oFi

Oj od tego brutal legend sie mocno odbiłem, niby wszystko fajnie, Jack Black to jeden z charyzmatyczniejszych aktorów jakich widział ten świat, ale ten gameplay po czasie zrobil się strasznie powtarzalny i porzuciłem

@GearsUp patrz, nadrobie Ci trochę minusików od wyłączenia repki

Dla mnie osobiście granie w 2020r na konsolach w 1080p to troche retro, dlatego zawsze wybiorę 4k, nawet kosztem animacji. Chce poczuć nextgen i potężna rozdzielczość.

Wystarczyło oyebac potężnego makowca u kierownika

Wpadła platynka, a jakie mam teraz ciałko bejbe to ja nawet nie A to tytuł w profilu to mi wlepił Kyo z tymi mgsami, bo chyba nie zgadzał się z moją opinią, a krótko później się zabił

Fagi zawsze słaba psycha, może zaproście go na discorda? Ficek-bot będzie mu przynajmniej fajne wiadomości pisał od czasu do czasu.

Ostatnio coraz rzadziej, chyba przestałeś być zgorzkniały i zacząłeś w końcu w gierki grać zauważyłem

nawet nie dodam do biblioteki, takie to szroty. Kiedy oni się w końcu nauczą, że nie dodaje się gier sportowych do plusa. Powinni promować mniej znane indory przez tą usługę. Zastanawia mnie w ogóle umowa plusikowa z każdym wydawcą. Oni dostają ekwiwalent od sony kazdej sciągnietęj kopi gry w ramach plusa czy leci czek z góry na pare milionów?

To w ogóle grywalne było? Ktoś z was grał? Bo pamiętam, że bardzo szybko coś umarło

albo bym sobie zagrał w sequel takiego Sekiro tylko z 60fpsami i 4k mam nadzieje ze FS już nam smaży coś tam w piwnicach ich Headquarters

Coś czuje, że Ci co głosowali na deskorolkę to Ci sami co nie dali sobie rady na torturach i musieli uciekać z obejszczańcem

Mówisz o silver/gold? Piękne czasy na gameboyColor

Po co Wpadnie Ci zaraz jeden fag z drugim i będzie sie chwalił sprzedażą która wystrzeliła w kosmos, bo azjaci od zawsze na zawsze kupują marki, a nie gry. Nintendo do końca świata będzie klepać te gierki na telefon i robić z tych gier opus magnum by sprzedaż i wartość tych gier osiągała wysokie wyniki.

Przeżyłem

Get fit with Mel B Jako że ostatnio przestałem się ruszać bo zima i praca i dzieci to spróbowałem się z movem. Pierwsze dwa tygodnie daly mi duży power do codziennego życia, bo już podstawowe czynności nie sprawiają mi bólu. Jeśli chodzi o technikalia to współczuję osobom co kiedyś kupiły to w pelnej cenie. Kamera lubi sobie zgubić światło i Cie nie widzieć. A że ważne jest do trofikow by wykonywać zadania poprawnie musisz tak wyczuć kamere by jednak tego światła nie gubila (doświetlić sobie najlepiej sylwetkę lampą). Aha i nie da się ćwiczyć za dnia bo jest jedna wielką jasna plama na ekranie z czytywania kamery Ogólnie polecam nie tyle co grubasom, ale osobom co maja siedzący tryb pracy. Ja po platynce juz to Pani mel b nie wrócę bo co się naplułem na Panią mel i jej kamere za niewidzenie mnie podczas ćwiczeń to moje. Vr2 na horyzoncie to dalej będę skakał jak małpiszon ale tym razem w hełmie dla koneserów.

Co? A liczyłem na pełny crossplay Jak ja nienawidzę ostatnio tej branży i osranej Agile metodologii pracy "Scrum team - Panie prezesie, działa, a resztę projektów z Jiry zrobimy za pół roku" "Prezes - yebac i tak kupią, walić na produkcje i lecimy kurła"

Niedługo biorę się za oglądanko drugiego sezonu. Ktoś mi wytłumaczy o co tutaj chodzi? Oni zrobili odcinkowy anime z całego filmu Mugen train? Bo z tej rozpiski tak wynika

Z tego co widzę co piszecie to DBS jak zwykle jedyne co dostarcza to nowe poziomy mocy a fabuła to tylko pretekst do bycia silniejszym Zanim ktoś wyskoczy "no ale DBZ to też tak nie miało?" to powiem, że tam jednak czuć było to realne zagrożenie i jak Frieza czy Cell masakrował + fabuła jednak z tym Future Trunksem była przepotężna i oglądalo się to z ciareczkami, tak w DBS nie miałem ani razu takiego vibu. Masa zapadająca w pamięci scen. Ale obejrze i tak bo to DragonBall. DragonBall GT też miał swoje momenty. Szkoda, że go zaorali totalnie (on w ogóle chyba nie jest kanoniczny skoro DBS leci po zetce)

Mendrek widze mgsik ograny z parędziesiąt razy, można elaboraty pisac na ile sposobów tą grę można przechodzić, a i tak znajdzie sie Pupcio co powie ze gra do pifka ma lepszy gameplay i zbieranie literek na mapie to jest 5 generacji do przodu

Oczywiście, że black opsem. Przynajmniej nie miałem połamanych kolan przy treningach strzeleckich patykami Raz na rok grany w święta MGS - zawsze taki sam vibe jak przy pierwszym odpaleniu

Chłopaki chcieli być w młodości skejterami ale chyba coś poszło nie tak.

para numer 11 będzie walczyć do ostatniej sekundy

Tak działa obecnie rynek. Nawet można ograć gierki z nesa na ps4 (sam kupilem za miskę ryżu THE DISNEY AFTERNOON COLLECTION). Tylko fajnie jakby jeszcze robili coś co wyrwie z kapci + ma duże replaybility (jak mgsy i stare splintery).

Oj co ja bym dal żeby to podbili do 4k i 60fps

Jakich busach? Xdd Ja nie mieszkam w Polsce B by takie rzeczy sie dzialy na szczęście. Ide do sieciowki jakiejkolwiek w Warszawie (np. Bobbyburger) i tam też wszystko widzisz jak robią Ci burgerka od a do z. No i jest o 2 levele wyżej od maca. Ale nie mówię ze mcdolan ogólnie to zlo bo wczoraj wjechal dwa razy mcdouble i mcroyal także lubię tam czasem zjeść bo wiem co dostanę. Ale drwala niestety lepiej zapamiętałem i z każdym kolejnym rokiem byłem rozczarowany formą tej kanapki, bo była po prostu lepsza.