Ja juz odliczam. Lece z krwia elfow audiobook spoko, ale ksiazka w rece to to samo jak namcalna plyta z gra zwartoscia, ktora nijak ma sie do cyfrowych wydan. Gierka starczy na dluuuugi czas.
Czy ktoś ma kontrolę nad jakością wypuszczanych screenów? nie wszystkie ale większość to rozmazane piksele. A co reprezentują w recenzji MKX to nawet nie pytam, bo serio - (pipi) widać.