Texz

Jeżeli w trójce będzie więcej pokręconych - piekielnych poziomów to będzie dobrze. Uwielbiałem te miejscówki w dwóch poprzednich częściach.

Skąd masz to info?

Mamy nowe, nieoficjalne logo nowego DMC:

Zobaczyłem gł. bohatera i .. co do ... screeny w ejdżdi http://www.neogaf.com/forum/showpost.php?p=23341167&postcount=1

Najlepszą opcją byłby kurier pod domem męczący domofon.

No tak, "2008"

Paper Mario 3D zobaczymy jeszcze w tym roku: http://www.ruliweb.com/ruliboard/read.htm?num=28949&table=game_nds&main=nds

Po dłuższej sesji z tą grą raczej normalny nie będę

Czwarty pad mi się przyda. Wolałbym bundla z Move.

Podobno dopiero kwiecień 2011. Szkoda bo SOTC w sumie nie skończyłem... będzie ku temu okazja. edit: wyobrażacie sobie trofea w tych grach? Przecież taki SOTC ma masę sekretów. Ja pierdzielę

Jaki tajemniczy? Toż to to na co czekałem całe życie! Ciekawe czy przy deszczu można zaobserwować przyrost trawy przy endurance.

Większy, bo zamiast miasta w jednej scenerii, gdzie można wszędzie skręcić, mamy długie trasy i kilka scenerii. Mnie ta informacja kompletnie nie dziwi, bo tego się można było spodziewać.

Jeżeli w singlu czegoś takiego nie będzie to na pewno jest lag.

Ta seria już przy trzeciej części Prima zrobila się zbyt casualowa, brak bactrackingu to jeszcze można przeboleć ale itemy zaznaczone na mapie to już skandal. W gole są jakjieś sekrety w tej grze? (pomyśleć że dla tej gry zepsułem konsolę, ehh ) Za (penis) byś niektórych itemów nie znalazł bez filmików na YT. I to nie Corruption jako pierwsze w Metroidzie pokazuje itemy na mapie. Tak słyszałem, nie pamiętam dokładnie która część.

A jaka gra nie leci w odstawkę po 8 godzinach, gdy się w niej nie zbiera znajżdżek tylko przelatuje przez gł. wątek? Jeżeli nie jest mowa o jakimś RPG to mało takich gier. Nawet MW2 można skończyć w 5 godzin. W takim razie co nie wypaliło? Brak multi? Jasne, zawsze można to brać pod uwagę jako minus całej produkcji, ale mało który sandbox nawet jeżeli jest tak wąski jak Mafia 2 daje możliwość pozabijania się w sieci ze znajomymi. Bo to chyba główny zarzut tej gry, że po 10 godzinach jakie trzeba spędzić żeby zobaczyć napisy tak na prawdę nie ma co robić gdy się powróci do poprzednich chapterów. Chyba, że weźmiemy pod uwagę DLC. Nie rozumiem też dlaczego ignorowana jest sprawa związana z dodatkami. Z dwóch powodów: kastracji wersji polskiej, w której dodatków po prostu nie ma, oraz samego wycinania contentu z pełnej wersji, żeby ją później udostępnić. Gra ma mnóstwo plusów i minusów, a te po prostu nie są poruszane w recenzjach. Dlaczego, nie mam pojęcia. Gry w Polsce doszły do takiego poziomu, że oprócz wszystkich tych elementów związanych ze sferą A/V i scenariuszem trzeba poruszać takie rzeczy jak dodatki, dostępność w polskich wersjach, co z gry bezpardonowo wycięto żeby wyruchać graczy po raz kolejny... A wszystkie recenzje jakie do tej pory czytałem opierają się wciąż na rzeczach charakterystycznych dla konsol pastgen, gdzie pojęcie DLC i sieci praktycznie nie istniało (no dobra, pamiętam że na Xie wyszedł dlc do Ninja Gaiden).

