Dragon's Dogma: Dark Arisen
Dla mnie osobiste odkrycie roku. Gierka dość stara, grafika prawie jak z PS2, ale mechaniki tej gry tarmoszą siusiaka podwójnie. Dragon's Dogma totalnie nie udaje innych action rpg tylko ustala własne zasady tłuczenia mobków i robi to w widowiskowy sposób oparty na fizyce postaci i przedmiotów. Grałem jako mag i to co się dzieje na ekranie trudno opisać słowami, Mamy swoim trzech przydupasów, których dowolnie możemy wymieniać podczas naszej podróży. A jak ktoś wcześniej ze znajomych na konsoli miał wgranego swojego kompana to można go sobie pożyczyć. Genialne.
Co do samej eksploracji i walki to gra swoimi mechanikami wykłada tam cały czas coś nowego - zaczynając od zwykłych wilków czy rzezimieszków po wielkie bestie, które trzeba już tłuc bardziej z głową i uważać na randomowe uderzenia.
Właśnie - co to w tej grze jest przecudowne to losowość wydarzeń. Gra cały czas trzyma nas trochę w pionie i trzeba ogarniać co się dzieje na ekranie, bo można czasem zginąć od jednego strzału jak boss/przeciwnik dobrze trafi jak będziemy za bardzo odsłonięci. Jako mag trzeba czasem się chować by nasi padawani przejeli inicjatywe, a my z boku zaczniemy castować czary, które wymagają sporo czasu by atak doszedł do skutku.
Z mojej strony mocne polecanko. Grałem na ps5. Graficzka nawet dopieszczona jak na taki staroć także oczy mnie nie bolały. Do tego podróż w akompaniamencie mojej bohaterki i jej kobiecych wdzięków daje tej grze ostatecznie 9/10.
Dwójka na horyzoncie. Czuje, że nie da się zrobić w obecnych czasach takiej gry z takimi motywami, ale capcom ostatnio pokazuje, że umie w dobre gierki. Trzymam kciuki za część drugą, bo ta gra to diament i powiew świeżości w action rpgach