Skończcie p.i.e.r.d.o.l.i.ć w stylu od razu po treningu "zjedz serek wiejski | wypij kakao | wypij mleko | zaaplikuj sobie gryfa łamanego w odbyt po same jelita" :'/
Sprawa z uzupełnianiem płynów i tym co po treningu jest prosta jak umysł naszego otyłego, niskiego przyjaciela z forum - Mendrka
W czasie treningu, jeśli chodzi o płyny, jest do wyboru kilka opcji: woda | woda + glukoza | izotonik (powerade, isostar etc) | carbo | izotoniko-carbo %-) - czyli mocno rozwodnione carbo. Co nie wybierzecie będzie dobrze - wg mnie najlepszym wyborem jest mocno rozwodnione carbo lub izotonik i carbo po treningu
Po treningu nie ma nic lepszego niż łyknięcie carbo ew. miód | banany + wafle ryżowe
45-60 minut później ryż + cyc z kurczaka gotowany | tuńczyk
I mamy prawidłowe uzupełnianie płynów i żarcie potreningowe w kilku zdaniach