Hejas

Wbrew pozorom zasady i mechanika różnią się znacząco, ale też polecałbym raczej X-winga, który jest szybszy i ogólnie dynamiczniejszy.

Pozwolę sobie rozwinąć nieco temat: Gra jest 1v1, wszelkie multiplayery tylko w formie kooperacji. Oficjalnie funkcjonuje format "team epic", w którym gra się 2v2, a każdy gracz buduje eskadry za 200 punktów. Dla porównania w standardowym formacie maksymalna wartość punktowa to 100 i w ten sposób gra się najlepiej. Gra jest świetnie przemyślana, zbalansowana i dokładnie testowana przed wydaniem każdego dodatku, czego efektem jest naprawdę spora scena turniejowa - praktycznie w każdym większym mieście w Polsce są gracze i turnieje, na których bywa nawet po 30-40 osób, a na tegorocznych mistrzostwach polski frekwencja była jakoś w okolicach 150. Polecam obczajenie nowej podstawki z Force Awakens, a potem ewentualnie dokupienie poszczególnych statków wedle upodobań (statki Resistance i New Order można zgodnie z zasadami mieszać ze statkami odpowiednio Rebelii i Imperium, istnieje też frakcja Scum & Villainy, czyli wszelcy łowcy nagród, bandyci i inne szumowiny ).

Obejrzałem całość i jestem bardzo usatysfakcjonowany. Jednak da się zrobić serial o kobiecej superbohaterce bez uciekania się do stylistyki kiepskiej komedii romantycznej (w ogóle feministki powinny piać z zachwytu nad tym filmem). Kilgrave przekozacki, o ile w filmach Marvela antagoniści są często zupełnie nijacy, tak w netlixowych serialach są po prostu bezbłędni - Purple Man pobił chyba nawet Kingpina. Z resztą Marvel jak zawsze ma zaje.bistego nosa do castingów, no nie wiem, czy takiego Luke'a Cage'a dałoby się lepiej obsadzić. Generalnie polecam i nie rozumiem podzielonych opinii w Internetach. Serial zupełnie inny od Daredevila, ale jak dla mnie równie dobry.

Kolejny tom z Vaderem przesunięty na 8 grudnia, więc jeszcze go nie ma. Najłatwiej kupić w Empiku.

No chyba nie.

Niedawno Hot Wheels oglądałem. Kusiło mnie strasznie. Wykonanie chyba lepsze niż w grze figurkowej X-Wing. Niebrzydkie te Hot Wheels, ale z tym ostatnim to jednak trochę pojechałeś. Zabawki zostawcie dzieciom, a jak chcecie ładne modele do postawienia na biurku, to kupcie sobie nowy starter do X-winga z Force Awakens. W bonusie zaje.bista gra.

Efekty specjalne wyglądają... szokująco dobrze. Mają rozmach skerwysyny.

Ja będę postował wrażenia jeszcze podczas napisów końcowych.

Zidane czego by nie robił i tak byłby lepszy od Beniteza, bo miałby szacunek piłkarzy. Rafy nikt nie lubi i wszyscy mają go w (pipi)e, nie wiem jak taka drużyna ma funkcjonować.

Dlaczego?Bo jest Renem. A dokładnie rzecz ujmując - Rycerzem Ren. To coś podobnego, ale nie trzymające się już zasady dwóch jak Sithowie w czasach tuż przed i w trakcie Imperium. Więcej o nich dowiemy się w nowej trylogii. Z tego, co mi wiadomo i tak sobie sporo dopowiedziałeś. Nie wiemy nawet, czy Rycerze Ren to w ogóle są użytkownicy Mocy, nie wszyscy muszą być przecież jak Kylo. Myślę, że może to być jakiś kult Vadera, a Kylo ogarnia Moc i stoi na jego czele, ale to oczywiście tylko domysły.

Kylo Ren nie jest Sithem.

Patty jest zaje.bista, a chemia pomiędzy nią, a Barrym jest jakiś biliard razy większa, niż z nijaką Ajris. Pierwszy raz w tym serialu wątek romantyczny był dzięki temu naprawdę strawny. No i najważniejsze, że Wells wrócił, brakowało jego obecności w tych pierwszych odcinkach, a jego wersja z Earth-2 w ogóle daje radę. Dobrze też, że zniknął wkur.wiający profesor Sztajn.

