Miało być od jutra ale nie było roboty, więc wróciłem, zarzuciłem pre i poszedłem prawilnie tłuc klatę i bic. Coś tam siła idzie na klatę ale nadal w wyciskaniu na płaskiej, delikatnie. 70 na 5 powtórzeń. Barusia trzeba szanować.
Od razu dzień wydaje się piękniejszy a tu jeszcze wiosenna pogodynka. No wyyebka