierce najbardziej IMO. Environmental storytelling stoi tutaj na najwyższym możliwym poziomie. Serio, nie przypominam sobie na szybko innej gierki, w której otoczenie miałoby tak dużo to przekazania... Mógłbym rzucać tutaj licznymi przykładami, choć to kompletnie nie odda ciężaru jaki nakładają na nas niektóre misje. Informacje n/t poszczególnych wydarzeń upakowane zostały w najdrobniejszych detalach, a odpowiednio łączone kropki (w trakcie rozgrywania misji) nie raz sprawiały że odbierało mi mowę. Misji jest dużo (18 o ile dobrze pamiętam + 6 zawarte w 2-ch DLC), każda z unikatową otoczką i klimatem. W tym niektóre to prawdziwe złoto, jednak wspominanie o ich "tle" to tłusty spoiler i odbieranie zabawy innym. Samo strzelanie natomiast - absolutny miodek. Ciężko, taktycznie, powoluteńku i ostrożnie. Pomieszczenie po pomieszczeniu. Oczywiście dzieci COD itp. powiedzieć mogą że to wolne i nudne, jednak osobiście zakochałem się w tej gierce od pierwszej sesji rozegranej online z kumplami (jeszcze w EA, a gra była wówczas zdecydowanie słabsza - pisałem już o tym). Obecnie jest to dla mnie ścisła topka gierek z PC i serio trzymam kciuki by została wydana na PS5 i X. W singlu też gra się bardzo dobrze, AI jest świetne IMO, masa zaskakujących sytuacji, których na próżno szukać w podobnych gierkach. Sytuacje w których przeciwnik markuje poddanie się, a finalnie sięga po nóż lub ukryty za pazuchą pistolet to chleb powszedni. Tak samo jak oponenci walący do nas przez cienkie ściany (bo np. usłyszeli że za nimi jesteśmy), chowający się pod łóżka, do szafy itp. No cała masa fajnych akcji i ciężkich do przewidzenia (nie będących skryptami) zachowań. Mi to siadło idealnie no i stąd to męczenie buły o tej gierce i polecajka.

Wczoraj wskoczył nowy dodatek (2-gie DLC z mapkami i innym stuffem) oraz patch z dużą ilością poprawek. Wspominam o tym bo... wreszcie dodali obsługę pada! Gram w to od 3 lat i przyznaję, że do tej pory męczyłem się trochę z obsługą gierki na K+M. Tzn. sterowanie jest intuicyjne i fajnie rozwiązane, jednak jako osoba która spędziła ostatnie 15 lat grając wyłącznie na konsolach (przed przesiadką na PC) to jednak trochę meh. Wczoraj na szybko przetestowałem RoN na padziku i... jest pięknie! Wspaniale zaimplementowane sterowanie dla DualSensa (wibracje, adaptacyjne triggery i czego dusza zapragnie). No a skoro już dali sterowanie jak Bóg przykazał, to mogą pomyśleć też o wydaniu tego sztosa na konsolach. Tzn. to chyba takie pobożne życzenie póki co (nie wiem, nie zgłębiałem tematu) jednak autentycznie chciałbym by gierka dotarła do możliwie największej ilości graczy. Niesamowite jest też to jaką drogę przeszedł ten tytuł - od EA do obecnego stanu. Zmieniono i usprawniono to tyle elementów, że głowa mała. Wspaniały szpil (dla lubiących tego typu strzelanki rzecz jasna).

Jal wyżej, po 4h póki co najbardziej podoba mi się... immersja. Serio, można się zdrowo wkręcić. Klimacik także oddali idealnie. Ogromne (pozytywne) zaskoczenie.

Wreszcie jakieś rzeczowe info.

Jaranko fest w sumie. Niby staroć, ale fajnie że wskakuje na PC. Zakup day one.

@iluck85, z tel. nie szło wrzucić w PM więc łap tutaj.

A z czego konkretnie śmieszkujesz i skąd to "się uja zna"? Nie znam typa, nie śledzę i nie oglądam, jednak reckę Pro zrobił akurat trafioną (bez szydery i czepiania się bez powodu, ale też bez klapek na oczach).

Dying Light po raz... sam już nie wiem który. Kurde, dla tej gierki praktycznie czas się zatrzymał - nadal brzmi i wygląda rewelacyjnie. Gameplay tak samo. IMO nieśmiertelny tytuł, praktycznie nie do zdarcia.