Warto poczytac ten spory artykul od Ficusia. Daje do myslenia. Patrzac przez pryzmat tych 3 ostatnich lat ktorym poswiecilem dla kulturystyki, wraz z dieta i tymi superowymi suplami, nie zdzialalem cudow jakich oczekiwalem. Jedyne warte siegniecia suplementy to bialko, bcaa, arginina i kreatyna i to w formie Mono. Reszta to zbedny badziew ktory zamiast pomagac to co gorsza szkodzi lub daje efekt w postaci placebo. Sila woli potrafi zdzialac cuda.