całe to (pipi)enie o "jedynym tr00 norweskim blacku" "klimacie" itd.
rofl, to był żart mam nadzieje?
gdybyś był na czasie, to byś wiedział że dziś norweski black to praktycznie historia, teraz francja i szwecja to potęgi, reszta może bujać wora.
i co nazywasz tr00? zespoły które siedzą całe życie w garażu, wydają ze dwie (pipi)owe demówki, najczęściej kopie batorego lub burzum, z "satan" w nazwie, i znają je ze 3 osoby plus rodzice?
no kuuurwa, a immortal o czym spiewal? o zapieprzaniu na koniu po fiordach i lasach, jakichs bozkach itd.
a dark throne to roz(pipi)em bym nie nazwal, to jedynie brudniejszy punk o innej tematyce.
dzisiejszy black metal skupia się nie na szatanie jako biblijnym koziołku, tylko na źle w najczystszej postaci- czyli ludzkiej naturze.
no sorry, ale gdyby black sie nie zmienial to bym sie zarzygal od tych kopii Venom, Dark Throne czy Burzum. avant-garda jest najlepszym co się przydarzyło w blacku.
widzę że muzycznie z blackiem utknąłeś jakoś w 1995/6 roku, czyli wtedy kiedy ja zacząłem tej muzyki słuchać (dzięki bratu, który dziś słucha tylko HH, lol)
zapoznaj się z Deathspell Omega, Blut Aus Nord, War, Anatheus, 1349, Shining, Watain, Massemord, Arkhon Infaustus, Sturmgewehr 666 czy Infernal War. to są (pipi) wyziewy, a nie punkowe dwa akordy darcie mordy.
Ölschmitz - szukasz czegoś a'la Burzum, z klimatem itd?
spróbuj Shining - V - Halmstad, powinno tobą pozamiatać.
jeden kawałek na próbę:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ka3YQdNhRbk
Farmeros - mów co chcesz, ale nowy Mayhem - Ordo Ab Chao jest masakrujący, choć kurefsko ciężki do strawienia na początek.