Po prostu są też tacy którzy są zmęczeni gierkami.
Ja gdy mialem kiedyś kryzys, no bo gram od 89', wiec mogę mieć, przerwałem zabawę na jakiś czas, zająłem się czymś innym. Przeanalizowałem fakt jaki jest w branży i zaakceptowałem to, że już od czasów Xbox360/PS3 nie będzie takiego skoku jaki doznałem przesiadajac sie z Ataryny>C64>Amiga>PSX>PS2=Xkloc=DC
Staram się po prostu czerpać fun z gierek i tyle. Bo czasu na giercowanie z lat 90 to na pewno nic nie wróci. No chyba, że uyebie mi nogi to wtedy zasram to forum tak jak Najtmer