Szkoda jedynie, iż nie pociągnęli wątku z rozłamem wśród blaszaków. Widać też coraz bardziej marginalną rolę syna adamy, który jako polityk niema za bardzo nic do roboty jak na razie. Muzyka dobra, jak i efekty. Aż się prosi by Roslin okazała się 12-tym, lub baltar, którzy się po prostu nadają do tego. I ta ich wiara w bogów, żywcem przeniesiona na Ziemie gdy do niej dotrą?, jak i sam Baltar którego nagle oświeciło i założył kółko religijne, robiąc za pastora. Śmiać mi się chciało gdy tamci płakali jak on przemawiał.
Jestem po 5 odcinku. Wątek z Karą zapowiada się coraz bardziej ciekawie.