przestańcie gloryfikować te średniaki.
Crysis jedynka robił wrażenie bo palił ówczesne kopjutery na wjur. I tyle. Reszta to był meh.
Dwójka to już fps na szynach, który również był średniakiem na 7/10, z całą tą monotonnością fpsów, które robiło się w tamtych czasach. Jedyne to zapamiętałem, co menu music, które robił sam miszcz Hans Zimmer.
Trójka to jeszcze gorzej niż poprzednik i recykling wszystkiego co było w dwójce.
Najlepszy FPS na szynach, który grałem to Titanfall 2. I w to powinno inwestować EA, bo to tak silna marka, że dziwi stagnacja jaka została tam wprowadzona.