II KoBik II

Nie, no po prostu takie subiektywne odczucie, patrząc na gameplaye. Ogólnie jest ok.

Jakbym Uncharteda widział no ale spoko, zagra się choć hajp mi minął. Polonizacja również w stylu U. Za dużo Uncharted w tym TLoU.

Ślicznie jest chcę więcej.

Klata to moja pięta. no ale do przodu.

Estetycznie, masowałbym z głową bo predyspozycje są.

A nikt nie wspomina o tym, że każdy dobiera ćwiczenia pod siebie, bo na każdego działa inaczej. Nie ma schematu.

Dobra, ja nie mowie, ze nie. Wroner, poka klate.

Tak samo jak omijanie MC i siadów. Klaty nie robić nie płaskiej? buahahaha.

Push (Pon/Czw): - Przysiad - 5x5 - Wyciskanie na ławce płaskiej sztangą - 5x5 - Wyciskanie na barki hantlami - 5x5 - Dipsy na triceps - 4x6 - Wspięcia na palce - 3x8 Pull (Wt/Piąt): - MC - 3x5 - Podciąganie na drążku - 5x5 - Wiosłowanie sztangą - 5x5 - Uginanie ramion - 4x6 - Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - 3x8

Zrób sobie 5x5 - czyli 5 pięć serii z każdego ćwiczenia po 5 powtórzeń. Jednak dajesz o wiele większe obciążenie. Gdy zostaniesz przy 10/12 to Push&Pull również Cie zniszczy po niedługim czasie bo będzie zbyt mało czasu na regenerację. Podpowiadam tylko jechałem rok temu na splicie 4 dniowym, zapętlającym się i zdychałem po 2 tygodniach.

Brąz ale lampa prześwietliła.

Rano na czczo, przed treningiem i po treningu. W DNT na czczo, pomiędzy pełnymi posiłkami i przed snem. Tak zawsze dawkuję.

Miałem mono ale lepiej działał Jabłczan, obecnie MESH od Treca w tabsach. Co i jak to dopiero za jakiś czas. Dawkuję jak pisze na etykiecie. Zresztą po czasie sam zauważę czy zwiększać czy nie.

Był gość zwany Sergio Oliva i robił tysiąc brzuszków dziennie Jeśli jest z nim problem to możesz katować codziennie, wszystko zależy od tego jak to wygląda.

Najlepiej to niech jedzie Push&Pull a wyjdzie mu to na dobre. Ja też kiedyś gadałem, że to trening za mało zróżnicowany, ale już czuję efekty.

kanabis, ryżu 100g, tylko jest tak położone, ubite.

Po trening - teraz na zmianę z kurakiem non stop.

Jedziemy.

Dziś już po PUSH. Świetny trening i zostanę przy nim jakieś 6 - 7 tygodni na pewno. Później wejdę na 3 dniowy PUSH&PULL. Za chwilę posiłek i wypad do roboty.

Uuu no to lipa. Podobnie ze mną i wyciskaniem sztangi, barki uczulone na kontuzje stąd są jakie są

Tu właśnie chce podkreślić, ćwiczysz z tego co widzę 3 miesiące, więc daj sobie czasu na wyniki i efekty. Sukcesywnie do przodu, nie oczekuj cudów, suple nie zrobią z Ciebie potwora, jak to reklamują koksy przy ładnych opakowaniach. Cierpliwość, kluczem do sukcesu. Ćwiczyłem 2 lata i efekty jakieś są, ale to nie jest to co sobie założyłem. Uwierzyłem w bajki o suplach, pomijając fundamenty. Człowiek uczy się na własnych błędach. Tym samym, między innymi każdemu początkującemu będę odradzał klasyczny split 3 czy 4 dniowy. To jest dobre, ale dla baaaardzo wprawionych w bój, którzy zaczynają rozgrzewkę od ciężaru, którym ja kończę (powiedzmy) serię. Andreal, jak można nie robić nóg? <musk rozyebany> - rower to za mało, też jeżdżę codziennie do pracy i z pracy ale nogi trzeba robić. Fundament siły i masy. Ale to pewnie priorytety, podobnie nie wyobrażam sobie dobrego treningu pleców bez MC.

Trening to masz soczyście przeładowany, tylko czekaj na dzień po którym będziesz miał serdecznie dość, zapał opadnie a Ty będziesz jak dętka. Druga sprawa, to cierpliwość. Nie naginaj za masą jak głupi bo efektów nie będzie. Nie żryj też ponad swoje możliwości bo jadąc na sucho to organizm tylko wydali nadmiar żarcia, a nie przyswoi.

To na pewno. Tak jak było do tej pory, jednak ta mała konfa nie zwaliła mnie z nóg. Spodziewałem się mocniejszego wejścia.