-
Postów
2 484 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Amer
-
Zmieniłem z wifi na kabel i jest petarda. Boska gra. I jeszcze pytanie: mając dwa pady da radę kosić w multi na splicie bez tworzenia dodatkowego profilu, kolejnego golda itp? W trójce tak to śmigało.
-
Po kilku latach przerwy wczoraj ponownie przeprosiłem się z marką MS i od razu zabrałem się za GOW4 w multi. Czy notoryczne lagi (teleporty wręcz) to w tej gierce standard? Za czasów znakomitej 3-ki aż tak źle nie było. Tutaj chwilami ludziki dosłownie ślizgają się po ekranie, znikają itp. No i troszkę taki meh z racji tego (tym bardziej że cała reszta jest naprawdę konkretna).
-
z opisu wynika, że tutaj źródło dźwięku może być jedno, a wyjścia dwa, więc to chyba niekoniecznie taki wihajster. No chyba że sygnał puszczany jest obustronnie i można podpinać to wg uznania.
-
Rzucisz linkiem na PW do modelu który dokładnie Ty miałeś? Podziękował
-
Szybkie pytanko: PS4 Pro + XOX + soundbar w ilości 1szt. Chcę to puścić z pominięciem TV bo jakoś nie mogę ich zgadać. Idzie jakoś sensownie rozdzielić ten dźwięk po optycznym? Widziałem na aukcjach przejściówki (2 na 1) pytanie tylko czy nie traci na tym jakość? A może znacie jakieś inne (lepsze) rozwiązanie?
-
Lit, nie dopierdalam się (bo nie lubię i nie mam powodu w sumie), ale troszkę tłusta ta masa IMO. Ja bym się nie odważył chyba, bo później redukować z takiego BF to... meh
-
Gwarancja i awaryjność Xbox One
Amer odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Wiesz, zbyt mocno cenię sobie spokój i zdrowe nerwy by inwestować 2K w bubel. Bubel tzn. sprzęt, który ma się rozsypać po (dajmy na to) miesiącu użytkowania. Gwarancja? Jest... bo przecież być musi, jednak moim zdaniem uroczo robi się dopiero wtedy, gdy wcale nie musimy z niej korzystać (przez cały okres użytkowania sprzętu). I dotyczy to naprawdę wszystkiego na co przeznaczamy uczciwie zarobione pieniążki. -
Nudzi mi się, spać nie mogę, więc wrzucam "pozowanie". Wszystko luzem, moja ulubiona pozycja, tzw "dupa tyłem". Przodu nie pokazuję bo go nie robię, jest tylko to co widać. 90kg na budziku, ramię 42,5cm + elektryka na przedramieniu (u mnie to norma). Obecnie masa - do końca lutego, a od marca tniemy na ostro
-
Gwarancja i awaryjność Xbox One
Amer odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Panowie, robię przymiarki do zakupu XOX. Jak obecnie wygląda sytuacja z awaryjnością tego sprzętu? Macie jakieś rozeznanie w tym temacie? -
Yap, jak to się stał, że tak zacna giereczka uchowała się przed Tobą taki szmat czasu? No serio, tłumacz się raz, raz
-
Było, ale... nie pamiętam Ashwagandha - działa czy niekoniecznie? Którą markę polecacie?
-
Nawał gier, dosłownie. Ale dla TF2 ogromne serducho, zawsze.
-
A byłem przekonany (i mega zaskoczony), że pozbywasz się tej boskiej giereczki. Wystawiałeś chyba sztukę na PT, right?
-
Ograłem dodatek. Jest tak jak wspominał Wredny... tzn. bardzo przeciętnie, szczególnie w zestawieniu z kwotą jaką trzeba obecnie za niego zapłacić. Nie do końca odpowiada mi także sam setting DLC - machające na przywitanie maskotki, wata cukrowa, karuzele itp. No ale przebolałem to wszystko jakoś, sprałem ostatniego bossa, zapakowałem zadek do kolejki i wracam do lokacji z podstawki.
-
Pytanko: dodatki odpalamy z menu gry czy przechodzimy do nich podczas rozgrywki?
-
Musisz! Serio, inaczej nie ma co się za Niera zabierać bo to tylko zawracanie gitary. Dopiero 3-krotne przejście pozwoli Ci załapać z jak fantastycznym tytułem masz obecnie do czynienia. I nie ma w tym żadnej przesady, ale o tym naprawdę powinieneś przekonać się na własnej skórze.
