O, w końcu ktoś konkretnej napisał o tej fabule zapianej w notatkach. Również tego nie lubie, dla mnie to jest po prostu zapchaj dziura w każdej produkcji, bo nie ma do tego dobudowanego żadnego lore.
Pamiętam ze w quantum break również masę tego bylo, powiedzmy że czytalem większość, ale jak notatka zaczynała się od narracji, że dwóch randomowych typów wysyłało sobie ping pong mailing to od razu skipowalem.
Control u mnie wciąż dojrzewa w backlogu, ale w tym roku wierzę że w końcu ogram.