II KoBik II

Z kabim? nevah. Swój ziom. :czesc:

Nie bo Ty umisz karate a ja ino bym Cię trzymał za kark. Walka bez sensu, zresztą zasapałbym się po 50 sekundach. Ja tylko pompuje ziomuś. Yebiemy dalej aż łapa dojdzie do 50.

Raczej trzyma. Mam kilka innych koszulek i jest ok. Wiadomo, kiedyś i tak zejdzie ale teraz sitodruk jest lepszej jakości niż kiedyś.

Owsiana jak owsiana ja dziś na tłusto

śmiechłem kazub

już mają od jakiegoś czasu można yebnąć kanabis ale hajs się zgadza

Juz dalem cieciu. Ogarnij sie. Pozatym to forum to jedna wielka beka. Akceptuj lape albo wypierdylaj dalej trzaskac te swoje pedalskie pompusie cioto.

Raz dalem i wystarczy :-) dzieci sie zgorszyly.

Ssij moje kochones.

Co ma byc? Twoja dupa rozyebana leszczu.

Nie ma szalu. Porownac mozna do delfina. 180cm/90kg

Dzieki za tipsy.

i co teras? Dzudzitsu?

Ja juz po barach. Dzis czituje jutro legsy.

Sztanga prosta, hantle i modlitewnik lub kolano. Podstawowe cwiczenia robie. Max na sztandze to u mnie 25kg wiec nie duzo. Hantle to 18-20kg w ostatnich seriach.

Cos o zombiasach? Bo trzeci raz nie chce ogladac walking dead a glodnym w huy. Jest jakis inny serial ale nie wiem czy dobry. Polecacie? Albo cos czego jeszze nie widzialem choc watpie. Strzelac pany. Na dzis na mus potrzebne.

Dlatego jezdze komunikacja miejska ;-)

Reszty nie ma. Bo ino lapy robie.

Yebiemnieto

Jedyne co mi yeblo to nokia 3310. Chodnik zlamany. Od tamtego czasu tyle fonow mialem ze policzyc sie nie da. I co? Lebiegi jestescie.

Nie Kazub. Sobie tylko trololo. Faktem jest ze sterydy trzeba umiejetnie wykorzstac. A jesli ma sie predyspozycje do tego sportu to jeszcze lepiej. No nie ma foty na podobnej pozie delfina zanim zaczalem ale bylem wtedy niespelna 70kg leszczem. Na krecie mnie tak porobilo i mutant masie. Nie czepiaj sie. Kochajmy sie.

Propsuje. Kazub moim idolem. Od dzis.

Serio. Otwieram popcorn. Yebac diete.

Irytacja z huyowego zycia tu wyplywa.