Dante

Szkoda tylko że więcej czasu traci się na szukanie kogoś do gry przy public games niż na samym graniu.

Ya Boy - I Got The Power http://www.dubcnn.com/media/audio/yaboy-igotthepower/

Od około 16 będę grał więc ślijcie fr. Chętnych na Insane też szukam.

Destrukcja nie jest najgorsza. Ważne, że murki nie są super ochroną bo szybko potrafi znaczna cześć z nich zniknąć. Nie wiem czy mi online gra laguje ale zauważyłem, że wrogowie materializują się jak duchy. ps Jak ktoś jest chętny do co-op na insane to niech pisze do mnie.

Mogę zagrać ale super wymiataczem nie jestem. Jeśli ktoś chętny na Gowa 2 na insane horde itp porobić to pisać do mnie.

Ale każdą bronią da się przywalić i pozbawić wroga kończyn.

pewnie stuff dmx'a w stylu ruff ryders anthem czy where the hood at? bo tam w klipach machają ciężarkami i jest mocne.

Mass Effect wygrywa minimalnie. SWU trochę trudniejsze bo wymaga czasem szybkiego klepania przycisków. Me powinno starczyć na dłużej jeśli będziesz robił questy poboczne. Bez nich czas gry może okazać się podobny. Obie gry nie mają trudnych osiągnięć ale Me trzeba przejść więcej razy i to na kilka sposobów. Jeżeli nie odstraszą cię pogawędki i to że przez pewną część gry biega się od jednej do drugiej osoby tylko wyczekując strzelania to Mass Effect jest dla ciebie. Jeżeli szukasz intensywniejszej akcji to SWU będzie znacznie ciekawsze.

Czyli to jest już dobre? Czym różni się film od gry ściągniętej z sieci?

Nie grałem jeszcze w grę, ale skusiłem się na film już teraz i czuje, że zmarnowałem godzinę z kawałkiem. Fajnie, że chcieli dorobić trochę uniwersum do swojej nowej IP, ale mogli trochę więcej kasy wyłożyć i porządnie to wyanimować. Lepiej pooglądać komiks niż film. Po oblookaniu tego pierwszego na youtube liczyłem na coś znacznie mocniejszego/lepszego.

matrix_dk \

No i stało się

Jak kupujesz jakiś sklep czy wynajmujesz dom to zarabiasz kasę nawet jak nie grasz.

Trzeba przejść grę żeby odblokować najwyższy poziom trudności - impossible

Quarantine- Film prawie identyczny jak rec. Jeśli ktoś widział hiszpański oryginał nie ma po co to odpalać bo kilka nowych sekwencji śmierci nie jest warte 1,5 h życia. W wypadku gdy nie widziało się pierwowzoru mamy całkiem ciekawy pomysł na horror który podobno potrafi przestraszyć. 4/10

Specjalnie rozbudowana też nie. To co mnie martwi to spłycenie zbytnio elementów falloutowego systemu RpG. Co z tego że jest SPECIAL jak poszczególne statystyki praktycznie nie mają znaczenia a co gorsze prawie wszystkie da się szybko podbić na maksa (podobno jest perk gdzie wybierasz sobie który element chce się podbić już od pierwszego levelu). A do tych co grali to jak się ma kwestia Szponów Śmierci (są niebezpieczne czy dwie kulki i do piachu)?

Ale na necie pełno już opinii, zauważonych błędów i filmików zrobionych przez graczy. Plus np. w moim przypadku znajomi nawijają od kilku dni o "Oblivionie z gnatami" bez wielu superlatyw. Jak mówi tak ktoś kto interesuje się tematem to zaczynam się upewniać, że Beth poszło złą drogą.

No i niestety miałem racje kiedy ostrzegałem, że Fallout z tego nie będzie. Jest za to fpp falloutopodobny który jest o wiele klas niżej od swoich genialnych poprzedników. Jeśli ktoś nie grał nigdy w poprzedników a Diablo jest dla niego strasznie rozbudowanym erpegiem to F3 może mu przypaść do gustu.

Inferi ale to nie jest żaden główny morderca.

Brak znajomości realiów na pewno nie zaszkodzi bo to jest ichniejsza wersja uniwersum fallout. pewne motywy będą jakby spłycone ale większość tego co mamy tutaj to taka alternatywna rzeczywistość czy reinterpretacja wydarzeń. Jak cię wciągnie uniwersum to warto zagrać w poprzedników które są najlepszymi erpegami ever i zjadają na śniadanie to co tutaj stworzono.

na jedno 600 na pozostałe po 400

na gmailu już są