-
System skrótów faktycznie momentami zadziwia - biegniesz godzinę przez level, trafiasz na windę, wskakujesz do niej i... trahhh, wita Cię początek lokacji. Naprawdę fajnie to zorganizowali. Przeciwnicy są raczej kiepsko zróżnicowani (dosłownie kilka modeli plus kilka udziwnień na końcu), ale nadrabiają walecznością Bossów doliczyłem się chyba 5 czy 6, nie pamiętam już w sumie. Z każdym walczyło mi się bardzo przyjemnie i faktycznie ginąłem podczas tych starć, a nie jak to w większości gier obecnie wygląda "był i nie ma". Jeśli podobało Ci się demko to nie ma co gdybać, śmigaj do sklepu, żałować nie będziesz.
-
Gierka pękła po blisko 30h. Dało się wyciągnąć znacznie więcej, ale z racji straszliwego napalenia chciałem chłonąć całość dość szybko i od razu ruszać z NewGame+. Bawiłem się wybornie od samiuteńkiego początku i nie żałuję nawet minuty poświęconej na ten tytuł. Podobnie jak zakupu nowej konsoli (tak, specjalnie dla The Surge i Nioh). Od strony technicznej The Surge to czysty majstersztyk (przy opcji 60FPS), no może z pominięciem drobnych bugów, które nie wpływają jednak na odbiór całości. Zasadzając się do gry naczytałem się ostrych narzekań na potyczki z bossami (a także design samych szefów) z czym absolutnie się nie zgadzam. Było ślicznie, dynamicznie i baaaardzo efektownie. Gdybym jednak chciał się do czegoś doczepić to będzie to raczej klaustrofobiczny projekt samych lokacji, choć z racji umiejscowienia akcji ma to swoje uzasadnienie. Mimo wszystko jestem zdania, że kilka większych, bardziej otwartych terenów (zamiast wąziuteńkich korytarzy) bardzo by się tutaj przydało. Wspaniała gra, serio - wyborna moim zdaniem, a jednocześnie okrutnie niedoceniona. Tyle w ramach wrażeń "na szybko". Chcę teraz ograć ten słitaśny dodatek (choć faktycznie cena lekko odstrasza) i od razu wsiąkać w NG+. Tym razem już bez większego pośpiechu, poświęcając 2x więcej czasu na levelowanie, zwiedzanie zakamarków itp. Reszta giereczek będzie musiała zaczekać.
-
Wredota, lokacje z DLC odpalamy poprzez menu czy w podstawce jest do nich jakieś fabularnie uzasadnione przejście?
-
Dotarłem do ostatniego (chyba) bossa. W którym momencie najlepiej spauzować by na spokojnie dolevelować postać przed NG+ i pobiegać po wszystkich lokacjach zbierając co się da? Starałem się wymacać wszystko na bieżąco, ale jednak troszkę zablokowanych przejść zostało (tych wymagających odpowiednio wysokiego poziomu rdzenia).
-
Niesamowita jest ta gra. Ledwo co ubilem 2 bossa i wylądowałem na trzeciej stacji, ale wkrętka jest ogromna. Fabuły oczywiście nie śledzę (bo to przykrywka) ale sam gameplay, lokacje, system walki, oprawa i... w sumie chyba wszystko, to dla mnie ohh i ahh. Nie rozczarowałem się, a wręcz zaskoczyłem na plus.
-
Kiedy niby? Sam również gram powoluteńku, zbieram wszystko, szukam, węszę, szperam po kątach, a mimo to nadal jest ciężko (i klimatycznie). Nie wiem, może zbyt mało widziałem póki co, ale serio - nadal muszę zdrowo się nagimnastykować przy niektórych potyczkach.
-
Koniecznie obadaj The Surge zatem. Serio, serio.
-
Wreszcie zamówiłem fulla, a póki co trzaskam w... demko z PSStore, starając się wszystko w nim pozbierać, obadać itp. I tak uciekło mi już 5h. Tak, bite 5 godzin spędzonych w wersji demonstracyjnej gry, którą zwykło się oceniać na 7 max (uogólniając). The Surge to dla mnie techniczny majstersztyk (oświetlenie, betonowe 60fps) i aż boję się pomyśleć co przyniesie full.