Połowa regiona za mną, pora na pierwsze przemyślenia.
To co gra robi dobrze :
-zmiana pogody, teren bardzo zróżnicowany, napady na MUŁY daje frajdę w pożniejszym etapie gry (gamonie wpadaja czasem do wody jak ich trafisz pistoletem z linką, jade motorkiem i trafią mnie czasami tym oszczepem z prądem to motor przestaje działać a ja się na ryj wywalam efektownie gubiąc paczki)
-dużo ciekawy mechanik z drabinami, schodzeniem po linach etc
-budowanie różnych rzeczy przez innych graczy i zbieranie lajków za to (przykład - wchodze po kilku dniach do gry i od razu mam napisane ile kto mi lajków przyznal za pomoc lub inne postawione przez ze mnie znaki)
To co gra robi źle
-zaczyna mnie drażnić ta sama baza w róznych miejscach, zawsze wchodzisz do tego samego miejsca, z tymi samymi animacjami i do tego samego pokoju. Jedyna zmianą są cutscenki inne gdy łączysz się z dzieciakiem pempowiną na podróż
-postacie poboczne z chilagrama ->> moglo by ich w sumie nie być bo zawsze gadają praktycznie to samo "o widzę, że przyniosłeś paczki, niech spojrzę" teraz następuje ZAWSZE ta sama animacja jak sie odwraca i przegląda paczki i dalej piep.rzy -> "kurfa, jestes legendą Sam, nara"
A Sam się gapi na tych ludzi zawsze jak na jakieś bóstwa schowane w lepiance pod ziemią
Jeszcze jestem w chapterze 3 dlatego BYLE DO MEKSYKU PANOWIE