Są trzy pojemniki albo i więcej. Układasz ile chcesz i dajesz żarcie w takiej konfiguracji jaka Ci pasuje. Kura na górę, warzywa na dół, np. Co ważne, jeśli ktoś myśli, że ta kura zrobiona w parowniku jest gumą i nie da się tego jeść, jak gotowanej w wodzie, to jest w błędzie. Mięso samo rozpuszcza się w gębie. Polecam.