Skocz do zawartości

Amer

Zg(Red.)
  • Postów

    2 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Amer

  1. Amer

    Zakupy growe!

    No i wreszcie nastąpił wysyp tego mesjasza w temacie. Panowie, koniecznie podzielcie się wrażeniami jak już uda się Wam pograć ciut więcej.
  2. Amer

    Doom Eternal

    Kilka kolejnych poziomów za mną... w tym także sekwencja wycieczki na pokład... Choroba, ale to było mocarne. Cała ta przeprawa upiększana... No bardziej soczyście i w klimacie to już się chyba nie dało. Czapki z głów. Ubiłem też kolejnego bossa (świetny pojedynek swoją drogą) i cisnę dalej. I serio, ciężko mi przywołać teraz w pamięci strzelankę która mogłaby równać się z nowym DOOMem jeśli chodzi o poziom rozwałki i natężenia akcji. Już edycja z 2016 roku była pod tym względem soczysta, jednak w Eternalu autorzy całkowicie popuścili wodze fantazji. Przy niektórych pojedynkach idzie się dosłownie spocić, a satysfakcja z ich ukończenia jest nie do opisania. Cieszę się ogromnie, że już za kilka godzin ilość grających prawdopodobnie wywinduje pod sufit. Nowy DOOM to doświadczenie tak mięsiste i mocne, że aż człowieka nosi by zwyczajnie móc się nim podzielić.
  3. U mnie na 1660ti też zapiernicza aż miło. Zero spadków. Wsio na wysokich detalach. I to się właśnie nazywa solidna optymalizacja!
  4. Ale że jak to "jest wolna?", o co kaman?
  5. Amer

    Doom Eternal

    IMO to jedna z najbardziej odjechanych giwer ever jeśli chodzi o gry wideo. Posługiwanie się nią to czysty fun i tak naprawdę dopiero po jej zdobyciu zaczyna się prawdziwe polowanie na demony. Tak dosłownie. Można łowić próbujących zwiewać typków, z łatwością wdzierać się na wyżej usytuowane platformy (o ile znajdują się na nich również wrogowie), łączyć skok z "pikowaniem" w stronę przeciwnika... a wszystko to, wyłącznie po to by przywalić brzydalowi z dwururki prosto w pysk. Zrobiłem już 6 poziomów w sumie. Im dalej tym lepiej tak naprawdę, a że już sam początek jest kapitalny, to resztę możecie dopowiedzieć sobie sami Gra jest NIESAMOWITA i po tych kilku godzinach z pełnym przekonaniem stwierdzam, że z łatwością przebija poprzednią odsłonę. Żadne wideorecenzje czy inne materiały tego typu nawet w połowie nie oddają tego jak dobrze się w to gra. Tu jak w mało którym tytule trzeba samemu złapać pada w dłoń i zwyczajnie to poczuć. Ta muza, ten feeling, te emocje!
  6. Uj z grami, grunt że Kraken siedzi
  7. Amer

    Doom Eternal

    Nie. Póki co każdy level ma u mnie jedną szansę, tzn robię dokładnie 1 podejście i zaglądam dosłownie wszędzie gdzie się da, a i tak pomijam sporo stuffu. Chcę zaliczyć całość i dopiero później zabrać się za zbieranie. Pachnie mi to sporym wyzwaniem w sumie, bo naprawdę - gram z nosem w ekranie, a i tak nie było szans na zdobycie wszystkiego.
  8. Amer

