Mi się najbardziej podobał w tej grze jednak klimat i takie drobne smaczki, ktorę czynią tą grę giereczke mojego życia.
Peany nt. fizyki to do dzisiaj piszą jeśli chodzi o silnik source, ale mi najbardziej wbijo się w pamięć ten dziwny dzwięk gdy zabijesz kombinat. Feelsy za kazdym razem, do tego na otwartej przestrzeni dochodzi efekt echo
Ostatnio nawet sie złapałem jak byłem u siebie w garażu i gdy chodziłem po nim pierwszy raz usłyszałem taki sam dzwięki jaki był w HL1 gdy chodzi się po korytarzach i jest takie specyficzne echo. Myślałem, że to echo było przesadzone do czasu gdy nie usłyszałem tego dzwieku ponownie na żywo po 20stu latach. Ci ludzie z Valve jeśli chodzi o inżynierie dźwięku w grach to wyprzedzili swoje czasy.