oFi

Gierka była dobra, bo miała lepszą piaskownice niż GTAV. Tylko ten klimat z kibla niestety na mocny minus ;/ U mnie platynka wpadła z uśmiechem na ustach, do tego fajny online. Szkoda, że ubi wszystkie dobre pomysły zabija w zarodku, ten online aż się prosił by go bardziej rozbudować, dodać jakieś ciekawe aktywności i gra by żyła. A nie po pół roku jest warta tyle co kabanos z biedry.

Właśnie mi przypomniałeś. Pewnie wyjdzie ten tryb online jak w tlou2 - kiedyś.

Tia, pewnie wiekszość ticketów gdzie są bugi są oznaczone jako "COMPLETED WITH ISSUES"

@Pupcio Ty chory poyebie, w końcu jakiś esej. To pewnie przez plucie na cyberpunka, jednak jest jakiś plusik wydania tej gry na konsole to moje top4: Yakuza 0 -> fabułka mi daj jajka wgniotła, że gęsia skórka + łzy w oczach na pewnych cutscenkach w drugiej połowie historii Persona 5 -> fabułka + gameplay 10/10 (to co bolało mnie trochę to pieprzenie bohaterów o niczym ale o tym juz kazdy wie) Wiedźmin 3 -> bez wąstpienia gra żyćka razem z dodatkami Sekiro -> tutaj chyba nic nie trzeba dodawac

Możesz zmniejszyć sobie benisa w grze. Zawsze to mniej grafiki do renderowania.

Dobra powiem Ci bo reszta sobie będzie miała z Ciebie beke a nic z tego nie zrozumiesz. Suwaczkami w TV możesz co jedyne zmienić wyświetlanie obrazu. Masz rację, że czerń tutaj ma znaczenie, daje to niezly efekt. Ale jak sobie spojrzysz na tekstury, ich szczegółowość i inne detale to jest to guwno rozmazane bo widać to gołym okiem na każdym screenie/video z rozgrywki na fatach. Klatkarz dalej będzie Ci pływał i żadne suwaczki Ci w tym nie pomogą.

Na PS3 była podobna historia z grami typu mass effect 2 i 3 (te cutscenki i ścinki jak uzywalo sie mocy siły uderzeniowej i ragdolle zabieraly całą moc konsoli), fallout new vegas (grafika jak guwno rozmazane) i mozna by tu wymieniać jeszcze długo.

Poczytaj co pisałem przed premierą w tym temacie - to było pewne, że tak to się skończy.

Odnoszę się do innych opini typowych yanuszów, bo masa ludzi myślała, że dostanie jakość proporcjonalną do tych z traierów. Forumek raczej z rozwagą podchodził do sprawy.

Chodzi mi o użytkowników konsolowych. XoX i Prosiak jest w znaczniej mniejszosci w domach konsumentów niż faty. Swoją drogą amator PS4 nie dość, że chodzi pewnie w trybie "Houston keep up full power of engines" to na ekranie take guwno rozmazane

To ludzie są naiwni kupując to na wersje amator i oczekując wersji takiej, jak pokazywali na pokazach.

HAJS Najwiecej aktualnie jest użytkowników wersji amator.

Szkło > obejszczany plastik. Wystarczy łyżeczką legancko wyciągać ten keczup jak kiedys włocławek się robiło za guwniaka również ze szkła. Nie trzeba niczym sikać i pryskać.

Ja tylko tutaj tak to zostawie, bo widze ze większość z was temat o CP2077 na forumku to odwiedziło dzisiaj po raz pierwszy w życiu:

coś czuje że cyberpanki bedą latały dość mocno w tegorocznym forumkowym mikołaju

Ja liznąłem tylko uczucie bycia słynnym Zettą w hostess clubie, troche randkowałem i pare sesyjek w bejsbolu. Fabułka mi weszła za mocno w tej grze. A i pare melin przejąłem jako Real estate menager. Po platynie w Y3 mam dość minigierek w yakuzach

Te argumenty są na poziomie zbitego dziecka, nad ktorym sie znecali w szkole. Napisanie tego jako głównego problemu, który się danej osobie nie podoba i ocenie całej gry przez pryzmat tego jednego elementu jest po prostu krzwdzące dla tej gry i nie zgadzam sie - takie patusy nie powinny mieć prawa do wyrażania opini, bo robią to po prostu źle. Prosty przykład: Może mi się nie podobać bloodborne bo nienawidzę klimatów lovecrafta i w ogóle wszystko tam fuj wygląda - sama gra za to cymesik RDR2 - klimat cowboy'ów dla starych ludzi - wszystkie inne luksja. Ale ktoś tą babe zatrudnił i redaktor tego pseudo serwisu dał aprobate na takie pseudo-dziennikarstwo.

Film to nie gra na 12-15godzin. Zbudowanie klimatu w tym filmie będzie clue do wszystkiego, a do tego trzeba by było mieć odpowiedni budżet (taki np. jak w konami )

Taka recka się nadaje do tematu "wysrywy z restetery"

Nie ma sensu zmieniac calego odbioru gry dla paru linijiek dialogowych które otrzymał w angażu.

Dla mnie sprawa jest prosta -> Geralt to polak z krwi i kości mówiący po polsku, a Keanu Reeves to Johny Wick/Neo mówiący swoim dziwnym amerykańskim akcentem.

Jeszcze jak. A nawet trzeba.

Swoja drogą po co krawaty maja robić filmy, jak wystarczy wypuścić nowy dodatek do gta online i kapucha sama wpada. MGS to troche egzotyka na dzisiejsze czasy. Z tego ktos musiałby zrobić naprawdę prze kozak film z dobrym pomysłem na siebie żeby pyklo. Formula musiała by się mocno opierać na dialogach by odniosła sukces (przydlugie rozmowy przez codec z retrospekcjami?). Zwykly akcyjniak zabilby ta marke w kinematografii.

Za takie wysrywy to im prawa dziennikarskie powinni zabierać :