No semestr tak nie bardzo ma pol roku. Pazdziernik start polowa stycznia koniec czyli 4 miesiace o ile mnie moja matematyka nie zawodzi. To jest kierunek kulturoznastwa japonskiego nacisk jest kladziony na kulture japonii jezyk jest teoretycznie dodatkiem praktycznie, jest go sporo. Propocja jest taka. Na Japonistyce po 5 latach nauki nalezy opanowac chyba 1940znakow, u nas po 3 latach ponad 900. Mnie taki stan rzeczy zadowala. Szczegolnie, ze wapite zeby na Japonistyce byl przeglad filmow jidaigeki, ozu, kuchni japonskiej, zwyczajow, kaligrafi itd. Jest masa ciekawych rzeczy, na ktore na japonistyce albo nie ma czasu bo caly czas nawala sie znaki itp., albo sa robione po lebkach. Jakbym sie napalal, zeby byc tlumaczem, to raczej nie wiazalbym nadzieji z poljapem. Aczkolwiek chce opanowac jap, tak zebym mogl sie doagac z japonczykiem (mniej wiecej:) ). I mysle, ze przez 3/5 lat to opanuje - tak nam gwarantuja przynajmniej ; ). Jezeli checsz mi powiedziec, ze w szkole w empiku mozna sie lepiej jap nauczyc, albo na jakims kursie 1h w tygodniu to moge tylko pogratulowac fantazji. Japonistyka jest na pewno lepsza, aczkolwiek dostac sie na nia to prawie mission impossible.