Ograniczony freeroam to na pewnik będzie tylko tym, że jesteśmy gliniarzem, nie słowiańskim imigrantem, który może się upić na umór, wywalić gościa z taksówki i przejechać starszą panią na pasach... Wiążą się z tą fuchą pewne ograniczenia i trudno się dziwić. W sumie jest to Team Bondi na rękę.