Amer

Ładnie Loco, klata chyba ostro poszła do przodu. Ramiona też elegancko, no i - jak już przedmówcy wspominali - groźnie to wygląda

Plecy (bo dobrze idą) Triceps (bo tak) Klata (dałem jako priorytet w nowym planie) Barki Bic Nogi tak to na dziś dzień wygląda

Panowie, zawiesza Wam się czasami ta gierka? U mnie w multi trafiło się ostatnio chilka zwiech - pomógł jedynie restart konsoli. Podczas przechodzenia singla (tydzień temu) podobnych akcji nie było... Więc albo X360 pada, albo... no właśnie.

Prosty montaż z wersji PC, niemniej całkiem sprawnie poskładany, więc miłośnicy gry powinni go docenic (ostatnia akcja wyszła bardzo spoko). Nic niezwykłego, ot kilka przyjemnych dla oka zestawów, które w BC2 rozgrywają się na porządku dziennym. Jeśli pocelujecie coś podobnego (czyt. wartego zobaczenia) dawać tu bez gadania

Bad Company 2 i ten cholerny achievement za 20 kilsów przez "destrakszyn 2.0" Jeśli chtoć jest zainteresowany atakować na mój GT

Szybkie pytanko: jak otworzyć spadochron po wyskoczeniu ze śmigłowca? Samo B nie działa i ludek zawsze zalicza suicide.

Działa Wam on-line obecnie? Ja za nic w świecie nie jestem się w stanie połączyć. Edit: OK, ponoć to "generalny" problem na dziś.

Fakt, wpadło już. Okazuje się, że skilsy te dostajemu nie po osiągnięciu wymaganego lvl, a po jego przekroczeniu.

Takie pytanko: na lvl 13 powinnien się odblokować taki "szmelc" pozwalający zmniejszyć otrzymywane obrażenia. Jestem na lvl 13 i nadal go nie otrzymałem. Jakieś pomysły?

Potwierdzam i popieram, tak więc jeśli znajdzie się ktoś chętny na uskutecznianie przemyślanych sesji online (z naciskiem na komunikację), proszę atakować na mój gamertag.

Tu przytoczę panujące powszechnie przekonanie, że BCAA to zbyt kosztowna impreza by zapodawać je także w DNT. Zresztą z informacji dotyczącej sposobów jego dawkowania można wywnioskować, że tak to właśnie powinno wyglądać.

Jeśli faktycznie chcesz postawić na BCAA szczerze polecam ten produkt (choć nie mówię, że inne są złe): http://www.sfd.pl/sk...T-opis2878.html Cena ciut wyższa (teoretycznie), ale zawartośc czystej formy BCAA największa na ranku. Przy dawkowaniu 13g w DT wychodzi ładny zapas. Swego czasu obliczano to na forum SFD i w zestawieniu cena/jakość/wydajność to właśnie to BCAA wypada najlepiej. Co do dawkowania: najczęściej spotykaną opcją będzie tu 5g przed i 5g po treningu lub ewentualnie 13g w trakcie zmagania z ciężarami. Puszka 500g wystarczy więc na około 38 treningów.

Panowie, zachęcony Waszymi relacjami zaczynam przymiarki do zakpu USP Labs - Jack3d. Wcześniej jednak mam 3 pytanka: 1) Jak wygląda sprawa z dawkowaniem go? Tzn nie chodzi mi o samą ilośc gram/miarek przyjmowanych przed treningiem, tylko o długość cykli, które możemy na nim robić? Upraszczając - można szamać go non-stop powiedzmy przez okrągłu rok czy raczej postawić na cykle właśnie? 2) Miarka - czy jest w opakowaniu (jej brak to nie problem, ale warto zapytać)? 3) Działanie - jak Wasze wrażenia po dłuższym czasie stosowania? Nadal kopie? Warto inwestować?

Z kolei dla mnie "po-3-na czekolada" to najlepszy z istniejących (i znanych mi) smaków Mutanta. Wchodzi jak woda.

Dobra klatka IMO. Ładnie.

Ze swojej strony polecam również... Można podłapać kilka naprawdę katowskich zestawów.

Panowie, dajcie znać proszę jak wyglada sytuacja z awaryjnoscią tego kontrolera? Generalnie nie interesowałem się zbytnio DJH, więc wiedza jest ogranioczona, niemniej ostatnio dopadła mnie chęć zainwestowania w ten tytuł. Pamietam jednak, że gitarki z GH często lubiły sie sypać, a tego nie trawie akurat...

IMO strasznie wołowata jest ta gra. Póki co średnio.

Ja zapodaje 15-20 min przed kładzeniem się do wyrka i jest git. Do tego oczywiście 10g oliwy z oliwek (co by spowolnić wchłanianie).

Tori, obadaj to... http://www.sfd.pl/sklep/VitaFit_Wpc_protein_plus-opis3653.html Polecałem to białeczko juz chyba 10 razy, jak widać jednak ponownie muszę to zrobić. W zestawieniu cena/jakość wypada rewelacyjnie. Konkretny produkt (także smakowo).

DNT - mineralka DT - mineralka + gainer po treningu

Dzięki Panowie, nie ma to jak dodatkowa motywacja w postaci kilku pozytywnych słów "na zachętę" Z treningiem kapturów ruszyłem dopiero jakoś miesiąc temu, więc faktycznie póki co mocno odstaje to od reszty. Z czasem będzie lepiej... na pewno

Cóż, było to tzw "zero" od którego niektórzy zmuszeni byli zaczynać (w tym i ja). Następne fotki pod koniec roku, powinno być już znośnie. Aha, i dzięki za pozytywny koment.

A co mi szkodzi - wpiszę się i ja 1st foto przed pierwszym treningiem - 4,5 miesiąca temu. 2nd foto z tego tygodnia. Ofkors wszystko luzem, bo musiałem czarować z odpowiednim skierowaniem obiektywu. Jaram się gdy pomyślę ile jeszcze roboty mnie czeka, niemniej b. się staram i jakiś tam progres (chyba) jest.

IMO źle robisz. Picie tego typu drinków mogę porównać chyba tylko do jedzenia batoników Mars przed treningiem i sytuacji gdy zapytany o nie koleś odpowie: "no co, przecież Mars krzepi!!"... Ew. jedzenie Snickersów "na masę" bo przecież są bogate w węgle i kcal. Koncentrujesz się na kofeinie, zapominając zupełnie o pozostałym składzie. Naturalnie nie mówię "wywal totalnie", a jedynie "ogranicz" bo ilości o których wspominałeś to faktycznie lekka przesada