    Doom Eternal

    Grywam gierkę od wczoraj i w sumie to... niesamowita jest, serio! Nabiłem już kilka godzin, a póki co dotarłem do 3 etapu. Nie wiem z ilu poziomów składa się kampania, ale zanosi się na ogrom zabawy. Wnioskuje po ilości sprzętu, który póki co dane mi było zdobyć oraz potyczkach z bossami (póki co sztuk zero). W kwestii oprawy AV nie ma sensu się rozpisywać - to mniej więcej ten sam poziom jaki dostaliśmy w 2016 roku, tzn ciężko jest zauważyć różnice. Mamy więc mocarne 60 fpsów (z baaaardzo okazjonalnymi spadkami, przynajmniej w wersji na XOX), ogrom efektów i szalenie dynamiczną akcję. Różnicą która od razu rzuca się w oczy jest natomiast projekt poziomów. Koledzy grający wspominali już o tym wyżej. Lokacje są rozległe (przyp. póki co widziałem zaledwie 3), wielopoziomowe i świetnie zaprojektowane. Z racji nowych opcji w poruszaniu na każdej z nich czeka nas dużo więcej wyzwań zręcznościowych - tj. skakanie po platformach, wspinaczka po ścianach, chwytanie obiektów w locie itp. Nie pamiętam czy było to już wcześniej ale fajnie sprawdzają się też interaktywne elementy na "arenach" - strzel w przełącznik i patrz jak gigantyczne ostrze przerabia oponentów na papkę. Można z tym fajnie czarować i po prostu dobrze się bawić. Chwilami jest dość trudno nawet, szczególnie jeśli chcemy powęszyć za poutykanymi sprytnie sekretami. A tych jest w grze cała masa i nie raz zdarzyło mi się ostro główkować by dostać się do jakiegoś klucza lub pancerza. Prawda jest taka, że nawet pomimo starań raczej nie ma sans by zebrać wszystko przy pierwszej próbie - gra otwarcie zachęca do wracania na zaliczone wcześniej etapy, by przy pomocy nowych umiejętności (zdobywanych w trakcie zabawy) powalczyć o nie ponownie. I właśnie - ilość sprzętu i dodatków jaki możemy tu odblokować przyprawia o zawrót głowy. Czuć, że stale progresujemy bo gra co raz raczy nas jakimś nowym skillem, walutą za którą możemy dokupić coś ekstra, odblokowuje np. arenę treningową, otwiera nowe pokoje w lokacji pełniącej tutaj funkcję huba itp. Do tego zabawa z miotaczem, różne rodzaje amunicji miotanej (granaty, pociski zamrażające), alternatywne strzały dla każdej spluwy oraz ich liczne ulepszenia. Easter eggi (tak, zabawa w pixel art także jest obecna), figurki postaci (podane w formie znajdziek, podobnie jak w poprzedniku) - mam wymieniać dalej? Od cholery tego - a przypominam (już po raz 2 chyba), póki co zwiedziłem zaledwie 3 świat. Jaram się i nie mogę oderwać od TV. Wjechał dłuuugo wyczekiwany Doom, więc wszystko inne momentalnie poszło w odstawkę i szczerze mówiąc nie przywiduję by sytuacja ta mogła się szybko zmienić. Do graczy toczonych przez rozważania typu "brać czy czekać z zakupem?": Doom Eternal to hołd dla całej serii, cześć oddana osobie Doomguy'a - widać to nawet w projektach poziomów. Np. praktycznie cały level 2-gi przyozdabiany jest... a zresztą, przekonajcie się sami.
  9. Amer

    Zakupy growe!

    Zdecydowana czołówka jeśli chodzi o najważniejsze gry 2K20 dla mnie.
  10. Oprawa - milion/10 Optymalizacja - fuuujjj...
  11. Amer

    Doom Eternal

    Rozi, pograłeś coś więcej? Jeśli tak to wrzuć koniecznie jakieś obszerniejsze wrażenia.
  12. Amer

    P.T

    Jak wyżej. Ogrywałem na PS4, a obecnie męczę też na PC. Uwielbiam ten tytuł.
  13. Amer

    Horror chodzony

    @MarekCol, jak u Ciebie śmigał ten The Dark Occult? Tzn jak i na jakim sprzęcie? Ostrzę sobie kły na ten tytuł od pewnego czasu (po tym jak sponiewierał mnie Visage dzięki czemu odzyskałem wiarę w horrorki growe), ale naczytałem się też troszkę, że gra jest fatalnie zoptymalizowana i notorycznie gubi klatki. A że mam trochę świra na tym punkcie... Tzn. wyczulony jestem bardzo i od dobrych 2 miesięcy wstrzymuję się z zakupem.
  14. Amer

    Horror chodzony

    Jedno słowo: VISAGE (póki co wczesny dostęp, ale grania jest tu naprawdę sporo) - dla mnie bezapelacyjnie najstraszniejsza gra tego typu ever. Siostra oraz żona (miłośniczki horrorów) są podobnego zdania. Grając muszę to sobie dawkować w małych porcjach bo klimat gniecie jak cholera. No i oprawa też prześliczna, co w oczywisty sposób przekłada się na wrażenie i odbiór. Jeśli masz dostęp do komputera który tu udźwignie i faktycznie lubisz się przestraszyć (grałeś w 776, więc zakładam że tak) to nie zastanawiaj się nawet przez moment. Z pozostałych na pewno warto zakręcić się wokół... The Beast Inside (rodzima produkcja, długa, zróżnicowana pod względem gameplayu, fajny sposób narracji) SOMA (dostępne również na PS4, straszy "tak se", ale klimacik ma wyborny, no i story które zdecydowanie wkręca) Layers of Fear (PS4 i PC, obowiązkowo jedynka, świetna pod względem artystycznym) Condemned Criminal Origins (to już w zasadzie klasyk, starusieńka gra, która wciąż robi bardzo dobre wrażenie, nie przeraża, ale wkręca dość mocno) Gierek z tego gatunku, którymi warto się zainteresować jest oczywiście więcej, ale to co wymieniłem wyżej możesz atakować w pierwszej kolejności. PS. Temat faktycznie dobrze będzie przenieść do innego działu.
  15. Amer

    Zakupy growe!

    Cudowna ta okładka. @Kmiot, gdzie to dorwałeś?
  16. Amer

    Zakupy growe!