Chyba pierwszy raz się spotkałem z ukrywaniem wzmianek na temat fabuły Powrotu Jedi w spoilerach ;D To Anakin Skywalker był, w oryginalnej wersji był tam aktor, który użyczył twarzy Vaderowi w ostatniej scenie z jego udziałem, lata później Lucas zupełnie bez sensu wsadził tam młodego Anakina z prequeli.

Odcinek jak z najlepszych lat Lostów, bardzo GOTY.

Dobra, skończmy temat Nowej Trylogii Trylogii Prequeli​. Prawidłowy ranking jakości filmów jest taki: Imperium Kontratakuje Nowa Nadzieja Powrót Jedi - dłuuugo nic - Zemsta Sithów Mroczne Widmo Atak Klonów Jeśli Przebudzenie Mocy będzie na poziomie Powrotu Jedi, to będę płakał ze szczęścia. Przede wszystkim jednak oczekuję filmu dużo lepszego od Zemsty Sithów i jak na razie wszystko wskazuje na to, że się nie zawiodę. Przy okazji, info dla tych, których pochłonął już hype: w Polsce można już kupić pierwsze historie z nowego kanonu Star Wars - komiks Marvela wydany przez Egmont w ramach Star Wars Komiks i dwie powieści: Tarkin oraz Lordowie Sithów, wydane przez wydawnictwo Uroboros, obie skupiające się na czarnych charakterach. Polecam przede wszystkim komiks ze względu na kilka ciekawych twistów, choć Tarkina też się nieźle czytało (druga książka jeszcze przede mną).

Ta gra to najgorszy narkotyk świata, nigdy się nie kończy na "kilku statkach" A TRAILER GNIECIE JA​JA, tak się powinno robić zwiastuny! Nie ma spoilerów, nie zdradzają fabuły, a tylko pokazują klimat i budują hajp. Znowu zarządził Han Solo mówiący o tym, że "the Force, Jedi... it's all true", no po prostu czuć, że ci ludzie czują Gwiezdne Wojny lepiej, niż Lucas z czasów prequeli.

Nie powinno ciało wyglądać trochę gorzej po takim czasie?

Komentatorzy Eleven są tak potwornie słabi, że momentami ciężko ich słuchać. Na podobnym poziomie była dzisiaj obrona Barcelony, to cud, że nie stracili też 5 bramek.

Kolejne dobre nawiązanie do Lost w najnowszym odcinku. Wątek Simmons bardzo dobry, ciekawe co się tam stało.

Kiedyś pisałem tutaj, że od Lewego za dużo się oczekuje w reprezentacji, że to tylko świetny napastnik, a nie zawodnik, który może napędzać całą drużynę, rozgrywać i strzelać bramki jak Messi... a tu taka wtopa, okazuje się, że jednak może. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli swojego człowieka w finałowej trójce do złotej piłki, zwłaszcza, że Lewy jest też całkiem medialny i popularny.

Ilość głupot, sucharów i czerstwych dialogów jak zawsze spora, ale jakimś cudem nadal się to nieźle ogląda.

Może coś nie ogarnąłem z tymi gwiazdkami w takim razie, sprawdzę niedługo

;(

Mario in Weirdland (AEB4-0000-003E-C30E) miał bardzo ciekawe momenty, takie jak choćby obie walki z Bowserem, tylko jako całość był jak dla mnie trochę zbyt chaotyczny, wolę jak tego typu fajne pomysły są jakoś wyeksponowane i rozwinięte na przestrzeni poziomu - tutaj gdzieś znikają w tym gąszczu różnych rozwiązań, a szkoda. Osobiście preferuję też trochę krótsze i trudniejsze poziomy, ale to już kwestia gustu. Gwiazdka poleciała za patent z Bowserem. Skusi się ktoś jeszcze na mój poziom 8802-0000-0080-0472, żebym miał jakiś feedback odnośnie poziomu trudności?

W ogóle podoba mi się środek pola w Realu, w końcu jest solidna ławka i można rotować, co Benitez robi w miarę sprawnie. Fajnie, że obrona się spisuje, tracą mało bramek, ale żeby Real Madryt strzelał jedną bramkę i próbował dowieźć ten wynik do końca, to jest kur*a przegięcie pały. Jak sobie przypomnę ich grę rok temu... Mimo wszystko Ancelotti jakoś bardziej pasował do mojego wyobrażenia Los Blancos. Ta drużyna ma mieć najlepszą ofensywę na świecie, a nie najlepszą obronę.