Porozciągam w ten sposób. Swego czasu było podobnie. Tydzień wcześniej bardzo nisko siadałem frontem. Myślę, że mocno dostało z pisdę. No i co najważniejsze znów obudził się prawy bark. no gurwa Arnoldem nie będę.
Plan - redukcja do 80. 92kg to max jaki wycisnę bez apki soków. Nie przerabiam już tyle kcal dziennie. A wpyerdalać czity i puste kcal to u mnie jeden wynik = zalana świnia. Schodzę z wagi bo czerwiec lada dzień i masywność nie potrzebna.