    Z kolei ja mam pierdolca na tym punkcie. Nie jestem w stanie grać jeśli gra szarpie. Nie mówię tu o sytuacji gdy raz na jakiś czas poleci kilka klatek w dół (np. z racji doczytywania lub przechodzenia do innej lokacji), a o notorycznym gubieniu frejmów i ciągłym żonglowaniu ich wartością. Zero immersji, zero funu. Sporo gier już odpuściłem przez to właśnie. No ale nic to, czekam na info zatem.
  17. Amer

    Zakupy growe!

    Wredny, daj znać jak to śmiga na PS4. Sam ogrywam na PC, ale wer. konsolowa też mi chodzi po głowie. Tak czy siak plus, gierka jest konkretna.
  18. Amer

    Zakupy growe!

    Że ponoć całkiem spoko i nawet tworzyć coś tam można.
  19. Amer

    Dreams

    @Ryo-San, nie powiem Ci dokładnie ile MB to było, ale instalacja przebiegła szybko, więc to jakieś groszowe sprawy. Fabuła ogarnięta, w sumie całkiem spoko, ale nie mogę powiedzieć, żeby powaliła mnie na łopatki. Teraz czas na danie główne - tworzenie. Mam już kilka pomysłów i od jutra się za to zabieram.
  20. Amer

    Dreams

    A coś takiego widzieli?
  21. Amer

    Dreams

    Cedric, w grze jest jakaś opcja na 2 graczy? Kooperacja, versus, cokolwiek?
  22. Amer

    Zakupy growe!

    Nie zdziwię się jeśli będę jedyną osobą na forumku, która to kupiła, no ale... W trylogię nie grałem, a tutaj spodziewałem się totalnego średniaka (choć Sniper Elite 4 bardzo mi się podobał), a póki co - po 4h zabawy - jestem zaskoczony na plus. Oprawa na XOX (w 60 fps) zdecydowanie daje rade, a rozgrywka to czysty fun, bez nadętych dialogów proszących się o opcję "skip". W Zombie Army 4 po prostu brniesz przed siebie - radośnie podgwizdując i robiąc miazgę z niezliczonych zastępów truposzy (na wiele wymyślnych sposobów). Tego było mi trzeba.
  23. Grim Dawn (PC) - niedawno uporałem się z Diablo 3 (było "takie se" z małym plusem za kooperację) i naszła mnie chęć na sprawdzenie czegoś jeszcze w tym klimacie. Grim Dawn okazał się strzałem w dziesiątkę, przynajmniej póki co (jakieś 2h gry za mną). Oprawa i mroczna stylistyka podoba mi się zdecydowanie bardziej niż festiwalowe barwy z D3, podobnie zresztą jak... cała reszta tak naprawdę. Wiadomo, że ciężko jest oceniać już teraz, no ale skoro "właśnie zacząłem"...
  24. @Wiolku, żona obcykana bardzo (sieciowe strzelanki to jej konik i jest w nich naprawdę mocna, więc skill jest). Poziom trudności? Jest ciężko, ale uczciwie. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że pomimo częstych zgonów, za każdym razem wracamy silniejsi (zdobyta waluta oraz doświadczenie pozwalające na levelowanie postaci zostaje z nami nawet po zgodnie). Wyzwanie jest całkiem duże, ale nie ma opcji by pojawiła się frustracja czy szybkie zniechęcenie. Zamiast tego wskakuje czynnik "dawaj jeszcze raz, dopakujemy bohaterów i tym razem bankowo nam się uda". Uwielbiam takie gry (choć są niebezpieczne uzależniające). Jeśli rozważasz zakup tej gry to... przestań. Po prostu nie gdybaj tylko kup (tym bardziej, że jest teraz w promocji na PS Store). Ja kupiłem cyfrę, ale wkrętka jest do tego stopnia, że złożyłem już zamówienie na wersję w pudełku (notabene ślicznym). Children of Morta to jedna z najlepszych gier w jakie grałem od... sam nie pamiętam. Przywodzi na myśl arcydzieła takie jak Dead Cells, Darkest Dungeon, Hollow Knight. Oczywiście znacząco się od nich różni, ale pachnie i smakuje tak samo (czyli wybornie) PO-LE-CAM! PS. Narracja i muzyka... ajjjj Generalnie cała gra jest pięknie udźwiękowiona. Wskoczyłem w nią bezpośrednio z The Surge 2 i to jest przepaść, autentycznie. Każde machnięcie szabelką przecinająca powietrze, każdy blok, unik czy dowolna inna czynność. "Duże" gry mógłby się tutaj wiele nauczyć.
  25. Children of Morta - sporo się naczytałem o tym tytule, że dobry, że uzależnia, że warto... no ale że aż tak?! Pierwsze odpalenie to miało być standardowe "sprawdzę tylko jak brzmi i jak wygląda", a skończyło się na długiej sesji przed TV. Obecnie mam już jakieś 8-10h na liczniku i stwierdzam, że praktycznie wszystko mi się w tej grze podoba. Tym bardziej, że przechodzimy całość w kooperacji z żoną i zabawa jest przednia. Pomijając nawet samą (świetna) otoczkę fabularną i narrację - w to się po prostu kapitalnie gra. Ścisła czołówka jeśli chodzi o indyki z 2019 roku, zdecydowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...