właśnie w pracy czytałem sobie kochanego szmatławca ( ) i widzę, że PSX wciąż trzyma tradycje - wszystko na ostatni termin :blum1: (tak jak było wspominane w artykule o początkach psx'a)
pewnie przypadek w drukarni, ale glitch PSX'a wyszedł przepysznie z tym nie dodrukowanym tekstem