Mam za sobą kilkanaście godzin nieprzechodzenia wersji testowej ( ) a obecnie czekam na oryginała żeby w niego pocinać, ale już mogę napisać, że do momentu zagrania w GTA V czekałem na tytuł, który ukoronuje 5 lat posiadania grilla od Sony i po którego zobaczeniu bez żadnego ale stwierdzę, że w tej generacji widziałem już wszystko, a ukoronowaniem tego jest właśnie tytuł o którym klepię. A/V jest wręcz fenomenalne, misje są bardzo GTA-owe, lecz równie podkręcone jak Trevor gdy zobaczył
Mamy w końcu 17 września, dzień na który czekałem niczym na przyjście mesjasza i jedyne co mogę napisać to: grajcie i dajcie grać innym (zwłaszcza jeżeli macie podwładnych w podobnej jak Wy sytuacji - trochę zrozumienia). Ostatnia rzecz do zrobienia w tym kraju? Pogranie z kumplami w GTA V i spier***nie z niego.
Oby do 1 października.
GTA Onlajn
KUUUUUUUUUUUUU