II KoBik II

Przy obecnych grach i obłożeniu pada w ciule sterowania. Patrz RDR2 to takie 4 manetki to piękna sprawa. Wracając do przykładów. Każde TPP również ulega poprawie ergonomii. Przeladowywanie a celownik caly czas na główce przeciwnika. No lepiej tego nie da sie opisać jaką ma się kontrolę nad gierkami.

Każdy fps nastawiony na eksplorację. Prey, Metro, Bioshock itd. Mógłbym wymieniać bo sporo jest gier w których postać nie zbiera przedmiotów z automatu. Dla mnie to dealbrekaer bo nic mnie tak nie wkurza jak centrowanie na obiekty i opuszczanie kontroli nad kamerą. Podobnie jak Bzduras. Raz użyjesz Elitki i nie chce sie wracać do roku 1995.

Po testach muszę stwierdzić, że lepszego pada nie miałem w łapkach. Idealnie dopasowany z multum konfiguracji pod własne preferencje. Manetki to idealny przykład. W końcu prawy kciuk nie musi zjeżdżać na knefle A, B, X, Y. Można spokojnie czyścić pomieszczenia z przedmiotów bez celowania i potwierdzania. Nie wspominam nawet o wymiennych gałkach, krzyżaku. Ogólna ergonomia i komfort jest o klasę wyżej od poprzedników. No i bateria, wbudowana pod usb C na dedykowanej stacji dokującej. Mistrzostwo. Pad laduje się nawet wtedy gdy konsola nie jest w czuwaniu. Polecam, jeśli macie troche więcej gotówki to brać w ciemno.

Co?

A link coś mówi w tej grze czy tylko chrumkają jak to w chińskich grach bywa? Czy Link jest tak samo charyzmatyczny jak Arthur i Dutch ze swoim planem? Zagrałbym ale juz mialem romans z Wii, WiiU i nie da rady. Ta typowa japońszczyzna jest dla mnie jak ściana z azbestu. I mimo starań, nie przebije tego nawet mój betonowy łeb. Ot nie moje klimaty i raczej sie to nie zmieni.

Jeszcze jeszcze. Końcówka to nie jest.

No można się zakochać w nim

Różowiutkie najlepsze imo choć ostatnio Mango tez wjechał ze smakiem.

Miałem w końcu szybko zaliczyć RDR 2 i zwolnić miejsce na dysku. Cóż, skończyło sie na tym, że jest to moja gra życia, multi mi siadło. Eh ten wspaniały świat. Tylko Rockstary to potrafio i tyle. Zawsze mialem tak, że po ograniu GTA3 wszystkie inne podobne piaskownice wydawaly się sztuczne. I w tym wypadku nie jest inaczej. Geniusze. A obecnie siedzę jak na szpilach bo jedzie do mnie funkel nówka padzika ELITA SERIES 2 więc ogrywanie gierek wskoczy na tipi topi poziom. oby do czwartku.

Pany gdzie najtaniej dorwalbym padzika elite series 2

Fajno jakby bylo fpp i na VR.

No i bardzo dobrze imo. Tak bym nie wiedział, czy czekac na NG, a teraz sprawa oczywista. Zagram na PS5.

RED DEAD REDEMPTION 2. Dzieło które na zawsze pozostanie w mojej głowie. Najlepsza gra roku, dekady, stulecia. Zdetronizowała wszystko co ogralem do tej pory. Istny majstersztyk. Już wiem dlaczego tak zwlekałem z ukończeniem. Był tez jeden powód. Gdy mój ojciec zakończył przygodę. A jest fanem tematu jak i pierwszej części. Po zapytaniu go po skończeniu fabuły, widziałem że jego oczy sie zeszkliły. Co w jego wypadku to nie takie proste aby osiągnął taki stan. Już wtedy wiedziałem, że będę przeżywał tę przygodę podobnie jak on. Choć uwielbiam wiele klimatu od starożytności po dalekie scifi tak Western jest najbliżej mojego gustometru. Ah co to była za przygoda. Ciężko ubrać w słowa. Doceniam całość jakie wymajstrowali ludzie z R* Moja gra życia. Obecnie 1 miejsce. Ktoś poleci dobre filmy, książki i komiksy w tym uniwersum?

RED DEAD REDEMPTION 2. Nic nie wzruszyło mnie bardziej niż ww. dzieło. Dziękuję i pozdrawiam.

Ogrywanie multiplatform na ps4 i to podstawce.

Fakt. Teraz widze po zoomie na tel. Coś uyebalem przy uploadzie. Bo screeny Hellblade większe w ciul

A co ja fotograf? To akurat zrzuty z cutscenek. Na płasko to chuya tam efektu. W czasie rzeczywistym robiło pięknie.

Końcówka blisko. Aż mnie dupa boli na samą myśl o zakończeniu. Jutro w końcu finalizuję zabawę.

W końcu. Postanowienie na ten rok. To skończyć wszystko co zacząłem. Odpalam gre i aż do napisów końcowych. Dziś RDR2 7h bez dupcenia się po kątach. Matyldo. Ależ ta giera jest śliczna. R* czekam na ciebie w nextgenach.

To pyerdolenie co komu ma sie podobać jest tak irytujące a zarazem kompletnie dla mnie nie zrozumiale. Serio wychodzą pod koniec roku kolejne za(pipi)iste sprzęty. Gier od pyty i gdybym mial go więcej to nawet bym dorzucił Switcha ale wiem, że z takim backlogiem i rozgrzebanymi grami, mija sie z celem. Nic tylko cieszyć jape ale gdzie nie wejdziesz to jad spuszczony jak w roku 2000. Wtedy to jeszcze bawiło, teraz to po chuy sie wypowiadać o jakiejkolwiek gierce bo zostaniesz od razu sprowadzony do gleby, że gust chuyowy, że chuyowa twoja konsola, że twoja stara rucha sie z kolędownikami. Serio, kogoś to bawi to chuya pana naszego? starych ciuli graczy. No nie, qurwa no nie.

Kto nie ma PRIME ten (pipi) i tyle. Ale to dobre sztosiki. Jeszcze wleci na pełnej ponownie The Shield.

Warunki pogodowe, burza, chmury, kolory na niebie, sam feelling świata. To takie stare ale nic nie stracilo na jakości. GTA VI to bankowy miazgator będzie. Nie mam wątpliwości.

Nie jest naturalne. Przez chwilę właśnie w GTA V wymusilem w TV ale mimo wszystko wygląda to gorzej niż na deafulcie. Jesli gra nie ma HDRu to nie ma i tyle.

Nadal robi wrażenie to GTA. Ten feeling niesamowity. Sejwa mialem z 2014. My god.

Pani Motyl juz pyknieta. Jestem przed walka z Genichiro. Ten brak staminy kompletnie wywraca mi styl właśnie z Soulsbornów.