W której papier toaletowy w kiblu należy również do Sony. Taki sam układ finansowy jaki miał od lat z Konami, tyle, że Sony popiera jego wizje pompowania kasy w nawet najdrobniejsze szczegóły, a Konami chce teraz stać się drugim EA, Ubisoftem i zarabiać pieniądz na marce robiąc kopiuj wklej.
Miejmy nadzieje, że się nie pomylę i Sony nie powie pewnego słonecznego dnia "Panie chińczyku - ale wydaliśmy już 30mln na pańską gierkę, ma Pan rekomendacje od samego wielkiego Kaz'a, ale deadline skończył się Panu rok temu. Wydajemy za tydzień to co jest na wszystkie platformy, bo musze z czegoś opłacić wakacje na Dominikanie"