Mafia 2 dostałaby coś okolicach 8 gdyby recenzję pisała osoba, która numer wcześniej napisała bardzo obszerną zapowiedź. Dlaczego dano ją innej osobie, tego nigdy się nie dowiemy. Ja zawsze stałem w obronie recenzji na minus o ile są dobrze uargumentowane. Czy tak jest i tym razem, każdy sam się może na ten temat zastanowić. Przypominam jednak, że nie jest to jedyna recenzja która jedzie po nowej Mafii i część winy ponosi też 2K Czech. Gdyby stworzyli grę, która się sama broni nikomu nawet nie przyszłoby do głowy, że coś w niej jest nie tak, czy co gorsza z niej brutalnie wycięto.

Dlaczego prawie na wszystkich filmikach ludzie zachowują się, jakby grali w nową część Burnouta Retardy.

Może muszą jedno z drugim połączyć w całość? Cierpliwości, pełna wersja zgniecie jaja.

Jasne, od razu wywaliłem pierwszą część. Świetnie gra się po sieci z nieznajomymi, zwłaszcza gdy przy jednym moim robaku z 15% życia i przeciw dwóm z prawie pełnym życiem w ostatniej rundzie zdobywa się paczkę z trzęsieniem ziemi i się gnoi zrzuca do wody :potter: Trial daje do rozegrania 5 plansz z kampanii i Quick Game, daje to pojęcie czy warto się skusić.

Chyba te same. Jest kilka czapeczek dla robaków specjalnych w wersji na PS3. Helghasta, Sackboja i chyba Froggera. W każdym razie ta trzecia to jakaś żaba.

Robale to czysty orgazm, a dokładniej (konsolowe) Worms Reloaded z PC tylko pod inną nazwą. Gra ma platynę jak normalna gra kupiona na płycie, choć większość trofeów trzeba zrobić w meczach rankingowych.

Przed włączeniem demka QT zrobiłem błąd. Pograłem ostro w remake GOW1 w GOW Collection. I wiecie co? GOW1 ma ostrzejsze tekstury i w HD jest po prostu ładniejszy. No korva. :potter:

Dawno nie grałeś na PS2? To na zupełnie serio wygląda jak tytuły na X360 w czasach gdy premiera PS3 w europie była jeszcze w planach. Czyli słabo, ale do pełnej wersji jeszcze dużo czasu i trudno stwierdzić, czy można już zrobić na grze krzyżyk, czy może jeszcze na to za wcześnie. Ale ja czekam, bo podobno grafa to nie wszystko.

Też tak mi się zdaje. W sumie Polyphony z tego co zauważyłem zaprezentowało 3 modele zniszczeń. Pierwszy, który był lansowany od czasu pierwszej części, czyli "udajcie, że zrobiliście bum i teraz krew sączy się z waszego nosa". Drugi, zaprezentowany bodajże na E3, delikatne muśnięcia, ale za to pierwsze zniszczenia w serii GT, oraz obecny do lekkiej poprawki, ale dający radę. Pytanie tylko jak to będzie rozlokowane pomiędzy trybem Arcade a GT Life? Czy w Arcade będziemy mieć wszystkie opcje, czy jak zakładam typowo zręcznościowe, bez przegiętego obecnie gięcia blachy? Za to w GT Life obowiązkowo pełne zniszczenia, ze wszystkim co się z tym wiąże. W sumie gdyby fury się tak gięły w GT Life od razu z niezdolnością do dalszej jazdy, mało kto zastanawiał by się czy lusterka w furze odpadły czy też nie. Po prostu nie miałoby to znaczenia i jeżeli tak będzie to nawet nie muszą tego zmieniać, bo mało kto wrakiem będzie chcieć kończyć wyścig, zwłaszcza na pierwszym miejscu (o ile to będzie wykonalne). Mało kto też będzie robić typowe dla serii GT akcje w stylu grindowania po bandzie, jeżeli to zaraz zmieni charakterystykę pojazdu. Skończy się przekonanie o niezniszczalności fury i ludzie zaczną w końcu jeździć jak jest to pokazane na trailerach GT5.

Założę się, że kwestia tego śmiesznego falowania leży w napisaniu kilku algorytmów, które już w pełnej wersji znajdą miejsce, a które to zmniejszą powstawanie falowań poprzecznych... no dobra nazwę to melting. W końcu gra wciąż jest w deweloperce.