Zaczałem Hellblade.
Siedzę sobie w sluchawkach przez godzinkę i już trochę mnie męczą te różne głosy w moich uszach. Będę sobie dawkował experience, bo gra jest nowym doświadczeniem w growym półświatku. Brawa dla devów, że poruszyli tutaj tak delikatny temat i postarali się, żeby odbiorca odebrał tą psychozę dogłębnie. Jestem na początku przygody i jestem zafascynowany tym co dotychczas widziałem (i słyszałem ).
Walka nie jest jakaś wymagająca (przynajmniej narazie), ale jest dobrze wykonana (czuć mocny brzęk metalu podczas uderzeń mieczem oraz parowania.)