Co by nie mówić o Spiderze jako sandboksie to fakt, ze fabuła mi sie nie rozmywa. Do dzis jeszcze nie ukonczylem AC Origins bo za huya juz nie wiem i nie pamietam po co tam biegałem po tych piramidach.
Tutaj wszystko trzyma sie w ryzach i az chce sie brnac do finału. Bo.. Jest ciekawie, po prostu. Mapę mam juz zapackana ale NY jest na tyle piekny ze sie chce i nie przeszkadza mi to. Ale bardzo mnie to cieszy ze wlasnie fabułka mnie intryguje i wciąga co w sandboksach nie jest oczywistoscia.
Racja choć tak przedobrzonego festiwalu jak w Infamous to bym nie chciał.
Reszta zrywa beret, ostatnio tak dobrze w piaskownicy to mialem w vice city, byle pojeździć a tu pobujac sie puścić wodze smarkatej fantazji.
Dawno, naprawdę dawno nie bawiłem sie tak dobrze jak tutaj. Czuje sie jak młody gnoj gdzie za chwile musze skoczyc do kiosku po kolejny numer Spidera z Tmsemic.
Tym bym sie nie sugerowal poki co. Jesli faktycznie to demo to zupelnie cos innego niz full. Sam najwięcej czasu przegralem w Fifie 09. Na razie demko mi siadlo najbardziej z obecnej generacji Fif.
Ja co roku pykam w obie piłeczki. Ale tutaj mam taki fun z gry ze az nie chce mi sie do roboty isc. A tu jeszcze TR, Godrizon, Pajeczak.
Tak tylko dorzucę od siebie. Popatrzcie na okładkę. Ladnie, schludnie bez krzykliwych znaczków PL, jakichś mega uber titelsów. Z tylu ANG a sama gra w takiej konfiguracji jakiej potrzebujesz.
No ale Sony w swoim Ekskluzywie nie da Ci możliwości ustawienia dubu ang i pl napisów. God of War nie miał z tym problemu o dziwo.
A sama Lara? Eh cudeńko. Warto było przeczekać ten okres ogórkowy. Zaczął sie piękny wysyp w mój gustometr.