Skocz do zawartości

Amer

Zg(Red.)
  • Postów

    2 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Amer

  1. Grasz na PC coś czy to tylko teoria? Serio pytam bo to co napisałeś nijak ma się do rzeczywistości. No i to "mijają godziny"... serio, urocze ale zupełnie nietrafione i mocno podkoloryzowane.
  2. Nom, ja się przełamałem - jakieś 5 lat temu. I z perspektywy tych lat spędzonych z PC wiem, że do konsol już nie wrócę. Choć na dobrą sprawę całe życie byłem anty-PC (z tych samych powodów jakie najczęściej padają chociażby w tym temacie). Od dzieciaka związany z platformą Sony, choć oczywiście na przestrzeni lat przerabiałem już wszystkie możliwe sprzęty jakie pojawiały się na rynku. Obecnie wygląda to tak: komp schowany za dużym TV (tak że nawet go nie widać - dosłownie), wszystko bezprzewodowe (więc kabli także zero), a w salonie widoczne są wyłącznie TV, pad oraz mysz i klawiatura (kompaktowe) na stoliku kawowym (nie gram na nich, wszystko załatwia padzik jak Bozia przykazała, a K+M wyłącznie do www itp). Gierki wyłącznie w cyfrze, więc odpalam kompa, 2 kliknięcia myszą na wybraną ikonę z pulpitu i tyle jeśli chodzi o grzebanie w systemie, użeranie się z czymkolwiek, benczmarki itp. Natomiast pod względem osiągów i możliwości to jest niebo a ziemia IMO. Kilka miesięcy temu wziąłem nawet PS5 od sympatycznego kolegi z forum, wyłącznie po to żeby ograć Demon's Souls i Stellar Blade, po czym konsola poszła dalej w świat. Oczywiście niech każdy gra na czym chce, na czym może lub na czym mu wygodniej po prostu, jednak dla mnie już tylko i wyłącznie PC, o zaletach posiadania którego nawet nie chcę już się rozpisywać (a Wy czytać jak mniemam). Inna sprawa to oczywiście konsole przenośne, jednak to nie ich dotyczy rozmowa obecnie.
  3. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Szybko jeśli weźmiemy pod uwagę czas od premiery gierki. Natomiast godzin zjadło mi to od groma (ponad 70 jakoś). Bossowie o których piszesz zdecydowanie napsuli mi najwięcej krwi, no ale jakoś poszło w końcu - po wielu próbach. Nie stosowałem tu żadnej sekretnej strategii, nic więcej ponad naukę ich zagrań, dokoksowanie małpy na ile było to możliwe i... tyle tak naprawdę
  4. Tak, ideolo. Z tego co czytałem ma też coś wpadać po pierwszym ukończeniu, więc na dobrą sprawę z marszu można lecieć jeszcze raz. Dla mnie druga najważniejsza premiera września, zaraz po odświeżonym Dead Rising. A to widzieli? Z komentarzy pod recką powyżej.... Dobre, nawet bardzo Subtelne, a jednocześnie w punkt.
  5. Było, było. Sam czekam od dawna, a dziś - wreszcie - biorę z miejsca, tym bardziej, że cenowo ma być bardzo OK (15 euro jakoś). Z info od deva wynika że to 3-5h doświadczenie z dużym potencjałem na kolejne podejścia. Ciekawe jestem bardzo jak zmieniła się gierka względem dema (ponoć ma być tych zmian sporo).
  6. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Dla mnie to była pierwsza ściana. Tłukłem go przez kilka godzin w sumie, IMO trochę bez sensu bo można było spokojnie wbić kilka leveli i wrócić by rozprawić się z typkiem. Generalnie raczej wymagający ziom jak na standardy tej gierki, ale to już pewnie wiesz
  7. Amer

