Hejas

Żartujesz? Myślałem, że wszyscy czekali na epicki powrót na Ziemię. Ba, trudno byłoby zwieńczyć historię o walce o przetrwanie rozproszonej po galaktyce ludzkości, bez ukazania rodzinnej planety ludzi. Ten wątek ma ogromny potencjał i doskonale wpisuje się w obraz trylogii. Innymi słowy: w ME3 *musiała* być w końcu pokazana Ziemia i wiadomo to praktycznie odkąd się okazało, że w dwójce jej jeszcze nie będzie. Ziemia = ziew? A kolejna leśna planeta, mglista planeta, stacja kosmiczna, planeta-miasto i lodowa planeta to nie ziew? Chyba jednak ziemia ma większy potencjał.

Szroderowa ma łeb na karku. W przeciwieństwie do laski Jimmiego, ta to dopiero głupia jest jak but. Teraz 9 miesięcy czekania. Dlaczego "M jak miłość" może lecieć bez przerwy, a "Boardwalk Empire" nie? Przezabawne jest to, że finał BE dostał na IGN ocenę 8.5, a finał The Walking Dead... też 8.5. Amerykanie mają specyficzne poczucie humoru.

Przyznam się szczerze, że najbardziej zaskoczyła mnie kwestia leżących granatów. Aż dziwne, że o tym nie wiedziałem.

Niedawno w końcu kupiłem RDR, razem z kodami na te trzy "preorderowe" DLC i mam pewien problem - kod wpisałem, dostałem złote spluwy, dostałem konia, ale "Deadly Assasin's Outfit" już nie. Nie ma odpowiedniego wpisu w dziale "outfits" w menu. Miał ktoś podobny problem?

Mhm. 18+ oznacza dosadną przemoc, ewentualnie kilka wulgaryzmów. Golizna w TR? Nie ma szans.

Medal of Honor jest jeszcze łatwiejsze.

http://www.youtube.com/watch?v=CCx8xjHMt_M Że też dopiero teraz skojarzyłem, że to on! Hah, w Boardwalk Empire dostał już większą rolę. Koleś jest za(pipi)isty, w następnym gangsterskim serialu HBO powinien dostać główną rolę.

Dzisiaj zmarł też Irvin Kershner, reżyser "The Empire Strikes Back".

Widzicie, dlaczego kobiety nie miały prawa głosu? ;-)

Dziwię się, że nikt nie zwrócił uwagi na głębokie przesłanie ostatniego odcinka. Wszystkie kobiety powinny się z nim obowiązkowo zapoznać.

Ktoś tu mówił o słabej charakteryzacji zombi! A nie, zaraz...

Serio?

A House mówiący "These aren't the droids you're looking for"? Sir Alec Guinness jak żywy.

Przecież nikt Cię nie zmusza do oglądania wersji z dubbingiem - na szczęście żyjemy w Polsce, a nie w Niemczech. Ja trzymam kciuki, żeby ta część była równie dobra, jak poprzednia.

Chętnie połączyłbym siły z jakąś dwójką - grywam z kuzynem, nasze gamertagi to Hejas i Adross.

Recenzje w necie bardzo optymistyczne. Ja czekam na oryginalną płytkę - premiera 22 listopada, si?

Ja chcę opcjonalnej obsługi Kinecta w zwykłych "kanapowych" grach. Ot, możliwość wykonania ataku wręcz, czy rzutu granatem w FPSach za pomocą odpowiedniego gestu na przykład. W dashboardzie wszystko ładnie śmiga - nawet, jak siedzę rozwalony na kanapie w kompletnej ciemności i w sporej odległości od Kinecta (projektor i specjalnie zaaranżowane "kinowe" pomieszczenie), dlaczego więc nie połączyć potencjału Kinecta z padem.

Za cholerę nie mogę znaleźć tych wersji demonstracyjnych w Kinect Adventures.

Oficjalnie stwierdzam, że Kinect za(pipi)istą zabawką jest, czym niniejszym zamykam dyskusję na temat tego, czy urządzenie jest niewypałem. Marudzą na niego tylko ci, którzy nie mieli z nim styczności osobiście. Ja grałem na gamescom, przez co bez cienia wątpliwości dzisiaj kupiłem własnego i coś czuję, że jutro będę miał zakwasy. Zabawa jest przednia, nawet przy tak średniawej grze, jak Kinect Adventures. Lag jest niemal niezauważalny i zupełnie nie przeszkadza, wszystko elegancko śmiga w zupełnej ciemności, nawet zmiany graczy przed kamerką przebiegają sprawnie i urządzenie się nie gubi. Teraz czekam tylko na paczkę z rewelacyjnym Dance Central (które miałem już okazję testować) i... kolejne warte uwagi gry, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości.

Recenzja IGN to masakra jakaś. Nie dość, że gość wystawiając 5 przyznaje, że gra nie jest zła, tylko niczym szczególnym się nie wyróżnia, to na dodatek w wideorecenzji (której część wizualna utwierdziła mnie w przekonaniu, że ta gra na pewno nie jest taka zła) czyta jak debil całą swoją recenzję. Myślę, że w najgorszym wypadku to gra na mocne 7. Na pewno obczaję.

Ten serial jest tak dobry, że aż trudno ubrać to w słowa i sklecić posta. Jak się skończy sezon, to chyba z biegu łyknę całość jeszcze raz.

Dodam jeszcze, że śmiga to znacznie lepiej, niż w Fable II.

W co-opie offline Fable III, w co-opie online Halo: Reach, w multi Reach, a do singla chyba muszę sobie Fallouta sprawić. Albo Red Dead Redemption w końcu, sam nie wiem, dlaczego tego jeszcze nie mam.

Fable 3 to rewelacyjna gra w swojej kategorii. Jest ładnie, przejrzyście, łatwo, płynnie - ideał, jeśli chodzi o kooperacje ze swoją ładniejszą połową. Ja jestem oczarowany od pierwszych chwil, więc jeśli dalej jest lepiej - nie mogę się doczekać. edit: Majkrosoft Polska zorganizował nową akcję promocyjną Fable III, w której można wygrać uncję złota. Chodzi o uzbieranie jak największej ilości popleczników dla swojej frakcji. Założyłem właśnie frakcję PSX Extreme do której serdecznie zapraszam. DOŁĄCZ DO FRAKCJI

Coon 2 masakruje, South Park już dawno nie trzymał takiego poziomu.