    NBA 2K25

    Lepsze od...? Pytam bo to ostatni gierkowy kosz w jaki grałem (i w sumie bardzo mi się podobał). Ok, żarty na bok, wiem że to dwie zuuuupełnie inne gry, ale przyznaję że narobiłeś smaku. Obadałem sobie świeżutki gameplay i... kurde, jak to wygląda i jak się porusza. Nooo, technologia mocno poszła do przodu. Biorę na celownik zdecydowanie bo w sumie kusi by popykać luźno PvP.
  8. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    W całej gierce jest 4-ech. Żółty zdecydowanie najbardziej wymagający.
  9. Ideolo, SM2 przywołuje mi na myśl właśnie EW, a dla mnie to była mielizna jeśli chodzi o gunplay i rozwałkę ogólnie.
  10. Z tym że wiesz, sypiące się 9 i 10-tki zwiastowały, że to właśnie może być "ta półka". No ale nie, zdecydowanie nie jest. @tjery, bo to autentycznie jest dziwne. Dla mnie strzelanko i krojenie mieczem z trailerów też zapowiadało się soczyście, jednak po 10 minutach grania czar prysł. A później tak skrzypiało i gryzło, że finalnie dałem sobie spokój.
  11. Niemniej ciekaw jestem Waszych opinii, tak więc po ograniu obowiązkowo dawajcie znać Zdecydowanie rozumiem, że gierka może się podobać, jednak dla mnie taki system bicia i pif-paf, jest zwyczajnie nie do przyjęcia. Wszystko inne mógłbym pewnie przeboleć, gdyby sieczka była faktycznie mięsista.
  12. Dla mnie gierka okazała się sporym rozczarowaniem. Tzn. mówię o tzw. pierwszym wrażeniu, które poparzyło mnie na tyle dotkliwie, że nawet zdecydowałem się na zwrot gry na Steam (czego nie mam w zwyczaju robić, chyba, że faktycznie stosunek cena\jakoś jest rażący). Poza graficzką i oddaniem klimatu WH nie ma tutaj praktycznie niczego niezwykłego. A będąc bardziej dosłownym: ujowo się w to gra po prostu... Rzecz pierwsza: konstrukcja poziomów - nie tego oczekiwałem zdecydowanie. Może to efekt ostatnich 90h spędzonych w Wukongu, jednak w SM2 tzw. korytarzowość potraktowana została zbyt dosłownie. Generalnie wygląda to tak - idziesz, pojawia się fala wrogów, bronisz się, idziesz dalej, znów wrogowie, chwila przeryw i cyk - kolejna fala. Ja odbiłem kompletnie. Kolejna słabizna: system walki czyli kapiszony i drewniane patyki. Tak podsumować mogę filing towarzyszący sieczce. Wyraźnie postawiono tutaj na ilość, natomiast same batalie pozbawione są głębi. Walka przypomina bardziej odganianie dłonią roju komarów, ew. mieszanie zupy widelcem. Wyżywam się teraz troszkę (fakt) ale zwyczajnie nie leżą mi potyczki, w których kompletnie nie czuję mocy (zarówno swojej jak i oponentów), a machanie mieczykiem ogranicza się do radosnego nadupcania 1 przycisku. Strzelanie stoi ciut lepiej, jednak daleko tu do Gearsów czy majstersztyków typu Retutnal. Przewalająca się przez areny tępa masa (tak nazwać można skupiska wrogów) nie bardzo reaguje na ostrzał z daleka (więc przeciwnicy w końcu podejdą do Ciebie tak czy inaczej, bez znaczenia ile granatów w nich upchniesz), a sadzenie headshotów jest podane na miękko. Bez soczystego efektu, wizualizacji, dźwięku, a przez to również bez wielce pożądanego "Ojjj, jak siadło!" Z racji blisko osadzonej kamery i gabarytów naszego wojaka (zasłania znaczną część ekranu), ciężko tu o dobrą kontrolę pola walki – zakładam że nie widziałem jeszcze najcięższych hord, a mimo to już teraz momentami trudno było się połapać i – co ważniejsze – nie dać podgryzać gamoniom wchodzących na plecy. Dodatkowo – w gierkach szalenie cenię sobie responsywność i precyzje. Tutaj nie uświadczymy żadnego z ww. aspektów... Po blisko 2h testów SM2 jawi mi się trochę jako taki samograj, w którym tylko niewielki procent wrażeń wyniesionych z walki zależy od nas samych. Parry jest dziwne (kompletnie nie czuć, a często też nie widać efektu udanego odbicia) co boli o tyle, że w założeniach jest to ważny element mechaniki starć (gra wyraźnie to sygnalizuje). To tyle z wrażeń na szybko. Ojj, nie polubiłem się z SM2 tak jak bym sobie tego życzył. Gierkę odstawiam na wieczne nigdy, no chyba że faktycznie ładnie ją naprawią (tak, optymalizacja na PC także tego wymaga), dopakują w zawartość (w tym aspekcie też nie jest jakoś wybitnie) itp. A zachwytów kooooompletnie nie rozumiem. Nawet jeśli liczy się dla nas wyłącznie grafika - sporo już było produkcji cechujących się lepszym designem, wyczuciem artystycznym czy efekciarstwem. Robiących lepsze wrażenie po prostu, a dodatkowo wyposażonych w angażujący gameplay.
  13. U mnie gierka już zaklepana, więc dziś punkt 19:00 (chyba jakoś tak ma na Steamie startować) i nie ma mnie dla świata Jaranko ogólnie. Piękne czasy w giereczkowie - świeżuteńka Małpa, SM2, a już za kilka dni Dead Rising Boży (jedna z moich największych growych miłości - mogę katować bez końca).
  14. Ale przyznacie Panowie że wizualnie to jest petarda okrutna! Te animacja ataków, design maszkar itp - ojjj jak mi to siadło zdrowo. Póki co grałem mało w sumie bo ciągle coś innego wpada, podczas gdy do DD chcę wtopić się na amen (najlepiej podczas jakiegoś dłuższego urlopu).
  15. Dużo lepsze niż zapowiada zwiastun. IMO im mniej wiesz i widziałeś tym lepiej. Dobra historia, dobry montaż, ogląda się błyskawicznie bo już od pierwszych minut mocno chwyta za gardło.
  16. Polecam mooocno, o ile oczywiście lubcie takie klimaty.
  17. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Itemek dla niego można znaleźć na mapce (nie pamiętam już gdzie dokładnie) albo kupić u sprzedawcy, o tego...
  18. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Czy też odnosicie wrażenie że gierka została lekko przemilczana w PL? Brak wysypu recenzji itp. Jak dla mnie ciut dziwne, zważywszy na jakość którą dostarcza.
  19. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Prawdopodobnie to, choć pewności nie mam.
  20. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Mam na myśli...
  21. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    z 6-tki ubita?
  22. Amer

    Black Myth: Wu Kong

  23. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Dotarłem właśnie do 3 aktu i mam już 2 z 3 dostępnych (ponoć) sekretnych sprzętów. Tutaj film, w którym gość pod koniec mówi co i jak w tym temacie.
  24. Amer

    Black Myth: Wu Kong

    Ja też lecę NG+ od wczoraj i wpadła mi nowa i potężna brońka, ale nie pamiętam już gdzie i z co. A będąc bardziej precyzyjnym to wpadła możliwość jej stworzenia, z surowców które mamy. Aaa, i poki co (końcówka 2-giego świata) faktycznie jest łatwiej z racji na stuff który posiadam. Bardzo szybko wskakują też kolejne levele (duuuużo XP z walk i nie tylko), więc można odblokować wszystkie umiejętności i podnieść statystyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...